JAK ŻYĆ BEZ KOCHANKA?

Do niedawna tez miałam z tym wielki problem.. Moje życie zmieniło sie po przeczytaniu świetnej książki "Fantazje w trójkącie" . książka ta jest świetna, bardzo dużo mnie nauczyła. Kupiłam ją na stronie erozkosz.pl

Kurcze..ten tekst rozwalił mnie na łopatki: "dlaczego ci kochankowie tacy świetni?? Bo nie są naszymi mężamijezyk.gif" Coż..a ja zapraszam na mojego bloga. Nie ogarniam już moich własnych uczuć, poproszę o lincz w komentarzach ze jestem złą zoną, złą kobietą, nie wiem..albo o słowo wsparcia, ze to samo przejdzie i niedługo wrócę do rutynowego spokojnego zycia. Zapraszam do lektury zabicmotyle.eu Nie mam kochanka. Jeszcze. I nie chcę a zarazem chcę. na szczęście mój "obiekt zauroczenia" jest bardzo bezpieczny..szanse ze cokolwiek są wydarzy sa mniej niż małe, są mikroskopijne a może nawet i mniejsze... ale nie zmienia to faktu, że codziennie wstając rano patrzę na dzień przez pryzmat tego czy go dziś zobaczę czy też nie. Gryziona wyrzutami sumienia....względem kochanego męża. :/

Kurcze..ten tekst rozwalił mnie na łopatki: "dlaczego ci kochankowie tacy świetni?? Bo nie są naszymi mężamijezyk.gif" Coż..a ja zapraszam na mojego bloga. Nie ogarniam już moich własnych uczuć, poproszę o lincz w komentarzach ze jestem złą zoną, złą kobietą, nie wiem..albo o słowo wsparcia, ze to samo przejdzie i niedługo wrócę do rutynowego spokojnego zycia. Zapraszam do lektury zabicmotyle.eu Nie mam kochanka. Jeszcze. I nie chcę a zarazem chcę. na szczęście mój "obiekt zauroczenia" jest bardzo bezpieczny..szanse ze cokolwiek są wydarzy sa mniej niż małe, są mikroskopijne a może nawet i mniejsze... ale nie zmienia to faktu, że codziennie wstając rano patrzę na dzień przez pryzmat tego czy go dziś zobaczę czy też nie. Gryziona wyrzutami sumienia....względem kochanego męża. :/

w życiu piękne są tylko chwile , jak nie spróbujesz będziesz w raju, ale nie poczujesz tego

Czy nie lepiej jest mieć 2w1, męża a zarazem kochanka? Wszystko można dopracować tak, by było lekko, przyjemnie i nie wdała się rutyna.

Moje kochane!Przez 5 lat mam kochanka ale on nawet się ze mną nie kocha -kto by uwierzył.Mówi ze bardzo mnie lubi i nie chce zakończyć tej znajomości .Ale ja kocham i nie moge sobie poradzić nie chce żeby mnie zostawił ,nie wyobrażam sobie życia bez niego .Pomóżcie proszę!!!

Nie mogę żyć bez niego bo ja go kocham a on....on powiedział że możemy być bardzo dobrymi przyjaciółmi a ja nie chce chce być chociaż kochanka do łóżka .Pomóżcie co mam zrobić gine w oczach Nie mam juz siły walczyć to trwa już ponad pięć lat.