Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość To by było obrazą

Obrazą dla mnie by było, jakby partnerka nie uważała mnie za przystojnego

Polecane posty

Gość To by było obrazą

Nie zniósłbym tego, jakbym się dowiedział że uważa mnie za brzydala i jest ze mną z powodu charakteru, a nie wyglądu i fizycznie bardziej podobali się jej byli. Dla mnie prawdziwe pożądanie opiera się również na wyglądzie i atrakcyjności fizycznej. Związek, w którym kobieta byłaby nie ze mną nie z powodu wyglądu i być może uważała mnie za brzydala (a przynajmniej w momencie poznania się) nie byłby dla mnie związkiem pełnowartościowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie sie mój maz nie podobal w momencie poznania, urzekl mnie za to jego charakter. Dzisiaj jak juz wspomnialam jest moim mężem, uwielbiam go, uwielbiam na niego patrzeć i kochać się z nim. Jest dla mnie idealem faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To by było obrazą
A ja nie chcę się spodobać tylko z powodu charakteru, ale również z powodu wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie wlasnie on się zaczal podobać z wyglądu, ale poprzez charakter. Dla mnie jest bardzo atrakcyjny bo wiem jakim jest czlowiekiem. Wiem, ze jest stanowczy, zdecydowany i zaradny i te męskie cechy widzę w nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tu chodzi o pozadanie
od pierwszego wejrzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj chłopie, a co to będzie jak już będziesz stary, łysy bezzębny, schorowany? pewnie wtedy kopnie cie w zad bo będziesz brzydszy od ropuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie baba zakocha to bedziesz dla niej idealny. Jesli bedzie jej sprawiac przyjemnosc wspolzycie to jaki problem? Ciekawi mnie czy sam uwazasz sie za nieatrakcyjnego czy przecietnego. Bo takie rozkminki nie sa zbyt typowe u ludzi. Moze czujesz sie niedowartosciowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To by było obrazą
Uważam się za przeciętnego i to takiego, który za bardzo może się nie spodobać i nie wywołać w partnerce wielkiego pożądania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to o czym my tu mówimy, zakopuj się już teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To by było obrazą
Pożądanie jest bardzo ważne w związku, co by nie mówić. Fizycznie trzeba się sobie podobać, a moja duma by nie zniosła, że (przynajmniej na początku) partnerka mogłaby uważać mnie za brzydala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki początek, taki koniec. Masz rację. Jesteś brzydki więc musisz sobie znaleźć inne zajęcie niż kobiety i ich wdzięki. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To by było obrazą
Uwazam sie za przecietnego i mam swoje potrzeby seksualne. Po prostu trapi mnie to, ze dla kobiety pod wzgledem fizycznym moglbym byc kims gorszym niz jej byli partnerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie potrzeby załatw sobie własną łapą. jesteś brzydki, a wymagania z kosmosu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To by było obrazą
Juz pisalem, ze brzydki nie jestem. Poza tym dbam o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze ze mój maz ma trochę więcej rozumu niż Ty bo przez jakieś swoje kompleksy zmarnowalby naprawdę ogromne uczucie oparte na czymś więcej niż pociąg fizyczny i nie lezalby teraz ze mną w lozku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cieszymy się z tobą i leżymy z wami w tym łóżku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To by było obrazą
Ale chyba za brzydkiego swojego męża na początku nie uważałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za brzydkiego nie, ale nie byl w moim typie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli jesteś brzydki, to małe szanse na to,ze partnerka ci o tym powie. Zadna sie nie przyzna raczej, jesli ma jakies korzysci z tego zwiazku. sam widzisz jak jest a gadka o roznych gustach w przypadku brzydkich ludzi to klamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To by było obrazą
Dlatego faceci są bardziej uczciwi - rzadziej wiążą się z kobietami, które są dla nich brzydkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz być jeszcze dość młody drogi autorze :) uroda przemija narcyzku, dzisiaj jest, jutro nie ma, Boże, ilu ja takich narcyzów już znałam, trzymam się od takich z daleka, bo widzą wyłącznie czubek własnego nosa. No ale, nie mój cyrk, nie moje małpy, życzę Ci tylko, żebyś nie miał poważniejszego wypadku czy choroby, gdzie mógłbyś mocno stracić na tej swojej "urodzie", bo byłby to dla Ciebie widzę dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jemu się tylko zdaje, że jest młody. defekt autora jest bardziej rozległy. on nie patrzy perspektywicznie, on żyje w teraźniejszości i ma nadzieję ZAWSZE mieć 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To by było obrazą
Po wypadku, który doprowadziłby mnie do niepełnosprawności, z pewnością dałbym sobie z kobietami spokój raz na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, Twój topik jest solą w oku facetom, których laska odrzuciła a potem jak ten fajniejszy i przystojniejszy którego pragneła kopnął ją w dupę, to przyleciała do nich, choć od początku byli "tymi gorszymi". Taki facet zawsze będzie chciał sobie udowodnić, że panienka go bardzo kocha za charakter, a ona będzie mu wciskała kity o zakochaniu się od "setnego wejrzenia", bo jakiś przystojniaczek jej nie chciał. Ja uważam podobnie jak Ty autorze, że jeśli od początku zaklasyfikuje się kogoś jako zupełnie nieatrakcyjnego to potem to się radykalnie nie zmieni, ale ludzie czesto udają i są w związkach z braku innej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To by było obrazą
Dlatego ja parcia na związki nie mam. Albo jest chuć i pożądanie od początku albo nie ma sensu kontynuować znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co więcej dodam, że naprawdę praktycznie każda przeciętnej urody osoba ma szansę znaleźć kogoś, kogo zafascynuje - także fizycznie, bo ludzie mają naprawdę różne gusta. Po co więc męczyć się w związku z kimś, dla kogo nie jesteśmy najpiękniejsi, skoro dla innej osoby jesteśmy kimś szczególnym i naprawdę atrakcyjnym? Uważam za sensowne tylko takie związki, w których ludzie od początku są dla siebie atrakcyjni. I proszę mi tu nie bredzić o wypadkach, chorobach czy starzeniu się, bo atrakcyjność to też głos, mimika, tzw. chemia i wiele innych rzeczy, takich, których na zdjęciu się nie zobaczy ale będąc blisko poczuje i co naprawdę potrafi omamić na wieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To by było obrazą
Powyższy wpis bardzo sensowny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z kimś powyżej. Mój mąż nie jest jakimś ideałem urody - łysawy, niewysoki, trochę śmieszny nosek, ale ma cudowny głos i szaleję za jego dłońmi, spojrzeniem... jest w tym coś co mnie uwiodło już na pierwszym spotkaniu . Nie potrafiłabym go nazwać obiektywnie przystojnym, ale miał w sobie coś tak niesamowicie seksownego że już nie wyobrażałam sobie spotkać kogoś lepszego . Nie zamienilabym go na żadne tzw. ciacho, pociąga mnie jak żaden facet w moim życiu wcześniej, chociaż jego poprzednik był tzw. ładnym chłopcem i nawet moje koleżanki sie zachwycały. Przy mężu pierwszy raz poczułam czym jest prawdziwe pożądanie i OGIEŃ w łóżku, a wczesniej myślałam że takie rzeczy to tylko w filmach. I dlatego to on został mężem, z roku na rok jest nam coraz fajniej chociaż mamy już dziecko, także nie wierzcie w te bajki że to mija i się wypala, trzeba tylko dbac o siebie wzajemnie i będzie superrr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy chce być atrakcyjny dla 2 polowy, zarówno kobieta jak i mezczyzna! Te ktore wyzywają autora od narcyzów, ciekawe czy same chciałybyście zeby facet wam mówił, że jesteście brzydulami ale kocha was za charakter, hahaha. A jak jakiś facet spojrzy na inną albo powie że jest ładna to od razu wielka obraza majestatu, zakłamane hipokrytki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×