Mój facet to tyran

Witam. Zacznę od tego, że dzisiaj rano wróciłam do domu cała zapłakana... Już od jakiegoś czasu zachowuje się nienormalnie. Czepia się o wszystko. Przy swojej rodzinie zaczął mi przeglądać najpierw telefon, potem portfel... Znalazł paragon ze sklepu i doczepił się że kupuję drinki alkoholowe! (Na paragonie widniało en.drink XY)... Przy tym jeszcze zrobił mi kłótnię o to, że nie powiedziałam mu, że byłam w sklepie o godzinie 9:33 dnia tego i tego, a powinnam mieć zajęcia (nie rozumie, że przechodząc z budynku do budynku mogę wstąpić do żabki)... Wykrzykiwał przy tym, że mu nie mówię wszystkiego i nie jestem szczera ... Jego rodzina miała na prawdę dziwne miny jak sprawdzał moje rzeczy ... Ponadto ciągle ma pretensje o to, że biorę tabletki antykoncepcyjne, już od długiego czasu, ponieważ miałam ogromne problemy z miesiączkami, lądowałam przynajmniej raz na dwa miesiące w szpitalu, nie rozumie że tylko tabletki mi pomagają... Każe mi przestać brać, a na pytanie czy go mój ból nie interesuje odpowiada, że poboli dzien drugi i się skończy... Nie umiem już tego słuchać :( Mówi, że się truje, a on sam (jak policzylam), w tygodniu wypija minimum 16 puszek piwa i wypala 5 paczek papierosów... Wczoraj byliśmy na dyskotece i nie miałąm ochoty na alkohol, chciałam po prostu napić się soku i jak powiedziałam mu że nie mam ochoty i kiwnęłam głową że nie, to powiedział, że mam "minę jak stara świnia"... :( JUż mam dosyć tego człowieka. O 2:30 nad ranem zapłakana szłam ulicą i gdyby nie fakt, że jakaś banda pijanych gości wołała za mną, nie poszłabym do niego. A on całą noc słuchał jakiś dołujących piosenek o tym jakie to kobiety są złe... NIe chciał mnie przytulić ani nic... Już nie mam siły być z tym człowiekiem. Czy to ja jestem nienormalna, czy on? Czy to, że chce mieć trochę prywatności, że nie powiem mu o błahostce typu wstąpienie do sklepu jest oszustwem? Bo sama się juz w tym gubię

Dziewczyno, ja pierdolę, płaczesz przez faceta, jesteś załamana, on cię traktuje jak głupią a ty jeszcze pytasz czy masz rację? ODEJDŹ OD NIEGO CZYM PRĘDZEJ I PRZESTAŃ BYĆ TAKA NAIWNA!!

no to mu podziekuj za wspolprace i niech znajdzie inna frajerke do tyranizowania

twój facet tyran a ty ofiara losu!!!! du/pa wołowa!!!!! :o

co wy? ona go nie zostawi, bo go koooooooooooooocha! a poza tym - ^on się zmieni^ i ^szkoda tylu wspólnych lat^ - stara śpiewka!

To psychopata, ale Cię podnieca, więc wypinasz mu zadek , tylko proszę, abyś nie grała skrzywdzonej, bo to jest Twój wybór, więc masz tak jak chcesz, poskamlesz tu trochę i zaraz pobiegniesz robić mu loda.