Krwawienie po stosunku po cesarce przy minipigułce

Może ktoś z Was mi pomoże. Wiem, że nikt lekarzem nie jest ale może ktoś się wypowie. 5 miesięcy temu miałam cesarkę, wszystko ok się zagoiło, na kontroli wszystko w porządku, krwawienie ustało po niespełna 6 tyg od porodu. Lekarz przepisał mi minipigułkę (nie brałam jej nigdy, brałam "zwykłe", dwuskładnikowe tabletki a co do tych nie mam w ogóle doświadczenia). Współżyć zaczęliśmy jakieś 2 miesiące po porodzie i było super, lepiej niż przez ciążą. Jak zaczęłam brać te tabletki to dostałam krwawienia, trwało z 7 dni i było normalne. Następne krwawienie dostałam przy 3 opakowaniu i trwało ok. 10 dni i było bardzo bolesne (takie bóle jak dotąd miałam tylko po podłączeniu kroplówki na porodówce - serio). Jak się skończyło to po dwóch dniach się kochałam z mężem - w nocy zaczęłam krwawić i znów 3 dni krwawienia i bólu. Potem odczekaliśmy tydzień i znów się kochaliśmy - wczoraj wieczorem. I dziś znów krew (taka żywoczerwona) i bóle - nie tak mocne póki co. Dodam, że bóle są bardzo mocne a krwawienie skąpe. Czy tak może się zdarzyć przy tych pigułkach? Czy możliwe, że to efekt cięcia, mimo że przez 5 miesięcy było wszystko dobrze?

Nie ma co się zastanawiać tylko pójsć na wizytę do gina. Może to nadżerka?

Do gina pójdę bo i tak miałam zamiar cytologię zrobić ale chodziło mi bardziej o to, czy może się tak zdarzyć przy tych minipigułkach?

Migipigulka wywołuje takie krwawienia. Tez to przechodziłam i dlatego skonczylam kp żeby wrócić do nornalnych tabletek.

A długo takie bolesne krwawienia po stosunkach ci się zdarzały?

up

Przez 2 opakowania. Potem bylo o tyle lepiej ze juz nie bylo krwawien tylko plamienia. Za to plamilam caly czas i brzuch bolal. no masakra jakas.