Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mężczyźni czują sentyment wobec swoich ex narzeczonych, sympatii, kochanek

Polecane posty

Gość gość

Jakie jest wasze zdanie? i co na to panowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w...aj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhehe :D pieknie wyjasnil... :P choc ja czuje sentyment... :P np ciagle do mojej ex z liceum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne , w końcu coś nas z nimi łączyło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno skoro potrafia sie odezwac kilka lat po rozstaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ale tylko wtedy gdy nie zostali zdradzeni lub porzuceni, bo taka była to sucz i nie ma co mieć do takiej sentymentów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ex często do mnie telefonuje.Rozmawiamy czasem długo,bo mamy wielu wspólnych znajomych i nawet się widujemy czasem,pomimo że mamy inne związki,łączy nas przyjażn. Wiem,że jego dziewczyna jest zazdrosna,ale my nic złego nie robimy tylko sobie rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego kobiety mają swoich byłych totalnie w d***e i nawet mijając ich na ulicy nie powiedzą cześć? Czyżby to znaczyło że faceci jednak są wrażliwsi i mają uczucia, a kobiety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jednak zdecydowana większość ludzi, a już na pewno kobiet bardzo łatwo zapomina o przeszłości, wręcz obgadują swoich byłych najgorzej jak tylko można, choć ci nie zrobili im nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego kobiety mają swoich byłych totalnie w d***e i nawet mijając ich na ulicy nie powiedzą cześć? Czyżby to znaczyło że faceci jednak są wrażliwsi i mają uczucia, a kobiety nie. x Faceci nie są bardziej wrażliwi ale bardziej racjonalni. Nie palą mostów za sobą bo myślą, ze kiedyś jeszcze taka znajomość może im się do czegoś przydać. Kobiety są bardziej emocjonalne i jeśli mają nowy związek to ni zaprzątają sobie łowy ex. Tym bardziej, iż obecny facet może sobie nie życzyć kontaktów z byłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj uwierz mozna, mnie tez sie wydawało, że niby nie zapomne a po kilku latach owszem pamietam jak ktos zacznie mowic, to skojarze kto to ale sentymentem nie darze,mimo ,ze spedzilismy duzo fajnych chwil, wspomnienia wyblakly , pojawili sie nowi ludzie-przyjaciele, potencjalni faceci, nie ma ludzi niezastapionych. wiadomo byl czescia zycia ale nie wspominam go w ogole a tym bardziej faceci ktorzy jak wiadomo szybko odcinaja przeszlosc i wspominaja tylko wtedy jak juz nie maja innej w zapasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu nie chodzi o zaprzątanie głowy, czy jakąś bliską przyjaźń... tylko o to jak można ot tak sobie zapomnieć o kimś z kim chciało się coś stworzyć, komu mówiło się kocham cię, itd... Z tego wynika że te wszystkie słówka wypływające z ust kobiet (nie wszystkich na szczęście) są g****o warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I vice versa. Słowa facetów też są g****o wart skoro nie ma związku a obietnice były. Zycie idzie naprzód więc po co mi przyjaźń z ex skoro w domu mam gorącego narzeczonego, który go bije na głowę we wszystkim? A po drugie nikt nie chce mieć problemów. Jeśli mamsuper faceta to mam go stracić przez własną głupotę bo przyjaźnię się z ex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o przyjaźń, jak czytasz to chociaż postaraj się zrozumieć co czytasz! Chodzi o zwykłą pamięć i sentyment. ja tam pamiętam wszystkie swoje byłe, nawet pamiętam te dziewczyny w których byłem zakochany, a z nimi nie byłem, łącznie z pewną Moniką z zerówki i Agatką z I B wszystkie wspominam bardzo miło, bo każda z nich to była bardzo wartościowa osoba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co mi przyjaźń z ex skoro w domu mam gorącego narzeczonego, który go bije na głowę we wszystkim x Tym zdaniem sama się pogrążyłaś, bo to oznacza że dobrowolnie byłaś z jakimś kretynem i to źle świadczy o tobie, a nie o twoim ex :P Ja nigdy nie dzieliłam facetów na lepszych i gorszych, bo każdy był po prostu inny, każdy miał zalety i wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz że nie pamiętają skoro nie możesz tego zweryfikować? Może pamiętają ale ówczesny chłopak sobie nie życzy aby dawały znać, że pamiętają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym zdaniem sama się pogrążyłaś, bo to oznacza że dobrowolnie byłaś z jakimś kretynem i to źle świadczy o tobie, a nie o twoim ex jezyk.gif Ja nigdy nie dzieliłam facetów na lepszych i gorszych, bo każdy był po prostu inny, każdy miał zalety i wady. X Nie zgodzę się. Każdy jest na swój sposób inny, ale zawsze sięga się wyżej. Jak rozstałam się z ex to nie moja wina, ze zakochałam się w facecie bardziej wykształconym, zaradnym i przystojnym. A nie będę mówić, że jest inaczej bo gołym okiem widać że tak jest. Więc jeśli mówiabym, że byli na podobnym poziomie to bym sklamala i posądzono by mnie o hipokryzję. Ex nie był kretynem, na tamten czas coś do niego czułam, ale to już przeszłośc, więc po co mi kontakty z nim skoro mój obecny może mieć o to pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chociażby z doświadczeń swoich i kolegów, nawet dwa tygodnie temu mijałem na ulicy byłą z którą byłem 3 lata i która mnie zdradziła, nawet mi cześć nie odpowiedziała jak się mijaliśmy ;) Teraz mnie to śmieszy, bo to takie zachowanie rodem z piaskownicy, ale wtedy było mi trochę przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się. Każdy jest na swój sposób inny, ale zawsze sięga się wyżej. Jak rozstałam się z ex to nie moja wina, ze zakochałam się w facecie bardziej wykształconym, zaradnym i przystojnym. A nie będę mówić, że jest inaczej bo gołym okiem widać że tak jest. Więc jeśli mówiabym, że byli na podobnym poziomie to bym sklamala i posądzono by mnie o hipokryzję. Ex nie był kretynem, na tamten czas coś do niego czułam, ale to już przeszłośc, więc po co mi kontakty z nim skoro mój obecny może mieć o to pretensje x Tym sposobem nigdy z żadnym facetem nie będziesz na stałe, bo zawsze można znaleźć kogoś lepszego. Swoją wypowiedzią jasno sugerujesz że jesteś wyrachowaną kobietą która kompletnie nie ma żadnych uczuć, bo jak się kogoś kocha, to nie zwraca się uwagi na to że ktoś inny jest lepszy, jeśli twój obecny też tak myśli, to pogódź się z tym że kiedyś zostaniesz wymieniona na młodszy, ładniejszy model, bo gdy przekroczysz 30-tkę to żadnej 20-latce nie dorównasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym sposobem nigdy z żadnym facetem nie będziesz na stałe, bo zawsze można znaleźć kogoś lepszego. Swoją wypowiedzią jasno sugerujesz że jesteś wyrachowaną kobietą która kompletnie nie ma żadnych uczuć, bo jak się kogoś kocha, to nie zwraca się uwagi na to że ktoś inny jest lepszy, jeśli twój obecny też tak myśli, to pogódź się z tym że kiedyś zostaniesz wymieniona na młodszy, ładniejszy model, bo gdy przekroczysz 30-tkę to żadnej 20-latce nie dorównasz usmiech. X To cię zaskoczę, bo ja jestem po 30 i jakoś mój narzeczony nie ma ochoty wymieniać mnie na nowszy 20letni model, choć nie raz miał okazję. Bardzo uproszczone myślenie stosujesz, widać dużo tabloidów się naczytałaś. A wyrachowaną kobieta nie jestem ani nigdy nie byłam . Po prostu stwierdzam fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chociażby z doświadczeń swoich i kolegów, nawet dwa tygodnie temu mijałem na ulicy byłą z którą byłem 3 lata i która mnie zdradziła, nawet mi cześć nie odpowiedziała jak się mijaliśmy oczko.gif Teraz mnie to śmieszy, bo to takie zachowanie rodem z piaskownicy, ale wtedy było mi trochę przykro. X Bo może nie szła wtedy sama, bała się reakcji. Gdy ty idziesz za rękę ze swoją dziewczyną to kłaniasz się w pas wszystkim napotkanym ex i zagadujesz co słychać? A tak na marginesie nie rozumiem po co chcesz utrzymywać ciepłe kontakty z byłą, która cię zdradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
Oj czują, czują... A mogliby czuć coś więcej. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mi nie chodzi o ciepłe kontakty z moją byłą, tylko zwykłą ludzką sympatię i szacunek przez wzgląd na przeszłość, ja nie mam zamiaru z nią dyskutować, bo już nie mamy o czym. A wtedy kiedy ją mijałem na ulicy, to ona była sama, ja zresztą też. Teraz mam to już w d***e, tylko po prostu tego nie rozumiem... jak spotykam kogoś kogo znam, nawet jak go nie widziałem przez lata, to sama kultura nakazuje się przywitać i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To widocznie taki z niej typ człowieka. Teraz już przynajmniej wiesz, że nie warto mówić jej nawet cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sentyment...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo zależy od sposobu rozstania. Jeśli ktoś nie chce mieć kontaktu. To mam tą osobę totalnie w d***e. I wszystko co było wcześniej jest kompletnie nic nie warte. Odbieram w tedy jako stratę czasu itd. Wszystkie pozytywne chwile znikają raz na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie . Wszystko zależy od charakteru rozstania. Zawsze śmiech mnie ogarnia jak facet w prymitywny sposób zrywa ze swoją wieloletnią partnerką a potem dziwi się, że ona nie chce mieć już z nim nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I odwrotnie, jest dokładnie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość20.50 Dobrze powiedziane. Kobiety mają się wam kłaniać ! A za co że się tak zapytam ? Może za to że obdarzyły was uczuciem jakim jest miłość a wy Ją porzuciliście , może mają was po stopach całować jeszcze ha ha . Czy wy nie za dużo rządacie . W głowie się nie mieści. A gdzie w was ten przysłowiowy dżentelmen. I dobrze robią że takich dupczyngieli mijają z daleka i udają że nie znają. Boli panowie co .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×