Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosciowkaowka

TEŚCIOWA i jej wybryki

Polecane posty

Gość gość
Niestety ale drogie obecne tu tesciowe nie jestescie krysztalowe. Po co wtracacie sie w zycie doroslych synow i ich zon? No po jaką cholere? Jak młodzi niczego od was nie chca po co sie narzucacie? xxx też uważam, że w momencie gdy syn zaczyna pracę i znajduje sobie dziewczynę powinien opuścić dom rodzinny co to za sprowadzanie na noc dziewczyny, do domu matki??? a ta dziewuch to już w ogóle bez wstydu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ważne czy mieszkacie pod jednym dachem czy osobno ale nie macie prawa ingerować i wtrącać sie w zycie doroslego syna i jego żony jak mlodzi nie proszą o pomoc to po co na siłę sie narzucać? xxx jasne! a najlepiej to wyprowadzić się z własnego mieszkania, zapisać wszystko im i powiesić się na najbliższej gałęzi, żeby synowej nie przeszkadzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okinoki
oj eszcze jedno mi wpadlo do głowy :D mąż dał teściowej samochód - golfa chyba 12 letniego Chodziła po ludziach i mówiła, że jej dziada dał (dziad to jej ulubione słowo). Tankował jej auto przez prawie rok, w końcu przestał - to zrobiła awanturę i ostentacyjnie chodziłą do pracy 3 km - i mówiła - MUSZE CHODZIC bo mnie na paliwo nie stac A SYN MI NIE CHCE KUPIĆ !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okinoki
ja od teściowej nie oczekuje niczego, ani kasy ani pomocy Uwazam, ze jestem dorosla i mam obowiazek sama dbac o siebie. To tesciowa chcce kasy, prezentow (ostatnio domagala sie tv, stwierdzila, ze prawdziwa synowa to by juz dawno jej nowy tv kupila :D ) i non stop sie dopytuje ile zarabiam :D to jest tak prostaczka pazerna na kase, ze szok Ale jej córunie to samo, leniwe, pazerne i fatalnie wychowane Maz sie ich tylko wstydzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okinoki
aa co do zyczen urodzinyowych Ja mam urodziny 2 dni przed mezem Bylismy u tesciowej (jak tam jeszcze chodzilam) w dniu urodzin meza, zlozyla mu zyczenia i w ogole Maz do niej - a wiesz,ze A. miala urodziny 2 di temu Ona - aha , chodz synku mam dla Ciebie pyszny placek :D a Ty tu czekaj to do mnie :D MILO mi bylo :D wyszlam z tego mieszkania i wiecej tam nie poszlam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak piszecie o tych obiadkach,to moze ja tez sie wypowiem moja tesciowa nawet nie umie gotować ,to ja uczyłam ja od nowa wszystkiego co i jak sie robi,bo jarzyn ani owoców to ona nie uznaje..ani pietruszki ani sałaty,buraków ,papryki ,nniczego zielonego-twirdzi ze to trawa i ze jestem "królik.Dziwić się ze jej dzieciom wszystkie zęby wypadły z czego?...z braku witamin,po prostu chyba jakiś szkorbut normalnie.Jestem szczęśliwa że mnie moja mama nauczyła gotować ,tylko ja po opuszczeniu dopmu rodzinnego miałam ten problem ze nie miałam nawet z czego gotować.Raz widziała jak przywiozłam "piernik "od mamy i namówiła swoją koleżankę by dała jej przepis na piernik.Upiekła zgadnijcie jaki?...zjeść sie tego nie dało ,córka ją wyśmiała(jej córkę z kolei jej mąż i tesciowa uczyli gotować)co do piernika to..cukru nie dała -bo zapomniała,sody nie dała bo nie miała ,miodu albo dżemu nie dała -bo nie miała,przyprawy do piernika nie dodała bo nie wie gdzie się to kupuje.No masakra to po jakiego grzyba coś ma piec ,jak tego nie da się zjeść.Chciała zabłysnąć to zabłysła.I nie piszcie mi ze macie gorsze teściowe od mojej bo nie uwierzę.S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mojej teściowej prawie codziennie są kotlety :D od święta potrawka lub szare kluchy. nic innego nie umie zrobić :D Próbowała kiedyś ode mnie zerżnąć jak tortille się robi ale jej nie wyszło :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od zawsze chodzi opowiada ze jej do życia wystarczy kubek mleka i jedna bułka albo jak ona to mówi"skibka chleba"na cały dzień.schudłam w rok po ślubie ponad 20 kilo bo pod jej dachem musiałam zadawalać się jej obiadkami .codziennie "bulion z kostki ,jajo sadzone i frytki i tak na okragło nic poza tym.dopiero po roku jak sie zbuntowałam na amen,to mój mąż i teść chyba pierwszy raz na oczy w tym domu widzieli barszcz ,bigos,nalesniki .leczo,grochówkę,fasolowa ,kapustę gotowana ,buraczki ,pastę z makreli,rolady,kotlety z serem ,ciasta ,ciasteczka drobne na świeta i wiele wiele innnych rzeczy.S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa jest trochę z innej bajki ponieważ nie lubi swojego syna a mojego męża i nieustannie go krytykuje, jej stałym wywodem jest szczegółowa wyliczanka jak to sie on do niczego nie nadaje, a mnie wytyka ze jestem nienormalna bo za niego wyszłam. Najlepsze jest to, że mąż jest zawodowym kucharzem i naprawdę nie znam nikogo kto by sobie lepiej radził w kuchni niz on, tymczasem jak przyjdziemy do teściów, to dostajemy przypalone mielone kotlety i kiedy mój mąż proponuje że może on zrobi obiad, to teściowa natychmiast krzyczy że absolutnie nie, bo przecież ty gotować nie umiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia 10;22 No jakbym widziala moja hehe, ta ''skibka chleba'' i ze ona calymi dniami nic nie je a gruuuba, ze hej. Codziennie po 3 browary pije i ciagle sie zali, ze ona nie wie czemu ciagle tyje bo przeciez ona biedna nic prawie nie je lol. wciaz tez narzeka, ze ona obiadow nie robi, bo nie moze wielu rzeczy w rece utrzymac, ze ciezko jej ale kufel z browarem utrzymac nie ma problemu. Poza tym jest wyjatkowo niegoscinna, kiedy do niej przyjezdzamy ( 2 razy w roku max), nigdy nawet wody nie zaproponuje. jedziemy z mezem 17 godzin samochodem (nie mieszkamy w Pl.) a ta pisda nic, wiec ja robie dla nas kawe i...jej tez, bo ''tez sie chetnie napije jak juz robisz''. Biore zarcie z UK na droge ale wiecej niz normalnie zjadamy, zeby miec co zezrec po przyjezdzie bo nic do zarcia nie ma. kiedys sie mnie zapytala ''po co tyle zarcia biore?'', to jej powiedzialam, ze biore bo wiem, ze tutaj nic nie bedzie hehe. Kiedys wrocilismy dzien wczesniej niz jej powiedzielismy, wchodzimy do chaty a ta zre z******ty obiad ( podobno nie robi), byla zmieszana i wyjakala tylko, ze gdyby wiedziala, ze przyjedziemy wczesniej to dla nas tez by zrobila. Siedzielismy u niej jeszcze kilka dni, nie zrobila nic a ja tej krowie robic nie bede. Wychodzilismy do restauracji lol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja eks teściowa SAMA zapraszala na obiad, wydzwaniala po kilka razy - a potem przy podawaniu obiadu teksty: czlowiek umeczony po pracy, ledwo na nogach stoje No ale WAM UGOTOWALAM skoro chcieliscie FAJNIE tak jak ktos ugotuje co ? w gardle mi stanał ten jej obiadek :/ a po kilku takich obiadkach (jak by sie nie poszlo to potrafila sie rozplakac :D ) pwiedziala, ze chce zebysmy jej kupiili laptopa tu dala kartke z nazwa i paramterami - bo w koncu do niej na obiady chodzimy i oszczedzamy jedzac u niej :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z wami na maksa,moja tesciowa tez pije piwsko na okrągł .wiecznie narzeka ze ma małą rente i piechotą chodzi 7-kilometrów po przelew renty do banku bo za bilet w jedną stronę ma dwa piwa ,dzwigać podobno nie moze bo ma "ciśnienie w gałkach ocznych i lekarz zabronił...a pić może?tego jej nie zabronił?.Jak jej córka przyjechała raz na pięć lat z Grecji do niej w gośći z mężem grekiem ,to nawet wtedy lodówkę miała pusta nic nie przygotowała,ja to bym sie chyba ze wstydu spaliła na jej miejscu.jak napisała moja poprzedniczka,moja tesciowa swojego syna tez nie uznaje ,ale on nie jest kucharzem i powoli ode mnie zaczyna sie cos uczyć ,ale rzadko mu się chce bywać w kuchni.Obie macie rację,jakbym o swojej czytała.kiedyś raz jedyny puściła mi pralkę..białe pieluchy z robocza granatowa bluza męża ..wyszły granatowe.masakra.Jak ona zdołała wychować czworo dzieci to ja nie mam pojęcia.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
same widzicie gorszej od mojej to chyba nikt nie ma.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tak czytam to najgorsza ma chyba okinoki a nie Ty s jednak wyciąganie pieniedzy i to takich kwot to naprawde szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak was czytam to prawię się cieszę że moja przegina w drugą mańkę. dla beki opowiem wam jak pierwszy raz byłam u niej w odwiedzinach:witamy sie drzecznie, stół zasłany jedzeniem chyba z kazdego kontynentu, ona sie mnie grzecznie pyta o wszystko, bla bla bla standardowe i nagle wyciąga... grę komputerową. " bo kasia mówiła że lubisz grać więc pomyślałam że się ucieszysz. witaj w rodzinie córeczko!" myślałam że walnę, centralnie. ona chyba zrobiła pełny wywiad środowiskowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
komadnor nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze Widac, ze ona Ci dobrze zyczy Nie narzekaj ciesz sie! poczytaj co dziewczyny pisza ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde ja mam dobre relacje z teściową... Jak jedziemy do niej z mężem, to zawsze kawkę robi, pod nos podstawi, obiad, ciasto...Dobrze gotuje, nawet odważę się powiedzieć, że lepiej niż moja mama... Zawsze mówi, że jej syn miał szczęście, że na mnie trafił :) Nie wtrąca się, jak trzeba, to pomoże np. z dzieckiem zostanie. Ja też jej pomagam, np. do lekarza zawożę do innego miasta 300 km. Nie ma problemu. Może dlatego, że razem nie mieszkamy, to relacje nie miały szans się popsuć :) Ale żeby nie było idealnie, problem mam z własną mamą. Tzn. też zawsze mi pomoże itd., ale nie lubi mojego męża i się z tym nie kryje. Jak jedziemy do niej, to ciągle przygaduje, niczym nie poczęstuje, jedynie powie np. do mnie- weź sobie ciasta z lodówki... Szczerze powiem, że na miejscu mojego męża nie jeździłabym do takiej teściowej. Zauważyłam, że on teraz jak jedziemy, to woli wcale z nią nie rozmawiać, idzie się przejść np. z dzieckiem nad jezioro. Martwi mnie ta sytuacja, rozmawiałam z mamą na ten temat, ale jak przysłowiowym grochem o ścianę. Pół godz jest miła, a później dalej swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może i ja wtrące się w temat tesciowej. Pewnie nią kiedyś zostanę mam trzech chłopców nastoletnich. I juz od dzisiaj mam dreszcze jak pomyślę ze na synowe szykują mi się takie zdziry jak niektóre z was.SZOK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komandor Zielononóżka 2014.10.31 a cóz to za terminologia? w drugą mańkę,stół zasłany hi hi :):):):) szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Awantury i wybryki małej małpki FIKI-MIKI"- radzę przeczytać, bardzo fajne i rozwijające horyzonty umysłowe dzieło K.Makuszyńskiego. Akurat na poziomie skarżących się tutaj "pseudo" synowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak teściowa jest w porządku to nie ma co o niej pisać, gorzej jak jest taka typowa jak z kawałów o teściowej. Moja ostatnio wołała nas na jedzenie, przez okno, na dworze był tylko mąż i mówi jej że ja jestem na dole w domu, że ma mnie zawołać , myślicie, że to zrobiła? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No cóś podobnego? jak mogła hrabiny nie poprosić i to z honorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to nie chodzi o to że hrabiny poprosić, mi było po prostu przykro, że mąż prosił ją aby zawołała mnie z domu a ona to olała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No fakt,hrabiostwo:) matka mowi synowi to juz syn nie przekaze żonie tylko czekają na królewskie zaproszenia. Ogarnijcie sie bo szukacie dziury w całym.Mą miał obowiązek cie zawołac skoro wiedział ze matka zaprasza.Nie robcie z matki służby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny podnosze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×