Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość anka123123

sześciolatka nie umie czytać

Polecane posty

Gość anka123123

Nie wiem, czy to wielki problem, ale niepokoję się o córkę.We wrześniu skończyła 6 lat, chodzi do zerówki (drugi raz, nie puściłam jej do 1 klasy jako 6-latka). Dziś jak zaprowadzałam córkę, zatrzymała mnie jej nauczycielka i powiedziała, że córka odstaje od innych dzieci pod względem czytania. Okazuje się, że chyba wszystkie dzieci z zerówki potrafią już czytać, a moja córka nie :( Owszem, zna wszystkie litery, ale nie potrafi złożyć z nich wyrazu, no chyba że jakieś bardzo proste typu mama, tata czy swoje imię. Pani dała mi do zrozumienia, że to moja wina, bo nie pracuję w domu z dzieckiem.. Czy jest tu ktoś w podobnej sytuacji? Czy naprawdę wszystkie 6-latki już czytają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a uczysz ją czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka123123
dodam, że nie przywiązywałam wcześniej do tego wagi myśląc, że przecież każde dziecko uczy się czytać w szkole. Ja nauczyłam się czytać w 1 klasie podstawówki i nikt nie dziwił się, że nie wcześniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, i dużo 5 latkow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie uczę. Czasem proszę ją, żeby coś próbowała przeczytać (zna wszystkie litery) ale bardzo kiepsko to wychodzi, więc nie naciskam i chyba popełniłam błąd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa lata w zerówce, nie umie czytać, a Ty zachowujesz się jakbyś tego nie wiedziała. Na pewno trzeba pracować z dzickiem w domu, ale tu może trzeba się też udać do pedagoga szkolnego, bo na pewno jest to problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to czas najwyższy zacząć go naprawiać, bierz książkę i do dzieła, bo nie ma na co czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wasze dzieci od 5 lat już płynnie czytają? A jeśli można wiedzieć, jak je uczyłyście? Macie jakiś system?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość anka autorka
post z 19:06 i 19:09 to ja - autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_rzuca okiem
czemu każą matkom robic to co powinna robić szkoła? nie ogarniam! jesli w programie zerówki jest nauka czytania to tez należy to do przedszkolanek, a nie do rodziców!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest gorzej, mój ma 7, jest w 1 klasie i nie umie czytać... Też nauczycielka mówi, żeby z nim czytać w domu. Ja się uczyłam sama, moja mama pracowała na zmiany, nie miałam problemów z czytaniem, ale uczyłam się w 1 klasie. Teraz nauczyciele chcą, żeby rodzice całą robotę za nich odwalali w domu. Nauczy się, prędzej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie czasy. Nas uczono w zerówce, teraz jest zakaz, W I klasie trzeba już umieć czytać. Ta kraj to Polska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość anka autorka
no właśnie ciężko z tym.. córka bardzo lubi, jak się jej czyta, lektury do 3 klasy mamy już wszystkie przeczytane, ale jeśłi ją kiedykolwiek zachęcałam, po kilku nieudanych próbach się złościła i zniechęcała. Nie chciałabym jej zmuszać, żeby nauka nie kojarzyła jej się z czymś nieprzyjemnym i męczącym, ale chyba nie będę miała wyjścia. Nauczycielka w przedszkolu wyraźnie dała mi do zrozumienia, że powinnam już dawno uczyć córkę.. Może i tak, tylko że za "moich" czasów tego nie było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pamietam ze uczylam sie czytac przy mojej siostrze- kiedy to ona chodzila do przedszkola i zaczynala nauke. mialam wtedy 3-4 lata i bardzo szybko nauczylam sie czytac i bardzo to lubilam :) popracuj z dzieckiem, bo potem moze byc tylko gorzej. szkoda ze przedszkolanki obwiniaja Ciebie za to ze dziecko nie radzi sobie zbyt dobrze z czytaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam już wyżej. Kupiłam synowi elementarz ( ten nasz stary). Tam są duże litery. Kilka słów na stronie. Spróbuj tego cuda. Myślę,że się uda. Codziennie po 1 stronie. Ala ma asa. Pamiętasz? Będzie dobrze, głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja teraz zapytalem mamy ktora uczy w szkole klasy 1-3 i powiedziala ze 6-latki dopiero poznaje literki i uczy sie czytania prostych wyrazow jak oko mama tata itd. Glowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam córkę w pierwszej klasie (poszła jako 7 latka ale jest z grudnia więc de facto jeszcze nie ma siedmiu lat) idzie jej dobrze ale ona jest dość rozgarnięta. Ale powiem wam jedno, jak patrze na ilość materiału jaką robią dzieci w szkole to na pewno nie mozna liczyc ze nauczycielka da radę. Niestety trzeba w domu z diekciem ćwiczyć, czytać, pisać litery. np ptrzerabiaja literkę L, od razu piszą małe i duże L, równoczesnie łączą z innymi literami, piszą np lo, le, lis, las. KOlejenego dnia poznają cyfrę jakąś, za trzy dni kolejna litera, moim zdaniem dość szybko idą z programem. a weźcie pod uwagę że w klasie jest 25 osób, na różnym poziomie, pani tylko zadaje, jak dziecko nie zrobiło ma skończyć w domu. Cięzko żeby zajmowało się kilkorgiem dzieci które są w tyle.... co wtedy z resztą klasy? zwyczajnie nudziłaby się i rozrabiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napiszę Ci jak jak uczyłam Syna, załapał baardzo szybko. Przed nauką czytania ćwiczyłam z nim wyłapywanie głosek na na nagłosie i na wygłosie tzn. pierwsza i ostatnia litera słowa. Często graliśmy w aucie on mówił słowo np auto - ja mówiłam że auto kończy się na o, to mówię słowo na o np. okno, dalej syn musiał wyszukać ostatnią literę i na taką powiedzieć słowo. to jedno, a poza tym dzielienie słów na sylaby i na głoski. Jak to opanował to powoli wprowadzałam mu literki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w przedszkolu też nie uczą dzieci czytania, a w szkole pewnie bedą wymagać żeby dzieci już to umiały. Moja córka jest tak samo jak Twoja z września, właśnie skończyła 6 lat, i o ile z czytaniem nie mamy wielkiego problemu bo zaczyna czytać coraz trudniejsze wyrazy wiec pewnie teraz pójdzie z górki ale nie potrafi składać głosek w słowo a tego niestety panie wymagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak miałaś farta że mogłas zostawić z zerówce. Mój syn ma 5 lat i za rok MUSI iśc do szkoły. Ciężko to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem rocznik 82 i pamiętam ze dopiero w szkole (7 lat ) poznawaliśmy literki i dzieci uczyły sie czytać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość anka autorka
Wystarczy kilkanascie minut glosnego czytania. xx tzn? Kto ma czytać głośno, dziecko przecież nie umie. Jeśli masz jakiś super sposób, podziel się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umnie corka juz dobrze czytala w wieku 5lat po angielsku ,bo tu mieszkamy i tu sie urodzila.W 6 lat czytala juz plynnie i szybko.Ja jej nie pomagalam sama sie nauczyla .Tylko moja cora to uwielbia ,siedzi i czyta godzinami ,uwielbia tez pisac.Napisala juz swoja pierwsza ksiazke :P chyba na100stron .Ma bujna wyobraznie :P Teraz ma 7 lat i czyta tez po Polsku i tez sie sama nauczyla,znalazla na internecie alfabet po Polsku i sie nauczyla i czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie polska szkoła nie jest zła... ale przepełniona i nie da sie polegac na tym , że dziecko sie tam wszystkiego nauczy. Trzeba ćwiczyć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, ale nie kazdy ma tak cudownie uzdolnione dziecko jak ty gościu wyżej. A autorka prosiła o sposoby na naukę czytania a nie przechwalanie sie czyje dziecko w jakim wieku i w ilu jezykach nauczyło sie czytać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość anka autorka
gość dziś - gratuluję, ale wiem że pisząc to w tym właśnie temacie chciałaś mi wbić szpilę, w domyśle: twoje dziecko jest inteligentne, moje nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się autorko, zawsze znajdzie sie ktoś życzliwy próbujący dokuczyć :) zresztą to dziecko musi mieć chyba jakieś nadprzyrodzone zdolności skoro samo nauczyło się czytać bo skąd niby wiedziało jak wymawiać daną głoskę i to w dwóch językach? :D niektórzy to mają jednak wyobraźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobrze a ja nie rozumiem jednego, jak to sie ma do zakazu nauki czytania w zerówce? panie maja zakaz uczyc a wymagaja zeby dziecko umiało? jak w pierwszej klasie maja poznawac literki to dlaczego wymagaja tego juz w zerowce? ja rozumiem ze tempo za wysokie w pierwszej klasie ale jak dzieci z zreówki przyjda juz nauczone liter i czytania to beda sie przeciez nudzic cały rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupujcie dzieciom komiksy, ja w przedszkolu byłam najsłabsza w czytaniu, a w dwa miesiące się nauczyłam na komiksach dobrze czytać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za moich czasow tez to bylo normalne, ze dzieci ucza sie alfabetu w 1-szej klasie. W 3-cuej jeszcze wiekszosc dukala czytajac i nikt sie nie bulwersowal, a dla tych, co sobie slabiej radzili byly ZAJECIA WYROWNAWCZE. Tak moi drodzy, a wtedy nauczyciele TEZ mieli przepelnione klasy, byl wyz demograficzny, dookola szaro i brak perspektyw, a JEDNAK zupelnie przecietne nauczycielki pracowaly z tymi dziecmi, a nie zwalaly swoja prace na urobionych po lokcie rodzicow. Ja pracuje po 10-12 h dziennie, ledow mam czas przytulic dziecko i spac. Nie zwracaj uwagi autorko, na przechwalki. Dzieci maja rozne zainteresowania, mocne i slabe strony. Ja bylam takim "cudownym dzieckiem" co pisalo i czytalo w 2 alfabetach w wieku ok. 4 lat, z wlasnej woli, bo tak chcialam (mam mieszane pochodzenie). Teraz tyram jako pionek w korpo. Moi koledzy, ktorzy dukali maja firmy budowlane i smieja sie w nos takim jak ja. Od razu mowie, nie jest to zadna "sprawiedliwosc losu", bo ja zawsze bylam taka cicha i wycofana, bron Boze nie smialam sie ze slabszych, za moich czasow lepszy uczen mial pomagac slabszym, taki system byl w szkole. Moj syn absolutnie nie ma jakiegos pociagu do ksiazek, i tez sie o niego boje, bo nie majac nawet 6 lat bedzie musial isc do 1-szej klasy. Ale on ma pogodna nature, nic sie nie przejmuje, w zerowce widac, ze duzo rzeczy robi jak mlodsze dziecko (np. nieporadnie rysuje), ale sie przyklada, wiec moze, a nuz sie uda nauczyc pisac troche? Nie wiem, boje sie tego systemu i obecnego szkolnictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×