Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja 16 letnia córka.

Polecane posty

Gość gość

Ma chłopaka od dwóch tygodni, po szkole je obiad i od razu idzie z nim na ,,randkę". Boję się o nią, bo wraca do domu jak już jest późno. Z mężem pracujemy do 17. Co prawda odprowadza ją pod sam dom. Tylko dzisiaj jak podjechałem pod dom stali i się całowali. Ten chłopak chodzi z nią do klasy. Wczoraj rozmawiałam z wychowawczynią - stwierdziła, że nie widzi jakiegoś pogorszenia, a ten chłopak ma lepsze oceny, zachowanie. Mamy dorastających córek jak dajecie sobie radę z takimi wybrykami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że ma chłopaka nazywasz wybrykiem?? tępa kwoko?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie temat jej sluzy a na czym probem polega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie tu wybryk widzisz? To, ze się całuje? Że chodzi na randki? Czy że obiad po szkole zjada?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chłopaka, a takie ,,całowanie". Sama mojego męża poznałam jako 15 latka. Ale to nie te czasy. Ten chłopaka jest pierwszy, ale pewnie nie ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy to jest wybryk? ty nie mialas 16 lat? o ile nie olewa szkoly to ja nie widze problemu. moi rodzice nie robili mi jazd o chlopaka, o wyjscia itp. ale byli wsparciem, mama wspomniala o odpowiedzialnosci a tata ze moge na niego liczyc jak mnie ktos skrzywdzi. dzieki temu nie ukrywalam nic, nie musialam klamac i sciemniac. wiec nie pakowalam sie w klopoty i nigdy nie mieli ze mna problemow. jak ma sie zaufanie do dziecka i okazuje sie mu je, dziecko raczej postepuje rozsodniej niz w sytuacji ciaglego przymusu kombinowania, klamania i strachu przed "powazna rozmowa o wybrykach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty nie mialas nastu lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mama 3 corek dwie z nich sa juz dorosle,autorko taka jest kolej rzeczy to co robi Twoja corka to nie jest zaden wybryk,zakochala sie i tyle ciesz sie jej szczesciem,pogadaj z nia o tym zapytaj co czuje.Ona ma juz 17 lat masz mloda kobiete w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boję się, że opuści się w nauce. Przecież w czasie kiedy jest z nim na tych spotkaniach mogłaby się już uczyć. Chłopak gra w piłkę - jeździ na jego męczę. Pisze do późnego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
Jak mialam 16 lat to strasznie chcialam miec chlopaka. Ale mialam go dopiero ponad 10 lat pozniej :-D I zaluje ze nie przezylam licealnego chodzenia, bo w tym wieku sie tego bardzo potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,16 latka to juz nie dziecko.czy chcesz czy nie,ona ma potrzebe bliskosci z chlopakiem,to kiedy niby ma sie umawiac i calowac,jak skonczy 22 lata?gdyby miala 12 i sie calowala,to moglabys sie niepokoic,ale 16 to juz normalny wiek na pocalunki.jak bedziesz ja trzymac pod kloszem,to skonczy 25 lat,bedzie jeszcze dziewica i trafi na jakies debila,bo nie bedzie miala pojecia o meskiej psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dokładnie to ma 15 i pół. Rocznikiem 15, ale 1 stycznia będzie obchodzić 16 urodziny. Dziewczyny już mi sąsiadka ostatnio zwróciła uwagę, że całuje się z chłopakiem pod domem. Ale sąsiadce powiedziałam, że to nie jej sprawa. Ona nie widzi świata poza tym chłopakiem. Idziemy z mężem na andrzejki, miała zostać od 20 do 2 sama, ale jak ja mam ją zostawić samą, wolę, żeby została u mojej mamy. Ten chłopak na wywiadowkach był wymieniany jako jeden z rozrabiajacych uczniów, jego mama wiecznie podpisywała kartki o zagrożeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
Ale w tym wieku sie o tym marzy naprawde ja nigdy nie potrzebowalam tak bardzo byc z chlopakiem jak wlasnie w wieku licealnym. Rozumiem twoje obawy ale na zakochanie nie ma rady i jakies ograniczenia tylko oddala corke od Ciebie - efekt Romea i Julii ;-) Musisz byc jej przyjaciolka. A jesli ona jest rozsadna dziewczyna to nie zaniedba nauki. Mi sie nawet wydawalo ze spelnienie emocjonalne w milosci moze motywowac. Ja cierpialam z braku chlopaka i tez w tym czasie sie nie uczylam bo wylewalam swoje zale na papier, prawie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten chłopak miał nie ciekawe towarzystwo - imprezy, picie. Nie mam pewności czy nie wciągnie w to mojej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym roku pisze egzamin. Ja się tak po porostu boję, że zaniedba swoją przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten chłopak miał nie ciekawe towarzystwo xxx NIE ciekawe towarzystwo?pisz po polsku,naucz sie tez liczyc.jesli corka ma w styczniu urodziny,to jakim cudem ma 15 i pol?15 i pol to miala w lipcu.spojrz w kalendarz i policz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
Hmm to nie wiem Przynajmniej Oszczedzilam mojej Mamie takich stresow :-P Trzymaj z nia kontakt i obserwuj Bo jak cos powiesz anty to bunt gwarantowany Naturalnie musi wszystko sie dziac A z ta nauka to tak roznie sie uklada.. Ogolnie jak patrze to dziewczyny ktore w liceum mialy chlopakow poradzily sobie dobrze w zyciu, moze nawet lepiej od tych co byly cierpiacymi uczacymi sie myszkami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, ja ma corkę 17 i też ma chłopaka. Wraca trochę później niż zwykle do domu. Stoi z nim godzinę przed domem hehe. Zwracam jej tylko częściej uwagę, że martwię się o jej szkołę. Ona mówi tak wiem tato i to wszystko. Sama przychodzi i opowiada jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popatrzcie chłopak wiecznie wymieniany w najgorszej części klasy, jego mama zawsze podpisywała zagrożenia, nigdy nie był jakiś genialny. Wiecie dobrze co dzieje się w gimnazjum. Więc co ja mam myśleć o takim chłopaku ? Ja nie chce, żeby moja córka się z takim chłopakiem zadawała. Fakt, że na ostatnim spotkaniu rodziców powiedziała, że znacznie się poprawiło jego zachowanie. A wywiadówka była wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas sytuacja wygląda tak, że my wracamy do domu wcześniej niż córka. Przychodzi, zje coś i od razu ucieka do pokoju na skeypa. Niby uczą się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i tak dobrze że na skeypa, moja ucieka czasem do niego do domu po szkole i wraca o 20 tej. Przynajmniej masz ją w domu. A jej chłopak to trochę taki bufoniasty, nudny typ, a ona go kocha no i co? Nic nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym jej nie zabraniala tej znajomości i w żadnym wypadku nie mówiła źle o tym chlopaku bo córka zacznie cue traktować jak wroga i stacisz jej zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak niby ma swoje pasję, czyli piłkę nożną, córka jeździ na jego mecze. Tak jak słyszałam od wychowawczyni przez 1 kl gimnazjum był dobrym uczniem, później miał problemy z niektórymi przedmiotami, więc miał zagrożenia, a 3 kl zaczął dobrze. Chociaż wiedział gdzie są granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już raz była bójka. Do mojej córki rzucił się chłopak jej byłej przyjaciółki, chłopak mojej córki chciał ją obronić, ten chłopak byłej przyjaciółki córki gdzieś skoczył do chłopaka córki, tyle, że bójkę ,,wygrał" chłopak mojej córki. To jest dla normalne moda na sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest przy nim bezpieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jak ja mam z nią rozmawiać. Nie chce, żeby przeżyła rozczarowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cię to obchodzi z kim się spotyka? Ma już 15 lat więc nawet 40 letni facet moze się z nia spotykac i legalnie uprawiać sex bo tak mówi prawo. Więc ona może wykazać sie jedynie dobra wola że wysłucha co masz w tej sprawie do powiedzenia a nie jest to jej obowiązkiem i ty nie masz prawa w to ingerować i mowic jej co i jak. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×