czy na cmentarzu można jeść?

np. kanapkę albo choćby kajzerke?

można ale w zwyczaju jest się nią ze zmarłym podzielić

u mnie pod cmentarzem,prucz zniczy i kwiatów,można też szczypki kupić,watę cukrową,coś co pańską skórką się nazywa,ludzie kupują,jedzą na cmentarzu i w drodze do domu.Jeden gościo ma radio na chodniku i pieski na baterie sprzedaje,szczekają,merdają ogonkami,tłum gapiów,taka Polska tradycja świąteczna...

no pewnie,że można,u mnie ksiądz sprzedawał pozwolenia na handel pod cmentarzem,mieścina mała,ale w ogromie kwiatów,zniczy i całego tego bajzlu,są dwa stoiska z kiełbaskami,szaszłykami i nie wiem z czym tam jeszcze, mam straszną ochotę na ciepłą kieubaskę z musztardą,i nie będę jadł na stojaka,pójdę na cmentarz,przycupnę gdzieś w kątku na grobie czyimś,ludzie chyba powinni mnie zrozumieć...

co to są szczypki?

nie wiem,w sumie jak ktos jest glodny to czemu nie-jesc tak ale nie obzerac sie :D kiedys jak bylam na cmentarzu to widziałam , że na grobie obok przysiedli sobie ludzie(na pomniku) i zrobili uczte, pili wodke,cos jedli, na koniec oblali grob wodka:o to dopiero byla porazka:p

cyganie żrą na cmentarzu,piją alkohol,tańczą,śpiewają i polewają grób,taka tradycja i nie ma co ich napiętnować za to.

Tak robią Romowie...

nie jestem Romką, ale lubię jeść na świeżym powietrzu, wtedy cieszę się życiem, kupię gorącego hamburgerka w macu i będę pachniec na cały cmentarz , może zmarli wstaną z grobuf

idę wieczorem na cmętarz,na pewno będzie chłodno i chyba wezmę z sobą termos z grochówką.

może u ciebie robią to romowie,ale u mnie cyganie i nie wymądrzaj się na forume...

lepiej nie bierz grochówki, bo będziesz po niej pierdzieć, a do pierdów ciągną tramwaje - takie czerwone robaki cmentarne one są bardzo gryzące

Można jeść, pić, srać i głośno puszczać muzykę. Na niektórych cmentarzach sprzedają przecież watę cukrową, hot dogi i wodę z saturatora. Słyszałem że telepizza nawet otwiera sezonowe stanowiska.