Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona100000000

rozstania i powroty

Polecane posty

Gość zmartwiona100000000

bylam kiedys z chlopakiem, potem sie rozstalismy, on po pol roku zaczal byc z inna dziewczyna, jednak ich zwiazek nie przetrwal. teraz do siebie wrocilismy, ale ja ciagle sie zastanawiam, ile tak naprawde dla niego znaczylam. czy pol roku to naprawde duzo, zeby o kims zapomniec i wejsc w nowa relacje? dla mnie to nie do przyjecia, ale moze faceci inaczej to widza... ciagle o tym mysle, ze moze nie jest to z jego strony nic powaznego, skoro kiedys tak szybko udalo sie zapomniec i pokochac kogos innego... a moze to tej nastepnej nie kochal? sama nie wiem, co mam myslec. prosze o wasze szczere opinie, zarowno Panie jak i Panow, bo chce przestac zadreczac sie myslami. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego wróciłaś do niego? Pół roku ruch/anka na boku i znowu cudnie? To przecież parodia miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nic, jesteś zazdrosna i to jest naturalne, ale zazdrość niszczy związek i trzeba będzie powoli sobie uświadamiać, że miłość nie uzależnia ludzi od siebie, ale wyzwala i obdarza zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie moge o kims zapomniec ponad 5 lat, a nawet jej nie pocalowalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×