Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

miałam się świetnie bawić ale ON tam będzie. Doradźcie co robić?

Polecane posty

Gość gość

Witam, miałam iść z chłopakiem na bal związany z jego studiami. Cieszyłam się strasznie. To będzie nasza pierwsza wspólna impreza. Ale jest jeden problem... Dowiedziałam się zupełnie przez przypadek, że będzie tam mój były. Strasznie mnie to zdenerwowało. Unikam go jak ognia od czasu rozstania. Bardzo mnie zranił, potraktował okropnie. Nie chciałam go nigdy więcej widzieć. Bardzo się denerwuję na samą myśl o tym. Z drugiej strony chcę iść na ten bal. Nie chcę zawieść chłopaka a poza tym musiałabym się tłumaczyć dlaczego nie mam ochoty tam iść. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachować sie jak osoba dorosła, która wie ze po rozstaniu były nie znika z powierzchni ziemi i może się zdarzyć, że się gdzieś kiedyś na nigo natkniemy czyli iśc i się bawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
iśc i sie dobrze bawic kobieto, były to przeszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem, że to przeszłość ale bardzo się tym denerwuję. Nie chcę go spotkać, to była taka moja pierwsza miłość. Nie chcę widzieć jego ani jego dziewczyny. Nie chcę żeby wspomnienia wróciły. Nie chcę też żeby mój chłopak był świadkiem tej mojej ''klęski'' wewnętrznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze nie bedzie zadnej kleski i w koncu Ci przejdzie zlosc na niego, dzieki czemu bedziesz sie fajnie bawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie najgorsze jest to, że nie jestem zła, wściekła. Jestem rozgoryczona wiem, że jak go zobaczę to mogę się po prostu rozkleić. Facet mnie w sobie rozkochał, obiecywał że będziemy szczęśliwi. Tak naprawdę kochał byłą (wyszło już po zerwaniu) ze mną miał być dla ''pokazu'' i chciał mnie ''zaliczyć''. Nie udało mu się to ale sam fakt... poczułam się jak rzecz. Ja kochałam a on.. zerwaliśmy bo nie wytrzymałam jego chamskiego zachowania, podczas tego doszło prawie do bójki. Powiecie że głupia? tak, pewnie tak. Byłam młodziutka miałam zaledwie 16 lat, on był 4 lata starszy. Nie wiedziałam jak postępować z mężczyznami stąd to wszystko wyszło. Teraz rozumiecie dlaczego nie chcę go nigdy widzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie dalej Cię to boli, skoro zastanawiasz się, czy iść... Ja bym poszła, wystroiła się jak milion dolarów i świetnie się bawiła. Pamiętaj, nic tak nie wkurza innych jak nasze szczęście. Pokażesz byłemu, że masz go gdzieś i niech żałuje co stracił. A przy okazji zrobisz przyjemność obecnemu chłopakowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję :) pewno tak zrobię- pójdę. Chociażby po to, żeby nie zawieść chłopaka. Ale nie będę ukrywać, że będę się bardzo denerwować. Od tamtego czasu nie widzieliśmy się na oczy. On coś pisał jedynie. Chciał naprawiać.. szkoda mówić. Ja to zlekceważyłam. Ale w realu ostatni raz widzieliśmy się bardzo dawno temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo... Idź i pokaż dupkowi co stracił. Może dla Ciebie to też będzie wyzwalające? Może wreszcie o nim zapomnisz? Życzę ci żebys się super bawiła z ukochanym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję :) szczerze to wątpię, że z tego wynikną dla mnie jakieś plusy ale cóż. Zawsze można mieć nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób się na bóstwo i miej przy sobie wspaniałego chłopaka. Gwarantuję, że będziesz się dobrze bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę się broń Boże przechwalać ale... w szafie mam naprawdę piękną, długą sukienkę (wypróbowana- byłam już w niej na jednej imprezie i wszystkim się bardzo podobała). Sama też nie jestem brzydka więc może jakiś profesjonalny makijaż i fryzura. Myślę, że będę w stanie zrobić się na bóstwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobisz mu na złość, bo nie wierzę, że będzie tam "przypadkiem". Na pochybel świrom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz nie wiem czy tak specjalnie. To już mnie średnio interesowało ale w sumie nie wierzę, że po to ''aby mnie zobaczyć''. Ma przecież swoje życie, ja w końcu też postanowiłam być szczęśliwa z kimś innym skoro z nim nie mogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoje życie moze mieć, ale pewnie chce zobaczyc jak wygladasz, co u ciebie itp. Nie może się ciebie zapytać to chociaż powęszy. Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to raczej dziwne bo ja robię wszystko, żeby nie wiedzieć co u niego- działa to na mnie jak płachta na byka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczy, że jesteś bardzo szczęśliwa i ucieknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×