Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NataliaO

Nie jem mięsa,nawet go nie przyrządzę. Rozmowy z mężem on mnie nie rozumie?!

Polecane posty

Gość gość
Zacznij jesc mieso bo umrzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli chce żreć mięcho niech sam sobie zrobi a jak z tego powodu nie będzie z tobą to znakiem tego cię nigdy nie kochał i trzymał dlatego żeby mieć służącą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym kochała faceta to bym ugotwała dwa obiady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na widok mięsa mi nie dobrze się robi. A jak próbowałam się zmierzyć z tym w rękawiczkach to z wymiotowałam. Mam problem i to mnie strasznie blokuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, dlaczego nie przyrządzisz? Moja mama robiła dla taty i dla mnie różne obiady, których sama nie lubiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stosujesz diete aleluja na sórowo warzywa i owoce bo tylko tak bedziesz zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jem dużo warzyw i owoców,jogurtów,serów,jajek,szpinak,prawie wszystko oprócz mięsa i potraw z mięsem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to szanowny mąż rąk nie ma że musisz mu gotować? To rozumiem że jakbyś jadła mięso to wszystkie posiłki Ty masz przygotowywać? Co za niemądre podejście. Niech sam sobie robi. Ja nie jem mięsa od 18 lat, z moim partnerem jesteś 7 lat i nigdy mu mięsa nie przygotowałam i nie zamierzam. Z tym, że my gotujemy wspólnie lub na zmianę, zależy kiedy które z pracy wraca. Szanuje on Cię w ogóle i Twoje wybory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz dziewczyno że gdyby jej nie szanował to by się z nią ożenił? To raczej ona ma problem niż on :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od mamy, która gotowała tacie i mi. Jak Tobie się niedobrze robi to inna sprawa niż "zwykłe" nielubienie czegoś. Jestem w stanie to zrozumieć, bo sama mam tak na inne rzeczy. Mąż przez 5 lat nie zrozumiał, że tak reagujesz i jest to dla Ciebie problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co masz do mięsa ? Czemu go nie lubisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×