Rodzice mieli do mnie pretensje, w szczególności matka

wypomina mi, że nie zdałam matury i egzaminu zawodowego w technikum a to jest wina rodziców - nie miałam własnego pokoju - w pokoju i kuchni chodziły telewizory na cały regulator - matka się pałętała z gąbką po pokoju i wycierała ręcznie dywan (nie mamy odkurzacza). - nie mieli dla mnie na korepetycje

no to winnego juz znalazłaś :D Od razu fajniej :) I co teraz? Masz już 100 lat i naprawienie tego co schrzaniłaś dotychczas nie wchodzi w rachubę?

ale co ja schrzaniłam, mam 24 lata, w tym roku będę zdawać maturę, zamierzam iść na pedagogikę.

współczuję ci rodziców. oczywiście oni wiecznie są ci dobrzy a ty zła? Wyprowadź się jak najszybciej, czego ci serdecznie życzę.

jak to co schrzaniłaś? Masz 24 lata i zamierzasz zdawać maturę Normalne dziewczyny w twoim wieku kończą studia w tym wieku. Jesteś pewna że dostaniesz się na tę pedagogikę? No, chyba, że na jakąś uczelnię krzak.. Ale stac cię na to?

Właśnie, postaram się oto, by PFRON zrefundował mi studia.

Myślę o kierunku zaocznym, na prywatnej uczelni.