Pytanie do mądrych kobiet życiowy problem

Witam Was serdecznie. Chciałabym opowiedzieć o swoim problemie. Otóż jestem osobą niedosłyszącą - w grupie ciężko się ze mną porozumieć, ale za to sam na sam jest całkiem ok. Otóż problemem jest moja praca. Wygląda ona tak, że przychodzę i cały dzień siedzę przed komputerem projektując i wykonując pieczątki. Zupełnie mnie to nie satysfakcjonuje dzień leci strasznie długo. Nie mam tam możliwości rozwoju. Za to bardzo pociąga mnie praca z ludźmi, wtedy czas fajnie mija, nie dłuży się, czuję się na swoim miejscu. Zaczęłam chodzić niedawno na kurs prawa jazdy. Chcę zmienić pracę, chcę się przemieszczać, bywać w wielu miejscach, poznawać nowych ludzi. Jednak nie mam pomysłu co dokładnie mogłabym robić uwzględniając mój niedosłuch. Nie chcę obudzić się za X lat i uświadomić sobie, że zmarnowałam tyle czasu na nieciekawą nudną pracą. Proszę pomóżcie mi znaleźć jakieś zajęcie dla siebie. Nie mówcie proszę, że mam cieszyć się, że w ogóle mam jakąś pracę. Jestem optymistką i wierzę, że nawet z moją dysfunkcją mogę prowadzić satysfakcjonujące życie zawodowe.

znam niedosłyszącego chłopaka, jest fryzjerem

macie jakieś pomysły? Jest tu wiele osób, które mówią, że kochają swoją pracę. Ja też chcę móc tak powiedzieć. Poproszę o rady.

a słuchomiesz moja babcia taki nosi możesz się też nauczyć migowego i pracować z ludźmi głuchymi

Przemieszczanie i praca z ludźmi kojarzy mi się np. z pilotowaniem wycieczek(kursy). Tylko nie wiem jak z zarobkami, na pewno nie są satysfakcjonujące ale możesz dowiedzieć się więcej.

a może jakiś swój biznes