Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roxette25

Przeczytajcie i doradzcie

Polecane posty

Gość roxette25

Witam wszystkich tu obecnych. Nigdy wcześniej nie pisałam o swoich problemach na różnorakich forach. Dziś jestem w totalnej rozsypce i już mi się nawet z moją przyjaciółką nie chce rozmawiać na tematy które mnie dręczą. Jaki to temat? No właśnie każdy się chyba domyśli iż chodzi o facetów miłość i wszystko co z tym związane- a w moim przypadku dużo rozczarowania i smutku. Mam prawie 25 lat jestem wesołą, spokojną wyrozumiałą dziewczyną. Mam swoje małe pasje i zainteresowania do tego jestem ładna- nie chcę żeby to zabrzmiało "pysznie" ale opisuję tu siebie samą wiec i o wyglądzie tez wspominam. No i problem tkwi w tym że nie mam szczęścia do poznania faceta z którym będe w poważnym długim związku :( Byłam tylko raz w życiu zakochana-w wieku 20 lat poznałam mężczyznę którego kocham do dziś- rozstaliśmy się bo mnie zostawił z naprawdę błahych przyczyn aż przykro jest mi wyjawiać powód jego decyzji. Przejdźmy dalej...... dużo mężczyzn kręci sie wokoło mnie,czasami umawiam się na randki z facetami którymi jestem w miarę zainteresowana i daje im szanse na poznanie się ( sobie również ) ale niestety jakoś tak się dziwnie składa ze Ci faceci okazują sie totalną porażką. Albo trafie na zazdrośnika który chce przejąć nade mną kontrole, albo taki ktory leci na dwa fronty, był też jeden który mi sie spodobał ale nie myślał kompletnie poważnie o życiu i ciągle piwkuje z kumplami. Kolejnym typem jest facet którego znam bardzo długo i od wielu lat jest mną zainteresowany- ostatnio zbliżyliśmy się do siebie ( pocałunek) postanowiłam dać mu szansę bo i ja cos lekko zaczęłam do niego "czuć"- wszystko szło bardzo ok jeszcze 2 dni temu wysyłał mi piękne smsy a dziś i wczoraj nic się nie odezwał. Jak mam to odebrać? Nie uważam żebym coś źle robiła, Nie jestem typem kobiety ktora wszystkiego facetowi zabrania, która tylko wymaga a nic z siebie nie daje itp. Jestem miła usmiechnięta i przede wszystkim szczera. Dlaczego nie mam szczęscia w miłości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxette25
Wiem że sie rozpisałam, ale fajnie jakby ktoś skomentował i być może doradził :) dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnosze ci temat , moze ktos cos doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w wieku 20 lat poznałam mężczyznę którego kocham do dziś x i to jest twój problem, póki całkowicie nie zapomnisz o byłym, to każdego faceta będziesz do niego porównywać i żaden ci się nie spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxette25
dzięki haha ale jak juz tu jesteś/ byłaś-eś to rada mogła zostać napisana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to jest rada, zapomnieć o przeszłości i dopiero potem próbować wejść w nową relację, teraz co najwyżej możesz się z kimś kumplować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnij o tym pierwszym .Musisz sie z niego wyleczyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxette25
Tak wiem,że tkwię w tamtym związku , ale dlaczego ten obecny przyjaciel sie nie odzywa? czuje się przez niego zlekceważona. wiem ze mu zalezy ale dlaczego tego juz nie okazuje? tymbardziej ze wyjechał na tydzeń, jakis smsik przydałby się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo pewnie czuje że jeszcze nie zapomniałaś o byłym, poza tym to że ktoś się nie odzywa 2 dni, nie znaczy że nie jest zainteresowany. Facet jest tobą zainteresowany od bardzo dawna, ty nie byłaś, więc nie oczekuj że nadal będzie robił z siebie kretyna... w tej sytuacji to ty powinnaś zadziałać i dać mu znak, że chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxette25
Właśnie że dałam znaki, dlatego też miedzy nami doszło do pocałunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idź za ciosem, może nie zrozumiał znaku? Albo doszedł do wniosku że nie warto? Kuźwa ty go znasz, więc go zapytaj, a nie się zastanawiasz... skoro jesteście przyjaciółmi, to chyba znacie się jak łyse konie i rozmawiacie o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxette25
Znamy sie bardzo dobrze, on jest troszke dziwnym człowiekiem. Kiedys jak z nim flirtowałam to sie nagle przestał odzywać z niewiadomych przyczyn- dodam ze nie miał wtenczas zadnej dziewczyny. Teraz doszło między nami do pocałunków i był podejmowany temat "związku" i wszystko szło w dobrym kierunku, nagle kilka dni temu nie mogł sie spotkac bo miał troche obowiązków ale cały czas pisał, wysyłał buziaki itp a od dwoch dni cisza. Tak sie włąsnie czaje zeby zapytac czy cos sie zmieniło czy jednak mu przeszło ale zwyczajnie boję się odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego tu się bać, lepiej poznać prawdę niż czekać i robić sobie nadzieję, jak ma coś z tego wyjść, to i tak będziecie musieli nauczyć się rozmawiać o trudnych rzeczach, bo bez tego nie ma trwałego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci są naprawdę bardzo dziwni. Najpierw przezywają euforię , dzwonią, piszą chcą sie spotykac mowią o uczuciach itp kiedy kobieta sie w nich juz zakochała lub zakochuje oni nagle zmieniają sie o 180 stopni. Tez macie takie wrazenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie jak wyżej. Tak robią. Mnie też to spotkalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech się pieprzą dziady. do Autorki- jak koleś jest niezdecydowany to daj sobie z nim spokój. Z tego co zrozumiałam to najpierw CI truje jak mu zalezy a jak ty sie przekanałaś do niego to nagle ogon podwinał? Frajer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×