On nie chce sie wyprowadzi od rodzicow!!!

Jestesmy razem 7 lat, poznalismy sie na studiach, ja mieszkalam z rodzicami, on w akademiku, po studiach w moim miescie nie znalezlismy pracy, wiec przenieslismy sie w jego strony. Po znalezieniu pracy zaproponowal zebysmy zamieszkali z jego rodzicami na jakis czas ( mieszka na wsi, 30 km od miasta w ktorym pracujemy) Poczatkowo sie wzbranialam ,ale maja duzy dom, wiec pomyslalam ze na kilka miesiecy moge sie zgodzic, potem obiecywal ze wynajmiemy cos tam gdzie pracujemy zeby nie dojezdzac. Minal rok a on sie zapiera rekami i nogami, ze sie nie wyprowadzi, ma tysiace wymowek, a to ze bedziemy za duzo wydawac ( ma swietne zarobki) , ze on nie chce mieszkac w duzym miescie ( mieszka z rodzicami na wsi) , ze nie bedzie mieszkal w bloku, poza tym ze moja praca nie jest stabilna. Jestesmy zareczeni, w przyszlym roku planujemy slub, a ja juz mam dosyc mieszkania u obcych ludzi, chce zebysmy mieszkali sami! On caly czas mowi ze go chce uszczesliwic na sile, ze robie cos wbrew jemu, kocham go, ale jestem nieszczesliwa, dusze sie na tej wsi, mieszkajac z tesciami, czy cos jest ze mna nie tak, ze chce mieszkac sama? rozmowy z nim nic nie daja, blagam ,poradzcie cos bo juz nie daje rady.

Jest tu ktos?

to z nim jest cos nie tak, jak teraz nie postawisz na swoim to pewnie zostaniesz w domu tesciow do konca zycia. Wynajmij mieszkanie i sie sama wyprowadz

O! dokladnie wyprowadz sie sama i albo on przybedzie do Ciebie albo nie.

Mysle ze tak to sie skonczy, nie chce wynajmowac mieszkania tylko kupic, chcialabym miec cos swojego, a P mi mowi ze chce go unieszczesliwic, sila go nie zmusze do wyprowadzki a bardzo go kocham i jestem w kropce:(