Stwierdziłem, że jak kobieta zasłoni się przede mną facetem to wpierdolę obojgu

najpierw facetowi za kozaczenie, a potem kobiecie za to, że tchórzliwie robi sobie tarczę z silniejszego od siebie. Jestem niebezpiecznym, wytrenowanym świrem i jak ktoś na mnie trafi to ma przesrane. Moje postanowienie wynika z tego, że kobiety zawsze tchórzliwie chowają się za plecami silniejszego od siebie. Może kiedyś trafię na którąś z was i pamiętajcie, że jeśli to będę ja to wasz facet dostanie tylko dwie bomby, ale wam za taką perfidię zmasakruję ryj.