Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem co mam robić , pomocy ;((

Polecane posty

Gość gość

Jestem aktualnie w ciąży, i dobrze se radze w Polsce ponieważ mam rodziców którzy mi pomagają. Ale mój ukochany zamarzył jechać do Anglii , a ja nie jestem pewna czy jest tam tak dobrze jak on mówi. On po prostu się czuje w Polsce zerem. A mi tu jest bardzo dobrze , mogę kupić tu mieszkanie i żeby dziecko po narodzinach miało gdzie wrócić. A tam to dopiero wynająć mieszkanie jak już urodzę i nie będzie zrobione pod dziecko. Mówi że nie będziemy mieć za co utrzymać się w Polsce. I robi mi na przekór nawet nie chce szukać pracy tu taj, tylko chce jechać tam żeby ja z nim mieszkałam w jednym pokoiku z jakimiś innymi obcekrajowcami. A ja nie znam ani języka i nie chcę porzucać szkoły. Z jednej strony fajnie jechać gdzieś poznawać świat ale wątpię czy z dzieckiem. A on już planuje drugie a tak długo staraliśmy się o pierwsze. Boje się że będzie tak jak z moimi rodzicami chcieli leprze życie wyjechali do Polski nie dawali rade oddali mnie i dopiero po 13 latach mnie zabrali bo już mieli za co mnie utrzymywać. Nie wiem co mam robić ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, jak tu jest zerem to mysli ze w UK bedzie wybieral oferty pracy? Dobre....wspolczuje, i jeszcze ta ciaza. Dlugo razem nie bedziecie - gwarantuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmammmmuttka
Czy wyjechałabym w ciąży na niepewny los za granicę, mając w Polsce bliskich i stabilizację? Nie. Nawet kosztem narzeczonego. Moja kuzynka wróciła niedawno z zachodu Europy, jej mąż przez trochę pracował, potem pracę stracił i bardzo mu się spodobało na tamtejszym socjalu. I tak siedział na tym socjalu parę lat. Ona na zatrudnienie nie miała szans, w końcu miała dość, wróciła tutaj z dzieckiem. Jemu dodatki socjalne się skończyły (dziecka nie ma, nie ma pieniędzy), więc także do Polski wrócił. Małżeństwo się rozpadło. Drugi przykład - mój kuzyn haruje w USA. Mają z żoną i dziećmi podwójne obywatelstwo, syn niedługo też emigruje. Jednak żona i młodsze dziecko zostają tutaj, bo tam nie wyobraża sobie życia. Kuzyn przyjeżdża na parę miesięcy do kraju, po czym wraca do Stanów. Syn kuzyna wyjechał do Holandii, myślał, że będzie super. Wrócił do kraju z niczym i wyjeżdża z ojcem do USA. Nie jest super, w Europie nie chcą już "polskiego hydraulika" czy innego pracownika. Kiedyś rodzeństwo mojego szwagra pracowało w Grecji i Holandii, zarabiali naprawdę godziwe pieniądze. Teraz się skończyło, słodko nie jest. Jeżeli się wyemigrowało parę lat temu i ma się już wyrobioną renomę, pracuje parę lat w jednym miejscu - spoko. Ale na żywioł, mieszkać na kupie z obcymi w życiu bym nie pojechała. Tym bardziej w ciąży. Sama widzisz, jak się skończyło u Ciebie. Miałaś 13 lat, jak rodzice wzięli Cię "na stałe". A co jeżeli Twoje dziecko czeka podobny los? Dziadkowie rodziców nie zastąpią, lepiej mieć jednego rodzica na miejscu niż oboje na emigracji. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×