Chciałabym mieć z Tobą własny mały kawałek nieba

:)

możesz sobie chcieć,już mam bez ciebie

ale to nie było do ciebie :)

s********j!

zostało tylko piekło na ziemi

przetłumacze tytuł: chciałabym żebyś wypełnił moją macicę swoją spermą

zupełnie nie, chodzi wyłącznie o sferę duchową

A ja z Tobą:-)tak jak kiedyś ..2-3 lata temu.Tak duchowy raj,dokładnie wiem o czym piszesz.

ale z odrzutowcem? :) jakbyśmy mieli tam przebywać? mam lęk wysokości :(

oj taka przenośnia.

przenośnia? :( to coś jak schody ruchome? :)

dlaczego ruchome?sfera b-b:-)no tak często bywam:-)

częściej niż na tych nie ruchomych:-(

a chcesz iPhone? :)

a po co mi ?telefon mam ,wystarczy mi.:-)

amerykańskiego nie masz :)

co za różnica jaki? ,grunt by można było dzwonić,pisać ,radio odbierać na słuchawkach ,tak jak teraz...a jak kupię kartę pamięci to również foty i mmsy ,będe mogła odczytywać:-)

wiesz tutaj niby wklejam takie buźki jak uśmieszki ,ale tak serio to jeden z gorszych dni w moim życiu i nie pytaj dlaczego.:-(

i nie pomyśl ze gardzę"amerykański"po prostu nie jestem łasa na prezenty ,a mój telefon tez jest nowy...i sama na niego zapracowałam.Wiesz największa wartość maja dla mnie rzeczy na które sama zapracuję:-)

co się stało?

mogłam zginąć na oczach dzieci,wpadł w furię bo miałam pretensje ze nie dopilnował czegoś jak byłam w pracy.Na dodatek zdradza mnie więc wczoraj przed wyjsciem powiedziałam mu ze jak sie dowiem ze znów tam był to może sie pozegnac z dziećmi.Dzis skoczył do mnie i zapytał które z nich pójdzie za świadka- kto z nas się lepiej nimi zajmuje i opiekuje?...ale probem w tym że on się wogóle nimi nie zajmuje.myślę że ta k...a go buntuje bo dałam mu ultimatum,zresztą on od zawsze stawia mnie w złym świetle przed wszystkimi i wywija kota ogonem.

nie mam już siły,gdyby nie dzieci to...tylko one trzymają mnie przy życiu.Nie mam nikogo,totalnie nikogo.Teraz mam wyrzuty sumienia ze one muszą patrzeć na to wszystko.nie ważne jak się staram,ona zawsze będzie stała miedzy nami ..zawsze tak było ,teraz nawet zamarzył się jej nasz dom.słów mi brak,idę sobie popłakać...

Przepraszam ,musiałam to z siebie wyrzucić.Dwa dni stawałam na głowie żeby zebrać córce rośliny do zielnika na jutro ,a on zadzwonił do swojej siostry z zapytaniem czy jej synowi nie nadbywa przypadkiem listków ..bo nasza córka nie ma nic.No cham,jak on może całą drogę nad ranem wracając po pracy zbierałam te listki dla niej i wczoraj przed wyjściem też...i po co to wszystko.dlaczego on to robi?

pi/to/le/nie/ BO TEGO CHCESZ!!!!!

nienawidzę słowa "pitolenie"nie znoszę osób takich jak Marcin i Tomasz Ewelina//,którzy takich słów używają,dla mnie to słowo świadczy o rozmówcy.,,i braku kultury!

Chcę normalnej rodziny ,a nie tego by robił ze mnie Bóg wie kogo przed ludzmi bo ma w tym interes.Ta ku...a nigdy nie zamieszka w naszym domu,dom należy się dzieciom,a ona nie powinna buntować dzieci przeciwko mnie ..zresztą on też!

zresztą nie zależy mi na nim tylko na dzieciach i dobrej opinii ,tej prawdziwej a nie zakłamywanej przez niego.Nie pozwolę by opowiadał o mnie nieprawdziwe rzeczy.Nie dam siebie robić idiotki.

ja z tobą też Martusiu

jaka Martusiu ?skończ idioto z tą Martą bo to zaczyna być śmieszne wszędzie się wpierniczasz podszywie.

ile dostajesz za to co robisz? opłaca się chociaż?