co wyjeliście ze śmietnika na ulicy albo w miejscu publicznym?

zdarzylo wam się grzebać? ja kiedyś wyjelam złamany parasol, akurat padalo, a nie miałam nic od deszczu, innym razem wyjelam paczke po papierosach i trzymałam w niej drobne

zdarzało mi sie grzebac po smietniku kiedy bylam w skrajnej sytuacji ale jakos wyszlam z dołka

jak byłam mała szłam z kuzynką i był taki śmietnik miejski otwarty kamienny i leżała na wierzchu butelka koli z nakrętką ona je zbierała bo promocja czy coś i mówi że by wzięła ale w śmietniku to jest ja wzięłam odkręciłam i jej dałam

ja kiedyś znalazłam piękną bransoletkę w śmietniku

Ja za supermarketem znajduje jedzonko np.banany,pomarancze,pomidory,salate,kapuste,jablka itd. bywaja tez sery plesniowe,szynka zapakowana oczawiscie,salami pakowana i wcale nie przeterminowana - jeszcze 1-3 dni waznosci,raz znalazlam kilka paczek kawy w paczkach po pol kilo, codziennie jest sporo mleka i jogurtow, nawet swiezy chleb jest w skrzynkach- z data za 3-dni ! wszystko to znajduje w smietnikach i co ? - ale nie mieszkam w kraju.

A w parku przy alejce znalazlam kilka razy szynke pakowana nie naruszona i bulki,innym razem lososia i bagietkapaczkowana, w srodku maslo i przyprawy, mniam ... wszystko spakowane w nowiutkiej reklamowce.

jasne, gdy Polak remontuje mieszkanie albo dom angielce to wszystko jej śmierdzi klejem i zaprawami oraz glazurą i terakotą i następnego dnia po remoncie kuchni wywala wszystko z lodówki, wystarczy pozbierać i będzie jedzenia na cały tydzień