Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co wy kupowałyście w szkolnych sklepikach?

Polecane posty

Oranżadę na spółę z koleżankami, słodkie bułki (pamiętam, że kosztowały 80gr), rzadziej chrupki (Star Foods, orzechowe, pamiętacie??) :) W domu się nie przelewało, była nas trójka, więc częściej zabieraliśmy do szkoły kanapki, owoce i robione przez mamę soki czy herbaty owocowe. Może dlatego sklepikowe frykasy smakowały tak wyjątkowo? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czują ,ze nie mają kontroli nad dzieckiem, albo ufności to po kiego dzieciakom dają kase do szkoły? w mojej ocenie dziecko kanapke i wode z domu może wziąć i kropka Oczywiście nie mówimy tu o nastolatkach, ale dzieciach w podstawówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie dasz ,dziadkowie dadza :) .Realistycznie nalezy patrzec na swiat .Nie zapobiegniemy zywieniu nieprawidlowemu ,jezeli nie skupia sie nad tym ,ludzie zyczliwi dziecku ( rodzice dziadkowie ,szkola ).Plus edukacja zywieniowa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cwiartke chleba i parówke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zapiekanki" na bagietce, tzn. świństewko z mikrofali, ale dobre było :D Soki owocowe w kartonikach, gumy do żucia, drożdżówki, i chyba tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie grzeszki, jak batony, wafle, chipsy, snaki, zdarzają się do teraz! Nie wyobrażam sobie, żeby nie dać dziecku chipsa, czy słonego paluszka, bo to niezdrowe, bo to syf, bo to chemia. Nie futruje go tym, nie daje zamiast obiadu, ale je i jest mi z tym lepiej, bo sama to jadłam, ale też wiem, jak ważne jest zdrowe odżywianie, jak to dobrze działa na skórę i sylwetkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja chyba najstarsza z towarzystwa r'73 tabliczka szkolna,tak to chyba się nazywało,a w smaku? połączenie krówki z czekoladą...mmmm,pyyycha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×