czy poszłybyście do łóżka z żonatym?

Zadna normalna kobieta nie zwiàze sie z narcyzem. Jedynie kobieta narcyz-takie też sie zdarzają

Wysilacie się na mądrości. Dla mnie to żadna różnica,żonaty czy wolny,aby miał czym i był dobry w te klocki.Liczy się moje zadowolenie. Moralne dylematy mam w d***e.

koke gawedziarz

przyjaciel zawsze powinien pomoc;)

jakby była żonaty ze mną,to bym z wyra nie wypuściła:)

Od dłuższego czasu go podrywałam. Kolega z biura,przystojny,ambitny. Zagięłam na niego parol tak dla sportu,żeby go zaliczyć,nie mam zamiaru rozpieprzać mu życia. Zrobiłam mu poranną kawę,postawiłam przed nim przy kompie a potem rozpięłam mu guzik koszuli i wsunęłam dłoń na klatę i całowałam go po karku i uchu. Śmiesznie się skurczył i powiedział,że go łaskoczę,ale nie oburzył się i nie uciekał od tego. Jak powiedziałam,że następnym razem mu zrobię laskę,to powiedział,pożyjemy,zobaczymy,nie rzucaj słów na wiatr. Czyli pewnie nie byłby tym zaszokowany. Jutro się przyczaję,może będzie okazja.

Byłam z żonatym,lecz to sytuacja byla inna.Mieliśmy wymianę partnerów.Ja z jej mężem ona z moim.Potem było w obie dziurki najpierw ona potem po kilku godzinach ja byłam dłużej rżnięta bo faceci nie mogli dojść po raz trzeci do wytrysku ale za to miałam wspaniałe szczytowanie.

Nie

Ja poszłam z żonatym i to ze starszy ponad trzydzieści lat.Zerżnał mi cipkę jak żaden do tej pory z chłopaków,których miałam.

ja tez sie przespałam z żonatym starszym o 20 lat i gówienko było a nie seks. facet myślał tylko o sobie, pomimo palcówki i minetki wcale nie czułam że chodzi o mnie. to był jego ostatni raz