Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Studzia

właśnie przeżywam apogeum k***icy

Polecane posty

wszystko mnie denerwuje :( mam tyle na głowie, w tym tygodniu przyjeżdża do mnie facet. Chcę zdążyć ze wszystkim, zapiąć na ostatni guzik. Mam tyle do zrobienia, a jestem w martwym punkcie gdyz musiałam przyjechać do domu rodzinnego, za jakieś 3 h bede dopiero w mieście. Muszę urządzić do konca mieszkanie, a nie mam wszystkich materiałów i nie bede dziś miała bo sklepy szybciej zamykają ;( do tego jestem prześladowana przez cyganów, a jutro od rana do wieczora jestem na uczelni, nie wiem kiedy kupię jakiś ciuch czy buty, a muszę bo mam ładny płaszcz, ale buty do niego nie pasują. Czuję sie jak debilka w beżowych butach. Bede musiała ciągnąć się z tą z***baną po brzegi torbą, z upchanymi rzeczami aż w końcu dojdę spocona do bloku, przed którym mogą mnie napaść cyganie. Jeśli już uda mi sie wejsc do mieszkania to może sie okazać, że kocioł gazowy się znowu zepsuł i nie bede miała ogrzewania. Dojdę pewnie do mieszkania i będzie juz ciemno, bede musiała wyjsc po zakupy, bo lodówka pusta. Do najbliższej biedronki mam 10 min piechotą, a pogoda nie jest zbyt łaskawa. Znowu zamarznie mi twarz, rece, znowu bede musiała po******lać w beżowych butach niepasujących do mojego płaszcza i torebki. A dlaczego? bo nie mam czasu iść na zakupy. Praca dyplomowa jest tego głównym winowajcą. Musze siedzieć na uczelni, łazić po bibliotekach i akademikach cały dzien, zanim przebiję się na drugi koniec miasta do mieszkania to odechciewa mi się czegokolwiek. Jutro znowu pobudka o 6 rano, w****ienie, deszcz, wiatr, ludzie w miejskiej komunikacji, pośpiech, stres... jeśli uda mi sie jutro skonczyć około 17 to pewnie zajdę do almy i co mnie tam czeka? w****iona nie wiadomo z jakiego powodu kasjerka rzucająca we mnie paragonem. znowu nie zjem normalnie obiadu z braku czasu. jezszce ta j****a pogoda, jesień, dręczy mnie to bardzo, gdyż nie lubię zimna!!! własnie trwa mój kolejny dzien świra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze byś nie pogubiła słoików gdy będziesz uciekać przed cyganami bo umrzesz z głodu:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też jestem podk****ona :o :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty weź się rozmów z tymi cyganami... tyle spraw na głowie, tyle roboty,no i te buty... nie może tak być żeby do tego jeszcze cyganie cię nękali, przecież to oc***eć można!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I juz wstalam, kolejny z***bany dzien....wczoraj nie bylo tak zle, oby przezyc te cholerne 2dni a od srody weekend :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po 2 tygodniach mogę przyznać, że na darmo się tak spinałam ;) wszystko się ułożyło IDEALNIE, tak jak chciałam, było z***biście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha gosc z 13.19 to ty, podbilas sobie temat desperatko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×