Taka jest niestety prawda, moja refleksja na temat ludzi,fałsz,obłuda,hipokryzja

Człowiek nie jest zdolny do bezgranicznego uczucia w stosunku do drugiej osoby. Każdy jest fałszywy, patrzy na swoje szczęście i swoje wygody. Owszem są wyjątki, ale to naprawdę bardzo rzadko. Nie ma czegoś takiego jak szczera przyjaźń, jest tylko znajomość póki jest dobrze, dopóki nie ma problemów. Ktoś udaje, że przejmuje się twoim problemem, wysłuchuje go, pociesza - wszystko po to aby wbić Ci nóż w plecy. Ze zwierzętami jest inaczej, oddają się całe człowiekowi. Kochają całym sercem a człowiek jest ich całym światem. Liczy się dla nich jedynie bliskość, czekają pół dnia i cieszą się na nasz widok jak nie jeden z wygranej w lotto. Szkoda tylko, że większość ludzi traktuje zwierzęta jak rzeczy, zabawki. Znęca się nad nimi i wyrzuca gdy się znudzą. Gdy słyszę że ktoś utopił szczeniaka, kopał psa etc. to prawo powinno pozwalać na zrobienie człowiekowi tego samego. Wolę przebywać wśród zwierząt, czuć się szczęśliwa niż wśród ludzi, całej tej hipokryzji i fałszu. Apeluje żebyście bardziej szanowali i doceniali zwierzęta, dla nich jesteście całym światem i kochają was najbardziej na świecie. :)

zwierzeta nie maja rozumy tylko instynkt. ich mysli nie zajuje obrzydzona robota, wredne kolezanki suki w pracy co cie katuja, rachunki, korki, choroby etc. z tylkoma potrzbami i zobowiazaniami wobec zycia tez byc kochala jak pies. az jak pies i tylko jak pies.

G****o tam jesteśmy, ostatnio dałam bezdomnemu wilczurowi zapiekanki i nawet na mnie nie spojrzał tylko se poszedł.

Gorycz Cie autorze/autorko zaślepia i nie widzisz piękna w ludziach. Niektórzy je mają. Prawdziwe

Potrafię, napisałam że nie każdy taki jest. W większości na szczere uczucia można liczyć od mamy, babci, dziadka. Ale przyjaźni nie ma.

Czytałem jednym okiem bo drugim oglądam film, więc mogło mi coś umknąć. A odczuwasz potrzebę żeby mieć tego przyjaciela, któremu można bezgranicznie ufać i konie z nim kraść? Mi ta potrzeba jakoś minęła.

Im dalej od Boga, ty człowiek staje się gorszy i egoistyczny. Nie mówię o żadnym kościele, tylko o Bogu... Stąd ten fałsz i obłuda

Minęła mi już ta potrzeba, po którymś razie jak się zawiodłam stwierdziłam, że lepiej nie mieć takich "przyjaciół"

Z tym Bogiem to nie poruszaj nie każdy wierzy w to..