Mam 29 lat i jestem sama....

To ja podjęłam decyzję o zakończeniu swojego związku więc to raczej mój były narzeczony może mieć do mnie pretensje. Ja po prostu po tych wszystkich latach stwierdziłam,że nie jestem w stanie spędzić z tym człowiekiem kolejncyh 30 czy 40 lat...

Ja rowniez podjelam decyzje o rozstaniu oczywiscie patrzac z perspektywy czasu sluszna.

Glowa do gory ! To nie koniec swiata!

Nie Ty jedna....

"Ale nabralas doswiadczenia! Kobieta z doswiadczeniem to dla mezczyzny tez interesujace" x Bo zakochujemy się w doświadczonych przez życie :D W ZOO też są interesujące okazy ale do domu mało kto by takiego zabrał.

Darker bezsensu to co napisales mi nie przeszkadzaja ludzie z doswiadczeniem ani to,ze ktos byl w jakims krotkim/ dlugim zwiazku.

Dokładnie. Tobie nie przeszkadzają. Nie za ciasno ci na tej planecie gdzie tak wielu różnych ludzi o różnych preferencjach na niej żyje? Dziękujemy za informację, że akurat tobie nie przeszkadzają.

Prosze bardzo-:)

Kobieto miałam tyle samo jak się rozwodziłam, po prawie 15 latach razem, w tym 5 lat małżeństwa. Jak wynika z tego chodziliśmy ze sobą 10 lat. To nie wina przechodzonego związku ale raczej po prostu tyle chodziliśmy przed slubem bo raczej go chcielismy oddalić a nie w końcu wziąć. Po 5 latch samotności ktoś tam sie trafił. Nie wiem co z tegto będzie jestem ostrożna ale daję radę i jeszcze z niepełnosprawnym dzieckiem .

Gosciu z 21.06 zycze Ci duzo szczescia -:)

Ten koles z poprzedniej strony ozyrys? To jakis debil kompletny

-:)

Dziękuję :) Życie generalnie wstrętne jest. Nie mówię, że faceci są bee ale ogólnie ludzie są wredni dla siebie. Myślę , że dobrze sie stało, że jednak sie rozstaliście. Lepiej teraz niż po ślubie. Niestety mimo wszystko twierdzę, nie dobrze że ludzie tak długo chodza bez zalegalizowania lub chciażby zamieszkania ze sobą. Tylko uważaj, byc może przyjdą chwile, że będzie on lub ty chciał wrócić. U mnie tak było, kilka razy sie rozstawaliśmy a w końcu ten nieszczęsny ślub :(

Ja mam 30 lat i też właściwie jestem sama, ale nigdy nie byłam z facetem w tak długim związku. Uważam że skoro facet po 2 latach nie chciał się z tobą żenić, to od razu było widać że mu na tobie nie zależy, więc niepotrzebnie siedziałaś z nim kolejne 5 lat...

Oj zgodzę się 2 lata to wystarczający czas. Żydzi są jeszcze mądrzejsi, daja parze 6 miesiecy na decyzję, a potem wóz albo przewóz aby nie marnowac drugiej osobie czasu, Co więcej u Jehowców tez podobnie jest. Niedawno mój brat nawet powiedział, że facet to nawet po 3 miesiącach wie czy to będzie jego zona czy nie.

Witam, oczywiscie macie racje i wiem,ze popelnila blad,ze tkwilam tyle w zwiazku ,jednak czasu nie cofne....

heh nikt cie nie potępia. Normalnie kochałaś, chciałaś z nim być. Czasem jednak lepiej zmarnować kilka lat niż całe życie. Głowa do góry będzxie dobrze

acha no tak zapomniałam to polska .... tu mając 29 lat musisz być matka żona i służacą ,a fakt posiadania faceta świadczy o twojej wartości ,nie masz faceta= nikt cie nie chce=jesteś nikim. Zaje,biście

Do wypowiedzi powyzej , nie nie ocenia swojej wartosci przez pryzmat : jestem w zwiazku wrecz przeciwnie uwazam , ze szczescie czlowiek jest w nas samych , napisalam tylko,ze nieraz jest ciezko, tak po prostu po ludzku.

ja tez

Ja juz jestem pare lat po30 stce i tez zostałem sama.Nie mam szczęścia ,szukam szukam szukam i nic.pozdrawiam niesparowanych.

W zyciu nieraz musi byc gorzej , zeby pozniej bylo lepiej-:)

Pocieszające.u mnie pod względem związków ciągle źle.Chyba właśnie pobijam jakiś rekord.Zawodów miłosnych, odrzuceń mnie , odrzuceń przeze mnie i samotności.

Niaowa , bedzie dobrze, zacznij zmiany najpierw od siebie ,a pozniej znajdziesz odpowiedniego partnera dla siebie.

Tyle lat ....przykro

Zaczęłam już zmiany od siebie.Na razie tyle.Może się uda?

Wiecej wiary . Nie moze , a na pewno ! -:) Uwierz mi , ze wiara czyni cuda, mysl pozytywnie . Nic sie nie dzieje w zyciu bez przyczyny ,najwyrazniej tamc***artnerzy nie byli dla ciebie. A tak pozatym jestes dopiero po 30 mloda , atrakcyjna -:) inteligentna kobieta wiec szczescia mnostwo zycze!

Szczerze,jestem dużo po 30 stce,nie sadzilam ,że tak skończe.Na razie nie zapowiada się na zmianę stanu.

Eh no u mnie podobnie. Nie martw się też myślałam o sile przyciągania. Ale teraz mi juz wszystko jedno przyzwyczaiłam się, że jestem sama. Tez po 30, 35 dokładnie. A co ma byc to będzie. Wazne zyby jakoś żyć ale http://www.youtube.com/watch?v=nrJRfs10IVE L:=)

Mlode jestescie , nie marudzcie -:) wiecej optymizmu