czy naprawdę lubicie zajmować się domem

nie chcę wywołać kłótni, ale serio pytam, ja mam 9 miesięczne niemowlę i własnie wróciłam na 1/2 etatu bo w domu czułam że się duszę :/ ale ja lubię swoją pracę i dziecko zostawiłam pod dobrą opieką. Nie musiałabym pracować, bo mąż świetnie zarabia, ale nie wyobrażam sobie siedzenia w domu. Z porządkami, obiadem wyrabiam się bez stresu mimo że mąż mi za wiele nie pomaga. Czy wy serio lubicie zajmować się dziećmi, domem, tak non stop?

ale ja siedzenie w domu (teraz jestem na macierzyńskim, mam miesięczne dziecko) rozumiem inaczej. Porządki i obiad ogarniam jak najszybciej, bo jest to przede wszystkim czas na realizowanie swoich zainteresowań - na co nie miałam czasu pracując zawodowo. Już mi smutno, że za niecały rok mi się to skonczy :)

Ja jestem w domu juz dwa lata. Lubię to ale pod warunkiem że mam tez jakis czas dla siebie. Mam tu na mysli jakies wyjscie raz czy dwa razy w tygodniu na fitness czy na kawe z koleżanką wieczorem. Tak non stop siedziec w domu nie potrafię potrzebuje wyjsc gdzies przynajmniej raz w tygodniu bez dziecka.

jest to przede wszystkim czas na realizowanie swoich zainteresowań - na co nie miałam czasu pracując zawodowo xxx ja własnie w pracy realizuje zainteresowania, na szczęście taka mam pracę ;)

Nie znaoszę zajmownia się domem. Po pierwsze to hdybym lubiła sprzątać to bym sprzątała tez u innych i brała za to pieniądze, po drugie gdybym umiała i lubiła gotować to gotowałabym w restauracji zawodowo. Nie umiem nie lubię tego robić, więc wolę pracować:)

Ja "siedze" w domu juz 7 lat. Maz dobrze zarabia , kocham gotowac , sprzatanie ogarniam bo musze , pierze pralka. A ja mam mnostwo czasu na swoje hobby czyli - prowadzenie bloga kulinarnego :)

NIE,macierzyński był dla mnie meczarnią,never again