Jak tam ateiści byliście już na grobach , szykujecie się na Boże Narodzenie?

Piszcie więcej, chcę się naładować tą chrześcijańską miłością do błądzącego bliźniego na cały wieczór, a będzie długi, więc pokażcie na co Was stać :D

Ja już skończyłem :P

faktycznie, nie powinnam, więc ja też skończyłam

A czy katolicy przeczytali już całą Biblię? Stosują 10 przykazań? Do kościółka poszli? Żyją w 100% w zgodzie z biblią czy wybiórczo, bo tak wygodniej?

Człowieku 90% wierzących to nie miało biblii w ręku nie mają pojęcia co tam jest a chrzest czy komunię dla dziecka robią po tak''wypada''.

Po pierwsze temat jest o hipokryzji ateistów, po drugie - chyba "w zgodzie z kościołem" chciałeś napisać, ale widzisz, nie trzeba być 100% katolikiem ani w ogóle katolikiem aby wierzyć w boga czy obchodzić chrześcijańskie święta.

nie rozumiem po co czlowiekowi ktory nie wierzy w Boga Boze Narodzenie.to tak jakbym jako bezdzietna stara panna hucznie celebrowala dzien dziecka czy jako facet oczekiwala kwiatka na dzien kobiet

Bo boże narodzenie nie ma nic wspólnego z Bogiem. To typowo pogańskie święto. Konsumpcyjne i rodzinne. A k.k. robi przy nim swoje gusła. Dla kasy i władzy.

Oczywiście wierzący to największe mendy i szumowiny hipokryzja i jeszcze raz hipokryzja 90% wierzących biblii to w ręku nie trzymało już nie mówiąc o czytaniu.Ostatnio były robione badania w Polsce i okazało się że 45% nie wierzy w zmartwychwstanie ,40% nie wierzy w niepokalane poczęcie i inne bzdury religijne zatem 98%katolików w Polsce to mrzonki.

a ty w swoim ciasnym umyśle jesteś w stanie pojąć, że ateiści mogą iść na grób w każdy dzień roku, a jednak mimo to właśnie rzucają się w święto zmarłych "bo tak wypada"? wierzący odwiedzają dziś groby bo jest to zgodne z ich religią, a nie że tak wypada, więc chyba mylisz pojęcia. poza tym skąd możesz wiedzieć czy w inne dni w roku nie chodzą na cmentarz? cóż, jak widać po temacie, część w ogóle nie lubi chodzić na cmentarz, a z tym dbaniem o groby bliskich to nie każdy czuje taki obowiązek, dla niektórych pewnie w ogóle to zbędne. idą po to aby uczcić dzisiejsze święto, a nie wypolerować grób na błysk i zastawić najmodniejszymi zniczami.

Bo boże narodzenie nie ma nic wspólnego z Bogiem. To typowo pogańskie święto. Konsumpcyjne i rodzinne. A k.k. robi przy nim swoje gusła. Dla kasy i władzy. x hahaha ale sie uśmiałam az nie wierze :D nie ma nic wspólnego z Bogiem? a nazwa ''Boże NARODZENIE '' nic ci nie mówi? nie wiesz że w tym dniu urodził sie w Betlejem Jezus? rzeczywiście nie ma nic wspólnego z religią to swięto :D

Boże Narodzenie pogańskie święto, co za idiotka, tak samo jak dzień ''Wszystkich Świetych'' jest pogański, nie ma nic wspólnego z radowaniem się że zmarli zyją w niebie z Bogiem, mnie uczyli inaczej wszystko jest dla was pogańskie ateiści przykrywacie swoją hipokryzje i ośmieszacie sie tylko swoimi tłumaczeniami, zaraz dowiem sie że Wielkanoc które jest Świętem które upamiętnia Zmartwychwstanie Jezusa jest pogańskie

Narodziny Jezusa zostały ustalone dopiero 350 roku n.e zatem mógł równie dobrze się urodzić np.3 lipca.A data 25 grudnia to typowo pogańskie święto oparte na astrologii a wiąże się to z tym że 25 grudnia jest przesilenie zimowe i Słońce zwiększa swoją aktywność.Inni Bogowie też są urodzeni 25 grudnia Mitra,Horus,Kriszna.

ateiści swiętują typowo katolickie święta ich hipokryzja aż razi, W dzień wszystkich świetych przychodzą na groby i obchodzą boże narodzenie jak katolicy bo im sie tradycja podoba

Dobrze powiedziałeś ''mnie uczyli inaczej'' klechy od dzieciństwa pracowały nad twoim umysłem żeby cię zindoktrynować biedny niemyślący człowieku.Nie bój się myślenie nie boli.Może jeszcze nie jest za późno.

A jakie to katolickie święta skalkowane z astologii z mitów egipskich,greckich i rzymskich.

Powtarzam głupie ludzie 25 grudnia nie urodził się żaden Jezus tylko Horus i związane jest to z astrologią i przesileniem zimowym .

25 grudnia to urodziny Horusa,Jezusa,Mitry i Kriszny a ludzie wierzą w te głupoty.

Chrzescijanstwo to zlepek wielu religii, a większość jego świat to przekształcone pogańskie zwyczaje. Kościół nie mógł z nimi walczyć, wiec je zaakceptował, lub po prostu przejął, bo były z byt popularne ( właśnie zaduszki i 25 grudnia). Na świecie istnieje milion religii i bóstw, żadne z nich nie jest prawdziwe. Ateiści to nie hipokryci, musza po prostu dostosować sie do bliskich. Nikt nie chce robić sobie konfliktów z rodziną w imię zasady zastaw sie a postaw się, bez sensu. "Nie pójdę do babci na wigilie bo nie wierze." To przecież bez sensu. Jedząc kolacje z rodzina nie wyznaje boga.

nie nazywaj mnie klechem, bo nie każdy katolik to mocher który nie ma swojego rozumu, że ktoś wierzy to nie znaczy że wierzy w księdza jak w Boga, tak jak wam sie wydaje głupi ateiści, a fakt jest taki że obchodzicie katolickie święta ''Boże Narodzenie'' litości :o pogańskie święto w którym świętuje sie narodzenie Jezusa wezcie rozpęd i walnijcie sie w swoje łby, cieżko powiedzieć że tak podobają wam się nasze święta? po co przyłazicie na groby w Dzień Wszystkich Świętych skoro nie wierzycie w życie pozagrobowe?

jakbym nie wierzyła to nie obchodziłabym świąt katolickich i tyle

Tak - byłam na grobach i nie trzeba być wierzącym, żeby wspominać zmarłych. Co, mogę chodzić na groby bliskich 364 dni w roku a 1 listopada nie mogę bo to święto religijne? A chusteczka mnie to obchodzi. 1 listopada również chodzę, bo wtedy jest zwyczajnie klimatycznie na cmentarzach. A połowa tych cudownych religijnych przypomina sobie o zmarłych raz w roku bo przecież "Kowalska ma bliskiego pochowanego obok więc muszę wypucować nagrobek mojego i postawić 2000 zniczy bo musi Kowalskiej w pięty wejść". Fakt, że nie utożsamiam się z jakąś religią nie odbiera mi prawa do wspominania i szanowania zmarłych, którzy byli mi bliscy. A choinkę też ubieram, ozdabiam mieszkanie na 102! Co więcej, śpiewam wtedy nawet kolędy (szczególnie lubię te amerykańskie i ogólnie anglojęzyczne), bo uwielbiam wesołe piosenki. Szperam po sklepach w poszukiwaniu dobranych prezentów.To wszystko daje mi niesamowitą radochę i nie muszę być wierząca, żeby zarażać tą radością innych ludzi. Co więcej, odnoszę wrażenie, że daję w tym okresie z siebie więcej radości i miłości innym, niż 3/4 sfrustrowanych katoli. Pozdrawiam :)

to tak jakbym obchodziła święta buddyjskie albo Świadków Jehowy mimo ze nie wierze w ich religie

idiotko wyżej od horusa itd.- a kto ci powiedział, ze jezus urodził się akurat tego dnia? umownie przyjmuje się taką datę. nikt nie wie dokładnie kiedy urodził się jezus i raczej się nie dowie.

agnostycznie zateizowana x a śpiewasz hipokrytko koledy o Bogu, np. Dzisiaj w Betlejem?:D

Głupia babo żaden Jezus nie urodził się 25 grudnia to wymysł ludzi ale dla ciebie to za trudne żeby to zrozumieć.

dziwne że do kościoła nie chodzicie i jest dla was taki fuj a Boże Narodzenie już można obchodzić bo można sie nawpierdzielać karpia i ubrać choinke bo to taka fajna tradycja to nic że katolicka

Wszystkie religie,wiary,bóstwa których są tysiące to ludzki wymysł i trzeba mieć naprawdę niski poziom inteligencji żeby tego nie rozumieć.

Jak napisałam wyżej, przede wszystkim anglojęzyczne :) typu Let it snow czy Chestnuts roasting on an open fire. Samo obchodzenie świąt nie ma nic wspólnego z prezentami, czy choinką. Poza tym inne odłamy chrześcijaństwa również mają kolędy i choinkę, więc nie jest to przypisane tylko dla katolików :) a ja sobie wybrałam tą konsumpcyjną część, tą która daje radochę i nie ma logicznych powiązań z katolicką sektą ;] Pozdrawiam i nie odpisuję już, bo tylko na chwilę włączyłam laptopa.

To nie jest żadna tradycja katolicka ale skalkowana od pogan durny łbie.