Co to według was znaczy być dobrą żoną? Jakie jesteście jako zony

ile dla was znaczy ta rola społeczna

nie jestem jeszcze żoną, nie wiem czy będę, ale wg mnie dobra żona to taka która dużo rozmawia ze swoim męzem, kocha go, jest dla niego wyrozumiała i czuła.... i przede wszystkim nie zdradza go (nie tylko w sensie fizycznym)

moja żona powinna być perfekcyjna w obciąganiu, małomówna i być siatkarką dobrą posłuszną i silną by mi siatę browara gdy mecz oglądam przyniesła

jak rozumiesz zdradę w sensie niefizycznym

chwalić trzeba, podziwiać, mobilizować do działania. Iść na kompromisy

Nie jestem dobrą żoną bo i mój mąż nie jest dobrym mężem i to on pierwszy zaczął być złym mężem więc i ja mogę być złą żoną, ma na co zasługuje. Wiem,że gdy bym miała męża po prostu innego i to o 180 stopni to była bym bardzo dobrą żoną ale z tym mężem to się nie da. Wiem też ,że jednak są takie połówki jabłek na świecie które gdy się znajdują to są bardzo dobrym małżeństwem a reszta to niestety ale to są pary niedobrane!

postaram się z mojego męża przyszłego zrobić milionera. pod warunkiem rzecz jasna , że będzie miliarderem

Chwalic? Podziwiac? Hahahaha A co to macie malych chlopcow za mezow? Rozumiem mobilizowac, w koncu to w zony interesie, zwlaszcza jesli chodzi o kase

A dlaczego z niego milionera a nie z siebie. Jak zrobisz z niego to szybko sobie znajdzie lepsza. Czemu baby w siebie nie wierza I nie inwestuja? Zal mi was

nic nie zrozumiałaś o tym milionerze przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem

1zona robi z faceta milionera, a druga zona wydaje kase

Santa Madonna :(

moja żona jest bardzo dobrą żoną, bo jest damą zawsze, w domu w pracy w łóżku w lesie wszędzie, nie zakłady starych bluzek i getrów nawet kiedy sprzatamy lub jedziemy do lasu, zawsze wygląda elegancko, zawsze można na nią liczyć, nie śpi w wyciągniętych pidzamach etc.

Widzisz gościu moja w łóżku z damy przeistacza się w bestię . I mam to za zaletę a nie wadę :P

Czyli jestes z nia w wiekszej czesci dla wygladu?

ja jednak wolę mieć w łóżku damę , być może żyjemy na innych poziomach społecznych, ale skoro tak ci dobrze to sie ciesz

bawimy się jak damy jak nie damy to się nie bawimy, taką ci kartkę z wczasów wyśle twoja dama

Mi wystarczy dama w salonie . Taki plebejusz jak ja nie ma dużych wymagań . Dzięki temu mam szczęśliwe małżeństwo od 26 lat :P

pulchny- pozdrawia cię Hela, autorka tematu;-) jestem coraz bardziej zapracowana, starsza i nastawiona na życiową samotnosć, teraz czas umila mi tina turner

na anal też się musi godzić ?

Siemka Hela Weż ,zrób coś z tym trollem :O

cóż za pycha- żyjemy na róznych poziomach społecznych... s=pewnie koleś kocha zonkę, jak ta Madonna spi z dzieciatkiem w ich łóżku, a ona na kanapie, bo on takie święte lubi i bardziej to jej macierzyństwo kochasz niz ja, dziwolągu, pulchny normalniejszy;-)

pulchny to typ dwulicowego faceta perfidnego i podstępnego

pulchny ma na tym forum kilka nicków

Nie , mam tylko jeden . Po co mi więcej :(

dobra żona to taka która dobrze wygląda

pulchny, nie martw się trollami, ja cię lubie ej...czyli dla facetów liczy się tylko wygląd i seks, tak? jestem przerażona, tzn jestem ładna, ale w łózku słaba i liczyłabym, by co innego było docenione, czuje sie jak g****o

Hela pamiętaj że to trening i dobry nauczyciel czynią mistrza ;) A na trolle to ja mam wywalone :P Wiem Hela,z wzajemnością

Dobra zona, to namiètna kobieta ( nawet w starej bluzie:), dobra organizatorka zycia codziennego, osoba zaradna, potrafiąca rozwiązywac problemy, załatwiac rózne sprawy, partnerka, umiejąca porozmawiac i odpowiednio siè ubrac, zachowac, ciekawa swiata, oczytana. Dobra zona nie jest bluszczem, jako czlowiek potrafi funkcjonowac samodzielnie, myslec samodzielnie:):) Kochająca swojego mèza, szanująca go, wspierająca. Podziwiająca i chwaląca swojego mèzczyznè. Oddana, wierna (w myslach tez), lojalna, uczynna, pracowita... Uff, jest nad czym pracowac:)

ja nie umiem rozwiązywac problemów, za to wiele sama generuję, czy to mnie dyskwalifikuje do roli żony?