Czy dziecko mojego brata jest opóźnione ?

Niby nikt nic nie mówi, ale wydaje mi się że tak jest. Jego zona miała w ciąży caly czas jakies problemy, brala tabletki, byla w szpitalu, musiała leżeć, potem jak dziecko się urodziło wyglądało jakoś dziwnie, takie grube i brzydkie. Jeździli robic jakieś usg przez głowę, bo niby za małe ciemiączko miało, jakieś badania robili, niby wszystko ok, ale dziecko ma zeza, chodzi w okularach, nadal nosi pieluchę a ma juz półtora roku i mówi tylko kilka wyrazów. Mama mówi ze my w tym wieku mówiliśmy dużo więcej. Wydaje mi się, ze ono jest chore, ale jak pytam brata on mówi że wszystko w porządku. Moze powinni poszukać jakiegoś dobrego specjalisty?

małe dzieci mają czasem zeza, a to jak wspomniałaś nosi okulary, więc ma stwierdzoną wadę wzroku - zdarza się. Co do pieluchy, to dzieci teraz noszą dość długo, jedne dłużej drugie krócej. To, że miała skomplikowaną ciąże, nie oznacza, że dziecko jest upośledzone. A co do słów, które mówi, to jedne gadają jak najęte, a inne później łapią. Czy ty masz dzieci?

to dziecko jest normalne nie oduczaja pieluch to chodzi,kilka slow to normalka,niektore dzieci potrafia powiedziec tylko mama i tata.

Wydaje mi się że nie jest wcale opóźnione. A Twoja matka ma wgląd tylko w część rodziny, po której dziecko mogło odziedziczyć zdolności.

Dziecko ma półtora roku wiec ma prawo nosić pieluchę i malo mowic . Chyba nic mnie tak nie wkurza jak doszukiwanie sie na sile chorób u innych dzieci .

Nie mam dzieci, dopiero sie staram, ale zajmowalam sie kilkoma i dziecko brata jest jakieś dziwne. A może po prostu głupie po swojej mamusi hehehe :D. Z tym zezem to cos mówili, ze wadę ma bardzo mala i gdyby nie zez nie musiałoby miec okularów.

nie poki co ty jestes opozniona jak juz nie masz co robic poczytaj sobie o sposobie leczenia zeza u dzieci

Tak autorko, koniecznie szukaj specjalisty od nie wiadomo czego, dla dziecka brata.

Z Twojego opisu nie wynika nic co mogło by mi chociaż przypuszczać że z małym jest coś nie tak. Półtora roczne dziecko ma prawo jeszcze nosić pieluchy, a niewielki zasób słów to już indywidualna sprawa. Jedne dzieci w tym wieku mają już słowotok, a inne mówią tylko mama tata daj am

będziesz miała swoje i ktoś ci powie, że coś jest z nim nie tak to zobaczysz jak to boli i denerwuje. A co do gadania, że "głupie po mamusi"... No cóż widać, że kobiety nie trawisz ale na dziecko nie naskakuj.

jak mnie wkurzają takie baby jak ty i twoja matka, moje dziecko jak miało 1,5 roku mówiło tylko mama, tata, baba, daj, i też nosiło pieluchę a teraz ma 8 lat i buzia mu się nie zamyka:) nie doszukuj się chorób na siłę, najwidoczniej nie lubisz bratowej i może na rękę by Ci było żeby miała chore dziecko, sorry ale tak wygląda po przeczytaniu twojego topicu

1,5 roku i pielucha to zupełnie normalna sprawa, większość dzieci zaczyna kontrolować potrzeby fizjologiczne w wieku ok (!) 2 lat. !,5 roku i kilka słów - to normalne.

Jestes niepowazna, wiekszosc dzieci nosi pieluche przynajmniej do dwoch i pol lat. Jak wg Ciebie ma mowic w tym wieku? Pelnymi zdaniami? Po francusku?

Moj syn, ma 3 lat i dopiero do wakacji chodzi bez pieluchy. Czy przez to ktos ma prawo pomyslec o nim, ze jest uposledzone? Kiedys dzieci chodzily w tetrach, bylo im niewygodnie, odparzały sobie pupki-dlatego szybko zostawały odpieluchowane, teraz to co innego, w pampersach jakies aktywne zele, które wchałaniaja siki, dziecko ma praktycznie suchą pupę. Córka mojej znajomej ma 2 lata i jej rodzice tez raczej nie mysla o likwidacji chodzenia w pampersach. A co do mówienia, chłopcy chyba juz tak mają, że wszytsko poźniej im przychodzi i trudniej. Mój też nie mówi pełnymi zdaniami, jakies pojedyncze słowa tylko. AUwierz mi, jest to bardzo energioczne i mądre dziecko, dużo rozumie. Kazde dziecko ma inny czas do rozwijania. A tak poza tym... już widzę jak Ty z mamusią plotkujecie o szwagierce/synowej, że dziecko upośledzone, że Wy to szybciej się rozwijaliście a ten dzizdiuś w okularach, nie mówi i na dodatek w pampersie. Nie macie innego tematu do rozmow?

Autorko moze po twoim braciszku dziecko jest dziwne co ? Najlepiej idź do niego i zapytaj .

dziecko ma prawo nosic pieluchy ma tylko poltorej roku. Znam dzieci ktore dluzej nosiły. Mały zasób słów jest indywidualną sprawą jak dla mniej w normie. dzieci z zezem tez żadna nowość. Dziecko jest normalne.

Tylko na podstawie tych "zarzutów " (skądinąd bezpodstawnych) wnioskujesz tę chorobę? Pojęcia o rozwoju dzieci nie masz.

Zalezy jaki to zez. ja jako dziecko mialam wade wzzroku i zeza rozbieznego, ktory byl wynikiem roznej wielkosci wad w oczach (np. jedno oko -0,5, drugie, -1 i dziecko wtedy nadwyreza, czyt. patrzy tym okiem, ktore ma mniejsza wade a drugie ucieka). To sie koryguje okularami a potem, gdy dziecko jest wieksze, ok 4-6 letnie cwiczeniami u okulisty przy aparacie i w domu. Jest jeszcze jeden rodzaj zeza, taki staly, ktorego nie leczy sie cwiczeniami a operacyjnie i to tez, gdy dziecko jest juz wieksze. cio do slow, moje dziecko mowilo pojedyncze slowa po roczku, gdy mialo poltora roku, skladalo pierwsze zdania, nawet 3-wyrazowe. Szwagierki syn na tym etapie mowil tylko kilka pojedynczych slow, roozgadaal sie dopiero przed 3 urodzinami. Wiec nie dopatruj sie wad tam, gdzie ich nie ma ! Widac jak byk, ze nie lubisz szwagierki i poprzez dziecko chcesz jej dopiec. Co Ty myslisz, ze urodzisz dziecko piekne jak bobasy z okladek pism, do tego bedzie ponadprzecietne w rozwoju ruchowym i intelektualnym? Chociaz czytajac Twoje wypociny lepiej zeby tak bylo, bo sfiksujesz, gdy Twoj dzieciak bedzie odstawal od innych.

módl się, żeby twoje było zdrowe, a jak już zajdziesz (podejrzewam, że zazdrościsz bratowej), to wstaw nam zdj swojego pięknego i idealnego dzidziusia to ocenimy czy jest upośledzony ok? Jak ktoś obgaduje dzieci to mnie krew zalewa... Ty i mamuśka może macie coś z głową. A bratowej zazdrościsz i tyle.

Źle odbieracie moje słowa. Po prostu martwie sie o brata i jego dziecko. Bratowej nie lubię, ale dziecko mi nie zawiniło

To zacznij martwic sie o wlasne dupsko. I tak, podtrzymuje swoje zdanie-poprzez dziecko chcesz dosrac bratowwej i tyle.

P***buska. Wscibska i wredna na dodatek. Wszyscy Ci pisza, ze dziecko zdrowe, a Ty dalej sie "martwisz"? Nie masz swoich spraw, swojego zycia, ze wlazisz z buciorami w czyjes?

A niby czego mam jej zazdrościć? Brzydkiej mordy, rozstempow i brzydkiego dziecka ? Weźcie sie leczcie.

80% inteligencji dziedziczy się po matce, więc Twoje będzie miało przekichane...

Czyli dziecko brata jednak po mamusi taki przygłup :)

Jestem bardzo inteligentną osobą, mam tytuł magistra :-o

A autorka po swojej mamusi...

Współczuję dla twojego brata, że ma taką rodzinę. A twoja matka jeszcze gorsza. Oczywiście później będą ukochane wnuki i te drugie - gorsze (od brata). Nieźle zmanipulowałaś swoja matkę. Żal.

widać jak bardzo nienawidzisz bratowej, może wcale nie jest taka brzydka, a ty jesteś zwyczajnie zazdrosna i jad z ciebie wychodzi

Dziecko brata ma już dwa lata, nadal nosi pieluchę i mówi bardzo niewyraźnie. Wiem to niestety tylko od mamy, brat się na mnie obraził. I to za co? Za czystą troskę.