Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nowyon

Pikantne fantazje, pierwszy dzień w pracy i piękna nieznajoma

Polecane posty

Piątek, poranek zleciał bardzo szybko. Wszystko wydawało się nowe i interesujące. Bylem trochę zaskoczony po rozmowie kwalifikacyjnej dostając swoje własne biuro. Takie prawdziwe, z ciężkim drewnianym biurkiem, ładnymi meblami i ekspresem do kawy. Miałem wrażenie ze większość pracowników którzy zajmowali stanowiska w dużym pomieszczeniu podzielonym na tak zwane box-y zawieszali na mnie swoje spojrzenia. No cóż, możne to właśnie nauka nie poszła w las i dostałem swoje biuro, kto wie. W porze na lunch udałem się do firmowej kantyny. Nie bylem zbyt głodny ale pomyślałem ze kawa i odrobina integracji nie zaszkodzi. Wszyscy siedzieli w grupach zajęci rozmowa. Przechodząc miedzy stolikami znów poczułem oczy na swoich plecach. Mozę jednak nie będzie to dobry dzień na zawieranie nowych znajomości. Wtedy mój wzrok sięgnął końca kantyny. Przy stoliku siedziała piękna kobieta wpatrująca się w przestrzeń za oknem. Miała w sobie coś tak pociągającego ze nie moglem oderwać od nie wzroku. Podszedłem do stolika pytając czy mogę się przysiąść.Nic nie mówiąc skinęła głową. Może nie spodobało się jej to ze spośród tylu wolnych stolików usiadłem właśnie obok niej – pomyślałem. No cóż, nie było już odwrotu. Nie chciałem się „gapić” ale mój wzrok cały czas lądował na jej oczach i niesamowicie seksownych ustach. Starając się zachować zimna krew walczyłem ze swoja wyobraźnią. Trwało to bardzo krótko gdyż moja fantazja wzięła górę. Wyobraźnia zaczęła pleść scenariusz w mojej głowie, każdy detal wydawał się bardzo realny. Dotknąłem ręką jej nogi, powoli prowadząc ja od kolana w kierunku jej łona aż dotarłem do celu. Odchylając materiał koronkowych fig stanowczo lecz delikatnie zacząłem pieścić jej łechtaczkę. Z początku dość powoli lecz z ubiegającą chwila coraz to mocniej i szybciej. Poczułem na swoich palcach jak zrobiła się mokra, nie ma na świecie nic lepszego jak sprawienie kobiecie przyjemności. Wtem ku memu zaskoczeniu poczułem jej rękę na moim kroczu. Szybko rozpięła rozporek i delikatnie muskała palcami czubek mojego twardego członka. Bylem w niebie. Na stołówce nikt nie zwrócił uwagi. Nagle usłyszałem dziek spadającego kolczyka. Niby przypadkiem, schyliła się pod stół z długim obrusem w poszukiwaniu zguby. Szybko poczułem jej usta na moich klejnotach. Poczułem jak wkłada go do swoich ust i o mało nie krzyknąłem z zachwytu. Ruszała ustami coraz szybciej aż doprowadziła mnie do niesamowitego orgazmu. Explodowalem w jej ustach. Szybko się podniosła rozglądając się ukradkiem czy aby przypadkiem nikt nie patrzył. Zapytałem czy się jej podobało. w odpowiedzi uśmiechnęła się i powiedziała ze musimy to jeszcze dziś powtórzyć na osobności. Tego dnia jeszcze kilkakrotnie zawitała w moim biurze, wyciągając mnie do toalety w której kochaliśmy się w każdej możliwej pozycji Kiedy ocknąłem się z mojej fantazji patrzyła się na mnie, wręcz gapiła się. Odruchowa zapytałem czy wszystko w porządku. Odpowiedziała ze tak ale chyba musiałem zrobić na niej niezaciekawe wrażenie zapatrując się tak na nią. Zrobiło mi się głupio, życzyłem pięknej nieznajomej miłego dnia, uśmiechnąłem się i szybko udałem się w stronę wyjścia wracając powoli do rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziek lecz się stary jełopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×