Dostałam się na studia w Warszawie i nie mam gdzie mieszkać, spałam na ulicy

teraz siedze u kolezanki, ale tylko do konca tygodnia, ona tu mieszka z dwiema wspollokatorkami i im sie nie podoba obca osoba, ktora tu koczuje na dodatek za darmo :( Z czego ja mam sie utrzymac, akademika moja uczelnia nie ma, zlozylam wniosek o stypendium ale to co dostane nie wystarczy mi na zycie, wynajme pokoj a za co bede jadła ? :O rodzice mi nie dadzą bo nie mają, co ja mam robic :(

Iść do pracy?

Idz do pracy i studiuj zaocznie

Znajdź faceta

jw nie masz innego wyboru, chyba ze wynajmiesz pokoj a jedzenie bedziesz przywozila w słoikach od rodziców, na chleb to chyba ci dadzą ?

Jak chcesz mogę Cię przenocować kilka nocy, ale o akademik musisz złożyć na innej uczelni/znaleźć stancję i sorry, rodzice nie pomogą, to nim będzie stypendium, trzeba szukać pracy.

poszukaj fundacji w necie, ktora pomaga biednym ze wsi, nie pamietam jak sie to nazywa

a co rodzice na to? pojechałaś tak po prostu do warszawy bez niczego? wiedziałaś, że nie masz noclegu, ale i tak sie wybrałaś? nie rozumiem takiego myślenia

http://www.bursa.waw.pl/pl/