Czy przezyliscie wielka milosc?

Opiszcie swoje historie:) zwlaszcza interesuje mnie spojrzenie mezczyzn na milosc;) Co wtedy czuliscie, ile to trwalo? Jak sie potoczylo?

podobalo mi sie kilku facetow ale nic z tego nie wyszlo.

najdłuzszy to był 1,5 roku. z facetem poznala sie na wakacjach,wydawala sie tylko wakacyjna przygoda,a tu 1,5 trwało. zakochani bylismy w sobie i to bardzoooo. milosc to byla od pierwszego wejrzenia, dzielila nas odlegosc,wyjezdzal co tydzien na dwa tygodnie do warszawy do matki. ale trwalismy. byly momenty straszne,załąmania, a potem wstalismy. rozstanie-oboje to zaproponowalismy.rozstalismy sie bo ciagle klotnie pod koniec, brak uwagi, nie bylo tego czegos. ale z racji ze byismy kiedys para,nie chcielismy stracic kontaktu. i mamy do dzis. on ma 23 lat obecnie i dziecko ,a w lutym bedzie wesele. mamy dobry kontakt. zycze mu dobrego,jjest mi bliski :)

tak przeżyłem, trwało blisko cztery lata i nagle dowiedziałem się, że już nie kocha... mimo wszystko cieszę się, że mogłem tego doświadczyć :) naprawdę fajnie kochać tak prawdziwie!

spojrzal na mnie w 2008 do dzis mnie boli

zakochalam sie .ale nie moge z nim byc.

:) oczywiście