Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety czy wasi mezowie was kiedys oklamali?

Polecane posty

Gość gość

W jakiejs powaznej sprawie? Mialyscie do nich zal o to? Jestescie anonimowe-zaczynajcie! Mi ost zupelnie przez przypadek przyznal sie ze zarabia wiecej niz mowi. Wkurzylam sie, bo ja mam SWOJE pieniadze i od niego nigdy grosza nie biore. Od tego momentu zmienilam podejscie i ZADAM tego co mi sie spodoba, na co mam ochote. Trudno, zawalil moje zaufanie, niech cierpi jego portfel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty nie wiesz ile twój mąż zarabia? Nigdy jego konta nie widzialas? Jakie to dziwne... U nas hasla do kont są spisane w jednym miejscu, pski z wyplat w i,nym, a kasa na wspólnym koncie. Nie oklamal mnie, raz powiedział nieprawdę ale powtorzyl slowa matki i oboje w to uwierzylismy. Po kilku latach to "niedopowiedzenie" narobilo mu strasznych problemow i skonczylo sie wielka klotnia wiec wiem ze mówil prawde ze o niczym nie wiedzial. Związek powinien sie opierać na zaufaniu. Mam madzieje ze temat to nie kolejne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie o to chodzi. mamy osobne konta. nie jestem typem kury domowej jak jedna moja znajoma,która siedzi tylko w domu, dzieci juz nie bawi bo poszły do szkoły ale siedzi dla zasady i ZAWSZE jak jest wypłata męża ona pierwsza do kompa i patrzy na wypłatę. Jakie to wkurzające. Od razu mówi mu ile ma tamten wydac na to,na tamto. Nigdy nie chciałam by w moim małżenstwie było cos takiego. Kazdy ma swoje konto, ja raz cos kupie do domu ,raz mąż.Dlatego nie zaglądam jak wiekszośc przez ramię z wywieszonym językiem i patrze jaka to wypłata do męża zawitała.Dlatego stąd to niedomówienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyyy nie trzeba być jak to określiłaś "kurą domową" by mieć dostęp do konta i wypłaty męża :o myślisz, że jesteś lepsza od swojej znajomej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak okłamał mnie ! Kazałam sie spakowac i wyjsc z mieszkania jesli nie chce byc ze mna i mnie nie kocha ! Sprawe postawiłam jasno . Wyszedł , rano napisał smsa ze bardzo mnie przeprasza i nie wyobraza sobie zycia beze mnie . Wrócił chyba czwartego dnia . Chudy zmeczony nie ogolony .Był bez kasy . Od tego czasu bardzo duża poprawa , ale kilka dni pozniej gdy mu wybaczylam odkryłam wiecej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinoowka
ja nie jestem kura domowa a mam dostep do konta meza. W sumie ja jestem od rachunkow i papierologii w domu wiec zawsze wiem ile zarobil bo porzadkuje comiesieczne podsumowania z pracy. No ale temat nie o tym. Nie, nigdy mnie nie oklamal, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę powiedzieć, że mnie okłamał, tylko mi o czymś nie powiedział, bo dobrze wiedział jak bym to skomentowała :o Do dziś mu to wypominam a on przeprasza i przysięga że więcej niczego takiego nie zrobi i że wcale nie miał na myśli tego o czym ja myślę...ale ja i tak wiem swoje :) i jakby co to druga taka akcja nie przejdzie mu tak łatwo jak pierwsza. W każdym razie potem kilka osób na tym skorzystało i widzę, że mój mąż na prawdę chciał dobrze, tylko źle zrobił że mi o tym nie powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powiedzenie - to kłamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż tak sobie myślę, że jakby mi powiedział co zamierza to strzeliłabym strasznego focha, zrobiłabym mu awanturę i w ogóle...to samo co potem tylko wcześniej :p Muszę przyznać że w calej tej sytuacji wyszlam na wredną zazdrosną babę sama wiem że jestem niesprawiedliwa, ale wiem też że mam rację i nie podoba mi sie to co zrobił i nie mam zamiaru udawać, że mi się podoba :o Poza tym może okłamał mnie więcej razy, tylko o tym nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój regularnie kłamie, że chlał piwsko z bratem w domu, a poźniej od ludzi dowiaduję się, że w piwiarni. Nie mam pretensji o piwo, tylko o wyjścia na miasto, kiedy wie, że ja siedzę sama w domu, a też chętnie bym gdzieś wyszła, tylko ze mną zaraz jest szkoda hajsu bo piwo i jedzenie w domu są przecież tańsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×