Nie wyjeżdzaj z Magdą.!

Proszę nie rób tego..ja bez Ciebie zwariuję ,jesteś sensem mojego życia i choć nigdy Ci tego nie mówiłam chcę byś wiedział,chcę wiedzieć ze jesteś...ze jesteś i będziesz tutaj w Polsce.

chyba cię zmarszczyło po kąpieli? niech jedzie. a ty zajmij się sobą

Jak on pojedzie to ja sie powieszę albo wpadnę w głęboką depresję.

a wpadaj, kogo to! wstrętna manipulatorko!

nigdzie się ie wybieram !!!

widzę, że ktoś się boi powiedzieć o tym w twarz tej osobie, a woli zakładać tematy na forum :P

obiecaj ze nie pojedziesz!,obiecaj mi to...proszę.

zawsze byłeś i Jesteś kimś więcej dla mnie niż tylko przyjacielem,chcę byś to wiedział.

nikt nie może ci nic tutaj obiecać! :O Poza tym facet to nie koniec świata, są ważniejsze sprawy, np. zakup rańszej gazety do kibla, bo muszę przyznać, że sraijąc z rana na sucho jest źle :( jednym słowem lubię poczytać, a i muchę jest czym ubić, natomiast bez gazety to już nie to samo, dajmy na to rubryka z ogłoszeniami - ciekawa... albo rubryka pt. co robiła jakaś gwiazda... też ciekawa, ale najciekawiej jest pod koniec, kiedy mogę zmiąć mordę jakiegoś polityka i wytrzeć nią swą doópę... sama widzisz, to nie tak, że cię nie lubię, ale tak już jest i już... więc pamiętaj facet to nie wszystko :D

gościu dlaczego poruszasz taki głupi temat?dla mnie to jest koniec świata bo on jest moją drugą połową.:-(

właśnie próbuję Ci wytłumaczyć, że nie, bo widzisz, kiedy dwa zwierzątka się miziają to jest im dobrze, ale gdy jedno zwierzątko już się miziać nie chce, to wyjeżdża z Magdą :)

Ale my się nigdy nie mizialiśmy przecież nawet...a i tak go nie przestanę kochać.

i o tym mówię, ja też nigdy nie poznałem żadnego polityka, a na ironię podcieram nimi doopę :D

czy chcesz mi dać do zrozumienia ze ja cię ośmieszyłam czy poniżyłam w jakikolwiek sposób?mylisz się.!Mimo wszystko myślę o tobie zawsze tylko dobrze nigdy źle!a wątek WC,zostawmy bo mnie to nie interesuje kto.Ktoś widocznie zrobił ci psikusa...bardzo brzydkiego psikusa i z całą pewnością nie był to nikt z nas.!

o czym ty piszesz? chcę ci powiedzieć, że skoro twój luby wyjeżdża z jakąś tam Magdą to powinnaś to przełknąć :O bo nie ma czegoś takiego jak druga połówka, tak może się wydawać, ale to ułuda :) a ty powinnaś porozglądać się dookoła, być może sama jesteś dla kogoś to twoją "drugą połówką" :P

Jak mam się rozgladać,to już chyba wolę umrzeć.Ja juz mam swoją połowę on nim jest i nikt inny.Tylko "v".na zawsze.

jak się nie mizialiście to ty go nawet dobrze nie znasz, a twierdzisz, że niby druga połówka :) po wyglądzie poznałaś? :D

Nie po czymś więcej,nigdy tego nie zrozumiesz bo jesteś ograniczona do jedynie cielesnej kwestii a to nie o to chodzi.tu chodzi niezwykłą energię z jaka dwie połówki na siebie oddziaływują.

no to jak tak niebosko działasz na niego, to dla czego wyjeżdża? :D Może tu nie chodzi o energię jaka rzekomo na wasz działa, ale o to, że najzwyczajniej w świecie się uparłaś, i ciężko ci porzucić myśl o nim, twoją platoniczną miłość, podświadomie boisz się pustki po marzeniach... ale to jest błąd :) świat się nie zmieni, a ty zaczniesz dostrzegać w nim siebie, bo póki ten twój przysłonił ci tak piękny widok :P

Wrobiła go w dziecko ,koniec tematu.A ja?nigdy juz nikogo nie pokocham tak ja jego ,nigdy!!!!dobranoc.

ja się z nią przespał, to może ją kocha, nie wszyscy faceci pchają gdzie się da :) choć z drugiej strony jak wepchał na chybił trafił tym bardziej nie masz "czego" żałować :D dobrej