A ja bym chętnie...

A ja bym chętnie wylizał i potem uprawiał sex z jakąś względnie ciepłą, pulchną dziewczyną która by czerpała z tego radość... Stałość i powaga relacji później opcjonalna, nie uciekałbym przed tym ale nie wiem czy teraz akurat tego potrzebuję. Ale weź znajdź taką i żeby jeszcze otwarcie tego chciała. :/

zaintrygowalo mnie slowo "opcjonalna" .. relacja opcjonalna.. hmmm.. co tez moze oznaczac w tym przypadku... mmmmm.. por/u/c/h/am sobie a potem pomysle.... wyjsc przez drzwi czy tez przez okno ;)

Pesymizm aż bije. Nie. Ja po prostu nie mam takiego zaufania do nikogo w tym momencie, żeby *szukać* relacji, wdawać się w nią. Natomiast chęć ciepła i intymności aż mi rozwala łeb, o bardziej prymitywnym popędzie już nie mówiąc. Nie broniłbym się rękami i nogami gdyby coś takiego wydawało się naturalne, ale nie chce kłamać i obiecywać, że wjadę w czyjeś życie na białym koniu.

pesymizm??.. u mnie czy u ciebie? bez szukania, to niestety tylko panie z klubu. za odpowiednia oplata znajdziesz cieplo bez relacji..

Z człowieka niepewnego czy chce się angażować, ale chcącego coś zrobić z osobą która będzie z tego czerpać satysfakcję sprowadziłaś mnie do d****arza. Nie no, fajnie. Chyba, że sprowadzasz kobiety do roli wiernych pilarów miłości albo dziwek, nic pomiędzy, żadnej szarej strefy.