Jak pozbyć się byłego chłopaka?

A gwoli ścisłości to nawet nie mój 'były' tylko znajomy, z którym wymieniłam kilka spotkań i chyba za dużo sobie wyobraził. Od razu zaznaczam - nic między nami nie było. Ucięłam kontakt, dochodząc do wniosku, że nie mamy wspólnych tematów itp, po prostu to nie było to, o czym go grzecznie poinformowałam. Teraz człowiek nie daje mi spokoju. Przyjeżdża do mnie do pracy, nawet gdy mnie nie ma, czasami nawet nie wychodzi z samochodu. Zostawia mi jakieś dziwne epistoły, wiersze. Dzwoni, pisze dziwaczne smsy. Bardzo mnie to męczy, koles nie rozumie, że nie chce mieć z nim kontaktu. Co gorsze sytuacja stała się na tyle powazna, że zaczełam się bać jego nawiedzin. Ostatnim razem powiedział, że 'jeszcze tu wróci'. Co mam z nim zrobić ? :(