Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość Monika

Trudna decyzja

Polecane posty

Gość gość Monika

Mojemu chłopakowi niedawno zmarła ciocia, teraz jego wujek został sam razem z teściową w dużym domu. Jego wujek obwinia się za śmierć żony i grozi, że coś może sobie zrobić, dlatego wszyscy się o niego boją. Starają się mu dotrzymywać czas, pilnować go, żeby nie zrobił czegoś głupiego. Mama mojego M. rozmawiała z nim i prawdopodobnie jego wujek zaproponuje mu, żeby z nim zamieszkał wtedy nie będzie czuł się tak samotnie. Tylko, że mnie to nie pasuje. Rozumiem, że trzeba pomagać, gdy bliscy tego potrzebują, ale czemu M. miałby się poświęcać, a ja razem z nim. Jesteśmy ze sobą prawie dwa lata, planujemy niedługo się zaręczyć i wziąć ślub. Planujemy własne życie na swoim, a mieszkanie w wielopokoleniowym domu z wujkiem i jego teściową będzie trudne. Ja wole mieć własny kąt, za nasze zarobione pieniądze, gdzie nikt nie będzie nam się wtrącał niż darowane piętro w domu zupełnie obcych osób. Nie wiem, może to trochę egoistyczne z mojej strony, ale moi rodzice też nie należą do młodych osób i pewnie za parę lat będą potrzebowali mojej pomocy, a ja będę się zajmował teściową wujka. Nie wiem jak mam się zachować w takiej sytuacji, czy mam jednoznacznie dać do zrozumienia mojemu M. że taka opcja nie wchodzi w gre. Chcę go wspierać, chce być z nim, ale boje się tego co może być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Twoj M o tym sądzi? Podoba mus sie taka perspektywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe czy Ty bys nie pomogła swojej rodzinie? Postaw się w jego sytuacji. A do tego Ty jesteś jego dziewczyna wiec kimś obcym. Kimś kto jest, a jutro może go nie być. A rodzina to rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I juz sie znalazł jakiś święty… Tak wszyscy krzyczą pomagać...pomagać.. Dopóki sami by nie musiali zrezygnować ze swoich marzeń i stylu życia. Wtedy gatka byłaby inna. Łatwo gadać jak sie nie jest w czyjeś skórze….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niech sie wprowadzi na miesic, dwa, dlaczego niby mialby tam zostac juz do konca zycia? Poza tym ten wujek mieszka z tesciowa wiec sam nie jest:O Jasne, ze trzeba wesprzec faceta gdy ten pomaga rodzinie, ale napewno nie kosztem wlasnego zwiazku. Jezeli zamierza sie poswiecac swojej rodzinie, zmuszajac przy tym ciebie a nie zakladac wlasnej no to i tak slubu nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiej racji jego rodzina ma być ważniejsza od Ciebie? Przeciez po to sie z tobą spotyka zeby założyć swoją. A swoja rodzina zawsze powinna być na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
decyzja nazlezy do faceta, albo zaklada rodzine z wujkiem, albo ze swoja kobieta. No niestety nie zawsze decyzje sa latwe do podjecia. Ale uwazam, ze w pewnym wieku kazdy powinien skupic sie na budowaniu wlasnej rodziny, wiec nr 1 powinien byc jego partner, bo to z nim ma spedzic reszte swojego zycia. Rodzina rodzina pozostanie do konca, a o zwiazek trzeba dbac, jezeli nie to sie zostaje samemu...z wujkiami i ciotkami. Poza tym reszta rodziny tez powinna brac pod uwage fakt, ze facet ma kobiete a nie jest singlem i uszanowac to, nie grac na uczuciach i szantazowac emocjonalnie, bo trzeba, bo wujek, bo pomoc. W takim razie niech ktos inny z rodziny poswieci sie i zamieszka z wujkiem, moze jakas ciotka z innym wujkiem, albo matka chlopaka, skoro sama radzi? Zapewne to jej brat, dlaczego wymusza wiec takie rzeczy na swoim synu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Monika
Wiem, że to jest wszystko trudne, wiem, że trzeba pomagać w potrzebie, ale taka sytuacja będzie trudna dla mnie. Teściowa tego wujka jest choleryczką, bardzo impulsywną osobą. W tym domu na wszystkim się oszczędza. Z tego co mówił mi M. nie palą w piecu i jest zimno, mało kupują do jedzenia i nawet jeżeli kiedyś w przyszłości zamieszkalibyśmy tam na osobnym piętrze, to podejrzewam, że zawsze wtrącaliby się. Po co Ci to, a po co tam to. Zresztą M. dużo pracuje i rzadko bywa w swoim domu, bo po pracy, albo się uczy, albo jesteśmy razem, albo pomaga w domu. I co, teraz miałby siedzieć z wujkiem i jego teściową przez cały czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
Tylko, że mnie to nie pasuje. x ty nie masz znaczenia, istotne jest wylacznie to czy pasuje to chlopakowi czy tez nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Monika
zawsze szczery wydaje mi się, że nie masz racji. Jedno to pasować, a drugie czuć się w obowiązku pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
nie interesuje mnie to co ci sie wydaje sprawa jest prosta, to nie ty masz zdecydowac czy sie wprowadzic czy nie, zatem to tylko jego sprawa, gdzie bedzie mieszkal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet nie czytaj komentarzy osobnika zawsze szczery to stary kawaler jest mieszkający z mamusią, który nie ma pojęcia o związkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie możesz być księdzem, bo ksiądz ma jakieś życie seksualne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze szczery dziś no moment, niedawno bylem ksiedzem, zaszly jakies zmiany? usmiech.gif x Mietek??!! To Ty??!! Obiecales ze sie ozenisz a uciekles.. A gdzie moje alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym poczekala do zareczyn , bo poki co to jest na wodzie pisane. Najpierw poczekaj , az faktycznie poprosi cie o reke .Bo marzyc o tym to se mozna . Teraz to sobie mozesz najwyzej ponarzekac na kafe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Monika
Nie mieszkamy razem, ale w miejscowości obok. A jego wujek mieszka w tej samej miejscowości co ja. Jeszcze jest dom w którym mieszka babcia M. a to jest mama tego wujka, tylko, że ten dom jest już zapisany mamie M. To co, mam czekać na to co się stanie i nic się nie odzywać? Tylko, że wtedy może być już za późno, jak M. zobliguje się do mieszkania w domu swojego wujka to zapiszą mu piętro pewnie w zamian za opiekę. Dobrze, nie jesteśmy jeszcze zaręczeni, ale planujemy już wspólną przyszłość. To nie jest tak, że ja sobie wymyśliłam, że kiedyś tam się zaręczymy, tylko o tym razem rozmawiamy jak to widzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarenka2
Nigdy bym się nie zgodziła na taki układ , młodzi powinni mieszkać osobno. Sama od początku mieszkam na swoim i jestem zadowolona a moja siostra została w domu i ma piekło przez własnego ojca. Można iść odwiedzić ,pomóc , ale mieć swoje życie rodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzaj sie na to. Jak sie tam wprowadzi to moze byc zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale oni nie mieszkają razem wiec o czym mowa ze ona będzie miała źle. Nie mieszkasz z nim a juz się martwisz, ze będziesz musiała mieszkać z jego wujem. To on dożywotnio ma się zajmowac wujkem tak? Czy to kwestia paru miesiecy, żeby się pozbierał? Nie mieszkasz nawet z nim, a juz sue martwosz jak Ci będzie źle na pietrze u jego wuja. Ile wy macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co tym myśli Twój facet? chyba zdaje sobie sprawę z czym to się wiąże, no chyba że myśli że Ty będziesz odwalać całą robotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do bella 2908 - rodzina to rodzina mowisz? Wiec autorka ma sie poswiecic dla obcych sobie ludzi , bo to czyjas rodzina ? A potem moze dostac kopniaka i obudzic sie z reka w nocniku bo jest obca ,tak ? Czyli ,ze mamy sie poswiecac dla innych , ale inni dla nas juz nie ? Czyli ona ma tam mieszkac , pomagac ,sprzatac , ale co do czego to niech tobi wypad , bo jest obca , nie rodzina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bella , skoro autorka jest taka obca ,nic niewarta , ktora dzisiaj moze byc , a jutro nie ( bo nie jest rodzina ) , to tym bardziej nie ma obowiazku sie dla kogos OBCEGO poswiecac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mowie o autorce tylko o jej facecie. Jego wujek dla niej to nie rodzina ale dla niego tak. A oni nawet ze sobą nie mieszkają, a ona snuje plany na przyszłość. Może to kwestia miesiąca lub dwóch z ta opieka nad wujem. Nikt tu nie pisał, że dożywotnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalas ze planujecie slub. Niech oni zapisza ten dom na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bella przeczytaj swoj pierwszy wpis z11:28. Oni planuja sie zareczyc i wziasc slub,a ty piszesz ,ze ona jest obca,nie rodzina , kims kto dzis jest ,a jutro nie .Wiec idac takim tokiem myslenia ,dlaczego ona ma sie poswiecac dla kogos obcego (czyt.wujka i jego tesciowej ) .To nie jej rodzina . Jezeli on ma mieszkac z wujkiem do slubu to ok.,a co po slubie ? Nadal ma sie poswiecac ,a gdyby im nie wypalilo malzenstwo ? Ma poswiecic swoje zycie ,swoj czas ,swoja prywatnosc na mieszkanie z czyjas tesciowa? Ciagle podkreslasz , ze jest obca ,wiec po slubie tez bedzie ,bo nie lacza ja wiezy krwi z mezem .Czasami jednak spokrewniona rodzina bywa bardziej obca niz maz,zona ,partner.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale oni dopiero PLANUJĄ. Nikt jej nie mówi żeby mieszkała z jego wujkiem. A pewnie zanim zaplanuja to troszkę czasu zleci prawda? Nie wiemy o jakim czasie jest mowa. Ile on będzie się tym wujkiem zajmować prawda? Jeżeli dożywotnio to zmienia postać rzeczy. A jeżeli jest to kwestia tygodni wiec o czym mowa skoro oni nawet razem nie mieszkają. Może niech porozmawia o tym ze swoim chłopakiem a nie pyta na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby ludzie: 1. Kierowali sie rozsadkiem - czyli rozmawiali ze soba zamiast zakladali kretynskie tematy 2. Nie robili prowokacji To forum wygladaloby mizernie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bella z kontekstu wypowiedzi wynika ,ze to dluzsze mieszkanie i niby mieliby pozniej zagospodatowac pietro .Po drugie chyba o tym rozmawiali,bo dziewczyna wyraznie pisze ze jej to nie pasuje .Gdyby tam mial mieszkac przez pewien to raczej watpie zeby jej to przeszkadzalo .Z wypowiedzi yraznie wynika ,ze na dlugi czas, moze na zawsze. Owszem trzeba w rodzinie pomagac , ale ty piszesz ,ze ona jest obca , mniej wazna od wujka .Uwazasz ,ze zona tez zawsze jest mniej wazna od wujkow ,ciotek i obcych tesciowych ,ze tylko wiezy krwi sie licza ? W takim razie dlaczego obca dziewczyna mialaby rezygnowac ze swoich planow ,marzen ,prywatnego zycia na rzecz kogos z kim nawet nie jest spokrewniona.Ktos zawsze sie musi poswiecic .Ogolnie faktycznie trudny wybor i sytuacja gorsza dla autorki .Ale twoj komentarz bella ,przynajmniej ten pierwszy wyraznie mowi ,ze ta dziewczyna sie nie liczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×