Moja 16 letnia córka.

Moja 16-latka wcale niestety nie sprawia takich problemów :o żadnych chłopakow ani nic, tylko same "naukowe" tematy ją interesują. Co tydzień jeździ do dużego miasta na wykłady na politechnice, po szkole też tylko nauką sie interesuje. Nawet nie mogę powiedzieć, że jest kujonem bo to jej uczenie nie ma wiele wspólnego ze szkołą. Nie jest też tak, że nie ma rozrywek bo spotyka się z koleżankami, kolegami jakimiś, ale żadnych miłości, zakochań, nic z tych rzeczy. Aż mnie to martwić zaczyna, że sobie nikogo nigdy nie znajdzie bo nie jest wcale zainteresowania tą stroną życia. Tylko nauką, przyszłymi studiami i tym jak zarobić kasę. Wolałabym chyba żeby miała chłopaka jak córka autorki, jakoś normalniej tak.

o kafe znowu się spiepszyua

Uważam, że czas na miłość jest podczas studiów. A moja córka już ma chłopak. Dobra cieszę się, że uczy się razem z tym chłopakiem na skeypie, ale takie wyjścia po szkole mnie sprawiają, że się denerwuje o nią.

Może i ma 16 lat, ale jest nieodpowiedzialna.

he oj a moja mama by zazdrościła.Ja w wieku 16 lat chodziłam na imprezy piłam miałam starszych znajomych, chłopak co miesiąc inny i jakoś obecnie jestem zaręczona 2 rok studiów nic mi to nie zaszkodziło

Jeszcze mi tego brakuje. Moja córka zawsze mówiła, że jest za młoda na chłopaka.

tak że radze się cieszyć że córka nie zachowuje się jak ja :)

no starszne! na takie błazeńskie wybryki jest tylko jedna rada: przestań jej dawać jeść i wyślij do zakonu! :D

Ech....sweet sixteen....najslodsze mlodziencze lata...Nie zmarnuj ich corce,a twoje przewrazliwienie na to wskazuje

Po pierwsze to twoje niepełnoletnie dziecko. Nie słuchaj więc bzdur, że nie masz nic do powiedzenia. Martwisz się o nią, odpowiadasz za nią i najważniejsze jest dla Ciebie jej dobro, masz więc prawo zajmować się tą sprawą. Oczywiście nie ma co, zakazywać czy straszyć, bo to przyniesie odwrotny skutek. Możesz tylko mówić, mówić, mówić. Pogadałabym także o antykoncepcji, bo to przerażające jakie mity ciągle krążą na ten temat. Powiedziałbym, że każde współżycie może kończyć się ciążą i nie uważasz, że to czas na seks, ALE JESLI JUŻ SIĘ ZDECYDUJĄ to tylko z zabezpieczeniem. Jako nastolatka widziałam to inaczej, a teraz 10 lat później (już jako mama) uważam, że rodzice dziewczyny w takim wieku (powiedzmy do ukończenia szkoły średniej) np. nie powinni pozwalać na nocowanie z chłopakiem. Obserwuję teraz taką rodzinę: przyjaźnię się z rodzicami (wiek ok 45 lat) i ich synami (20 -22 lata). Młodszy z chłopaków ma dziewczynę , 17 lat z innego miasta, więc kilka razy za zgodą swoich rodziców ona nocowała u niego, raz, dwa, później wakacje razem, cały weekend razem i...rozstać się nie mogli. Jak zesrani, chłopak miał mature, którą ledwo zdał przez te swoje miłostki, a o medycynie marzył i teraz jest wielki dramat. Oczywiście pierwsza ofiarą była dziewczyna, którą chłopak rzucił oskarżając ją o całe zło tego świata :O

Martwię się o nią, czy to źle ? Uważam, że to nie jest odpowiedni chłopak dla niej.

Nie to nie źle. Oczywiście nie możesz przesadzać. Bo to nie tobie ma się podobać! Tobie może się nie podobać jeśli ma zonę albo jest kryminalista, ale reszta należy do córki. Ty możesz tylko przestrzec przed błędami, ale też nie psuj tych ważnych chwil!

Ja to swoje trzymam pod kluczem! a jak się stawia to wchodzi paralizator do akcji.

Moja córka też chce iść na medycynę. On był u nas raz góra dwa razy, córka wie o zabezpieczeniach. Dzisiaj spytała się czy może iść na ognisko ze znajomymi ( dokładnie to znajomymi jej chłopaka. Powiedziałam, że się zastanowię. Szczerze to najchętniej nie puscilabym jej tam.

A ja wiem z doswiadczenia,ze czym wiecej sie dziecku zakazuje tym trudniej do niego dotrzec,a i tak potajemnie robi to czego mu nie pozwalamy,zaczynaja sie kretactwa klamstwa itd.lepiej byc elastyczna miec reke na pulsie i wiedziec co sie z dzieckiem dzieje,gdzie tak naprawde chodzi i w jakim towarzystwie sie obraca.Moja 15 letnia corka tez spotyka sie z chopakiem od pewnego czasu dzis pierszy raz ida razem na impreze z okazji halloween,zgodzilam sie by poszla pod warunkiem,ze poda mi dokladny adres klubu(klub dla nastolatkow do 18 lat) numer tel.chlopaka no i ma byc przed 12 w domu.Na imprezy domowe chodzila juz nie raz nigdy mnie nie zawiodla i mysle ze i tym razem dotrzyma slowa.Dziecku trzeba zaufac****amietac ze i my kiedys nastolatkami bylysmy,przypomniec sobie co czulysmy wtedy a zobaczycie ze latwiej bedzie Wam dorastajace dzieci zrozumiec.

To jest towarzystwo gdzie się pije, ćpa.

Córce ufam, ale nie ufam jej chłopakowi, a towarzystwo także mi się nie podoba.

Zabraniaj jej, to będzie robiła tobie na złość po kryjomu i obudzisz się z ręką w nocniku. Dobre ma oceny? Chleje? Ćpie? Nie pytam czy pali bo wszystkie dzieciaki 15+ popalają. Jak nie ćpie, nie pije i się uczy to weź ją zostaw. mogła chodzić z bijącym ją dresem.

Nie pali, ale spróbowała raz i powiedziała mi o tym, nie pije, nie ćpa. A oceny mogłaby mieć lepsze ( średnią ma 4,5).

4,5 to bardzo dobra średnia! wyższa niż ogólna średnia uczniów szkół ponadgimnazjalnych w polsce i europie.

No to nie pozwól się spotykać, randkowac i zakaż jelsi masz z tym problem a masz we wszystkim z tego co widze Jetses matka a corka musi się ciebie słuchać. Jak masz cos przeciwko wiec zabron a nie tutaj na tyle stron panikujesz i wypisujesz jak jesteś preciw

Może ja jakiś dziwny jestem, ale jak bym miał córkę 16 lat, to bym wolał żeby już lepiej jakiś ułożony student się nią zainteresował niż jakiś smarkacz...a jeśli chodzi o sex, to na serio antykoncepcja to jest wszystko jeśli chodzi w tym temacie ? rozumiem, że kwestia utraty cnoty z przypadkowym gówniarzem nie jest żadnym problemem i taka jest teraz moda ?

Durne prowo,bo nie wierze,ze sa takie matki- idiotki !

a jeszcze dodam, że ciekawa sprawa ognisko jak za oknem już prawie zero stopni wieczorami...ale widzę wszyscy łyknęli

Kochana ja ognisko robilam gdy na dworzu bylo-5 :)

Akurat ognisko o tej porze roku to ja też robiłam. Dokładnie to jest smarkacz, który w głowie ma wszystko oprócz nauki. A gdzie ambicje, żeby dostać się do dobrego liceum. Jak byliśmy młodzi to były inne czasy, bezpieczeństwa.

autorze ?mam pytanie?Jestes obojniakiem?raz piszesz o swoim problemie w formie zenskiej,a ponizej w formie meskiej?

Ja powiem tak - nikt nie każe Ci w ogóle się nie martwić o córkę, i puścić ją samopas. Ale wszystko z umiarem! Nie zakazuj jej wyjść ze znajomymi, chociażby na to ognisko. A całowanie z chłopakiem - to rzecz normalna. Skoro córka wie o antykoncepcji, to dobrze, ale rozmowa nie zaszkodzi. Uwierz, że tak właśnie jest - zaufanie, widoczne wsparcie i pomoc w jakichkolwiek problemach - to jest to. Nie wypytuj jej o wszystko, nie nastawaj na nią, nie wydzwaniaj. Poproś, żeby zadzwoniła, gdyby miała wrócić później. Wyznacz granice typu maksymalna godzina pobytu chłopaka u Was w domu, bo to nie czas na zezwalanie na nocowanie - akurat tu się zgodzę. Ale nie zakazuj im spotkań, tym bardziej, jeśli ten związek jest "zdrowy". Sama miałam chłopaka w klasie maturalnej - wszyscy wkoło sądzili, że to na chłopak na chwilę, a maturę zawalę z jego powodu. Wyszło tak, że jeszcze lepiej zdałam maturę, bo chłopak mnie dopingował, i sam też uczył się do niej, chociaż był z innej szkoły, a dziś jest moim mężem. Nie wiesz jak potoczy się ich życie, może ich uczucie nie przetrwa, a może to początek wielkiej miłości. Ważne, żeby Twoja córka miała świadomość priorytetów, rzeczy ważnych i ważniejszych, i tego, że może Ci ufać i że Ty możesz ufać jej. :)

Pisze z telefonu. Większość słów jak zauważę to zmieniam na formę żeńską, a jak nie zauważę no to niestety słownik robi mi na złość.

Autorko, jedyne co mi się nasuwa do głowy to abyś z nią porozmawiała na temat antykoncepcji. Nie dlatego, żeby ją zachęcać, ale po to, żeby w razie czego wiedziała jak się zabezpieczyć. Prędzej czy później Twoja córka będzie uprawiała seks, a chyba nie chcesz tak szybko zostać babcią;)? Lekcje wychowania do życia w rodzinie w szkole często prowadzone są przez katechetów, którzy niestety niczego dobrego dziecka nie nauczą. A w internecie również można się bzdur naczytać. Na tym forum nie raz pojawiały się pytania "czy jestem w ciąży?", jak i wątki w których niektóre panie twierdziły, że najlepszą metodą jest stosunek przerywany.