Ginekolog przepisała mojej córce tabletki

Problem w tym ze ona sama pewnie nie wie czy juz dojrzała do seksu. Wiem jak było ze mną, mając 17 lat wstydzilam się cnoty bo to przecież najważniejsze jest co koleżanki pomysla . Nie czulam się dojrzała a zrobiłem to bo chłopak bardzo nalegał. I co z tego teraz mam, on sobie poszedł a ja mam podlega wspomnienia ze nie dalam dziewictwa komu kto bardziej zasługiwał na to

literówka czy jakiś prawiczek próbuje udawać młodą kobietę?

Literowka :) poważnie, wymusił na mnie seks , powiedział ze juz pol roku jesteśmy razem i takie tam na pewno będzie wspaniale haha

jestes głupia matka. Powinnas z nia normalnie, otwarcie rozmawiac o seksie. Zabronisz jej? nic to nie da. Dziewczyny czesto zacznaja wspolzyc w tym wieku. Mogłabys sie martwic gdyby zaczela w wieku 14 lat. Jak sie zeszmaci to co zrobisz? wyprzesz sie? jezeli czuje potrzebe to robi to. Jestesmy zwierzetami, popędu seksualnego nie stłamsisz. Chyba że wolisz, żeby masturbowała sie obok w pokoju. Co z tego ze nie ma 18 lat? Tutaj chodzi o dojrzalosc emocjonalną. Jestes katoliczką? ok, Twoja sprawa w co wierzysz, kim jesteś, ale córce pozwól być sobą, inaczej wasze relacje sie zespsują, a ona będzie Cie okłamywać, buntować się i dopiero sie zacznie...

Spytaj się jej po prostu czy jest pewna ze on zasługuje na to. I czy wziął na siebie odpowiedzialnosc za to co robią czy tylko ona.

Ok, ale nie porównuj swoich przeżyć do innych. Poza tym gdyby młodym kobietom nie wpajało się, że seks jest taki niesamowity to nie podchodziłyby do tego z takim rozdarciem emocjonalnym.

Seks przecież jest niesamowity. Skoro ty wyżej masz nieudane życie seksualne to nie rób ze wszystkich kobiet cierpietnic. Seks to cudowna przyjemność. Jeśli tak nie jest to albo partner sie nie interesuje twoja przyjemnością, albo to objawy choroby

Nie chodziło mi o to, że seks nie jest przyjemny. Nie widzę po prostu powodu żeby wmawiać młodej dziewczynie, że się "nie szanuje" albo "szmaci" bo lubi seks. Właściwie wszyscy lubi seks, to nie jest jakiś rytualny obrzęd który trzeba traktować inaczej niż inne, naturalne aspekty związku. Seks nie jest niesamowity w tym sensie, że nie powinien być traktowany jak coś czego należy się wstydzić.

Skoro bierze tabletki a ty nic o tym nie wiesz to słabo. Powinna mieć na tyle zaufania by przyprowadzic chłopaka do domu, a ty powinnaś go znać. Uważam jednak że nie masz racji, nie zabronisz jej uprawiać seksu, a super, że sie zabezpiecza, choć ważne żeby oprócz tego używała prezerwatyw !!! Jesli nie wyrazisz zgody na tabletki ona skończy tylko z gumkami w kieszeni a ty zostaniesz babcią, czego córka nigdy ci nie wybaczy. Za póxno na rozdzieranie szat, stało się, lepiej ze się zabezpiecza.