Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jest ze mną dla kasy? Prośba o opinie.

Polecane posty

Gość gość
Ok, tak zrobię. Poczekam na dalszy rozwój sytuacji:) Dziękuję za opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcesz go za mężą bo jest biedny, pokocha cię bogacz to będziesz go błagała o ślub i pierścionek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie o to chodzi. Po prostu zamążpójście mnie nie interesuje. Do dzisiaj bez zmian. Szuka ale mu nie wychodzi, pozyczylam mu 800 zl na ten moment ,.. Wszystko jest ok, ale ta kasa mnie wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od listopada miał iść do pracy Poszedł? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sąsiadka z takim żyje Traci nerwy Facet z każdej pracy jest wyrzucony Popracuje kilka miesięcy i bez pracy Nie chce martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty panna bez dzieci? I wzielam sobie dzieciatego? To studia bez dna. Nie wierze ze mozna byc tak naiwne bezdzietna kobieta zeby sobie brac dzieciatego. On nigdy nie bedzie mial kasy I bedzie ciagle wisial na twojej kieszeni. Tylko wspolczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A porzednia kobieta czemu się go pozbyła? Myślisz ze nie ma takich facetów którzy chcą się uwiesic i żyć wygodnie? Spytaj się go kiedy ci odda pieniądze za samochod. Pewnie będzie sciemnial ze to dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skiperowa
ja Ci opowiem jak było u mnie. Historia bardzo podobna, z tym ze ja i moj oczyiscie juz eks bylismy nieco młodsi ( 25lat). On również miał dziecko z poprzedniego zwiazku. Wpierw ono mieszkało u niego, potem ta była zabrala córkę do siebie i zasadzili mu alimenty. A teraz do rzeczy: zadna praca sie go nie trzymala. Gdy sie poznaliśmy to własnie stracil kolejną i przez pół roku żyl z zasiłków z MOPSu i dorywczych prac. Własciwie to chyba mu takie życie odpowiadało. Kazde z nas mieszkalo u swoich rodziców wiec jakos nie zwróciłam szczególnej uwagi na temat jego stylu zycia. Nie wspomne ile ja mu ubrań nakupowałam ( bo na buty nie miał, tu jakas bluza, kurtka itp) Gdy znalazl (wydawało by sie!) konkretna stala prace (robil juz tam pare miechów jak na niego to byl chyba rekord) podjelismy decyzje o wynajeciu mieszkania. To był najwiekszy bład. ( w miedzy czasie cały czas mi mówił o zareczynach i o tym ze to ze mna chce sie ozenic i tym podobne farmazony). Po 2tygodniach wspolnego mieszkania ZREZYGNOWAŁ z pracy twierdzac ze znajdzie lepsza. Wiedzialam ze beda z tego kłopoty. I były. Przez 3 mce żylismy tylko z mojej wypłaty bo to co on dorywczo zarobil to musial oddawac na alimenty plus jakies sprawy sadowe. Nawet sie nie starał szukac jakiejkolwiek roboty tylko chodzil sobie z kumplami cale dnie po miescie i piwkował. Po 3 miesiacach zerwałam z nim. Miarka sie przebrała. Oczywiscie był lament ze jak ja moge to robic itp ale byłam nieugieta tym bardziej ze wyszlo na jaw jak mnie oszukiwał z tym ze miał zachomikowana kase dla siebie na swoje wydatki a do chaty, jedzenia nie dokladal sie nic! Datego moim zdaniem daj sobie spokoj z tym kolesiem bo bedziesz miala jeszcze przez niego kłopoty ( ja jeszcze spłacam dług siostrze od ktorej pozyczalam kase jak nam brakowalo na chleb a ten palant mial swoja kase dla siebie). Nigdy w życiu nie wpakuje sie w podobny zwiazek. Wspomne ze nawet prawa jazdy nie miał mimo ze 2 razy robił kurs. Jednym słowem: KOLEŚ PORAŻKA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zrobie, wkurza mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od tygodnia pracuje, dwa razy zrobił małe zakupy. Teraz pojechal do corki, to wział co zarobił, mi nawet 10 zł nie oddał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz kiedys pytalas chyba na kafe?zanim z toba autorko zamieszkal pamietam,ze pisalas,ze mieszka w mieszkaniu siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szef mu dał 500 zl z gory. Powiedziałam mu ze brakuje mi rozmowy o kasie itp tp podobno on nie potrafi o tym rozmawiac, bo nigdy nie rozmawiał. Czemu sie go pozbyła? Podobno jak stracil prace to zostala z matka i tak juz zostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A lodzika mu robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie to ma znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma znaczenia ze pytalas:)tylko czy dobrze kojarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co tego to się niegy nie dowiesz:-) Może być tak że jest z tobą bo mu dobrze i wygodnie a być może cię szczerze kocha. Ale to już powinnaś sama czuć. Ja akurat byłam w identycznej sytuacji, facet po przejściach z długami, ja własne mieszkanie , dobry samochód i dobra praca. Po roku zapaliła mi się czerwona lampka tak jak u Ciebie. Zauwazyłam że on raczej nie jest we mnie zakochany a w życiu ze mną. Odeszłam. Skoro tobie zapala się taka lamka to raczej intuicja ci coś podowiada. Gdybys pewnie czuła ze facet cię kocha, wspiera i "nosi na rękach" to nie miałabyś takich dylematów. Nie czujesz się do końca kochana i stąd pojawiły się te watpkiwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje. Do tego odkrylam kilka kłamstewek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jest tak ze mu wygodnie tylko, powiedz ze teraz nie masz kasy na utrzymanie obojga, ze w cos chcesz zainwestowac i zobaczysz co zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×