Życie jest niesprawiedliwe, puszczalska ex kumpela ma super męża...

Na uczelni mialam kolezanke. Z dosc zamoznej,ale jednak patologicznej rodziny. Dziewczyna sypiala doslownie z kazdym,ot tak dla przyjemnosci, imprezowala,palila kilogramy zielska. Pustak. Ciagle silownia,solarium, kosmetyczka,zero zainteresowan. Ledwie zdawala kazdy rok. Skonczylysmy studia,poznala faceta, obcokrajowca,mieszka z nim za granica,ma jedno dziecko, z drugim jest w ciazy. Ja mimo,ze jestem wartosciowa osoba,nie moge nikogo znalezc. W dodatku ona zbrzydla, poglebily jej sie zmarszczki, wyglada starzej mimo mlodego wieku. Powiedzialam jej to kiedys na fb,a ona kazala mi isc do psychologa naprawic samoocene zamiast zazdroscic. Po tej akcji wyrzucilam ja ze znajomych na fb,urwalam kontakt, namowilam do tego nasza druga kolezanke,moze nie fair,ale powiedzialam nieprawde,ze tamta ja obgadywala. Nie wiem dlaczego,ale nie potrafie sie z tym pogodzić. Ona nie zasłużyła na to co ma, w zyciu zawsze dostawala wszystko bardzo lekko, a jest tak naprawde nikim. Byla w stanie zrobic wszystko za namiastke milosci, stad to puszczalstwo. Jej wlasna matka jej nienawidzila i nie dawala nic poza pieniedzmi. Wiem,ze moze ja brzmie wrednie,ale nie znacie jej. To jest dla mnie szokujace,ze ktos kto przechodzil z rak do rak,teraz znajduje milosc,wyjezdza jest szczesliwy,a szanujaca sie dziewczyna jest wciaz sama. Napisalam kiedys do jje meza na fb o jej wybrykach,opisalam w szczegolach z anonimowego konta. Jej mąż odpisal na moje prawdziwe konto,ze sa ze soba szczerzy i jedyna osoba ktorej wystawiam swiadectwo jestem ja sama.Oczywiscie sie wyparlam,ze to ja bo nie moze mi tego udowodnic. Niech wie o niej wszystko,zamiast byc naiwnym. Kompletnie nie radzę sobie z tymi zlymi emocjami w stosunku do niej.

przytulam

zazdrosc zawisc i do tego chcec ukarania laski za wlasne frustracje przez ciebie przemawia

Po prostu stwierdzam,ze jest to nie fair. Fuksem i na warunkach zdane studia, moze z 50 partnerow seksualnych w tym "wielokolorowi", kontakty z polswiatkiem,dilerami, imprezy,picie, palenie trawy,epizod z prostytucja (nie,zeby musiala,po prostu chciala sie sprawdzic) i nagle super maz,bogaty,przystojny, wyksztalcony, dzieci. No jaka to jest logika.

co jest nie fair? ze ty bys chciala super meza a nie masz?

hehe że też są takie idiotki na świecie... o ile to nie prowo napisałaś do faceta? a co ty myślałaś, ze to taki moher porównywalny a zakompleksionymi polaczkami??? Nowoczesni mężczyźni zachodu inaczej podchodzą do tych spraw. Durna pało, do niczego w życiu nie dojdziesz, nie dlatego ze ejsteś porządna, tylko dlatego że zawistna. A skad wiesz ze jej wszystko przychodziło łatwo, przecież piszesz ze z trudem skończyła studia. Zamiast jej współczuć, bo miała takie a nie inne relacje rodzinne, co pewnie było powodem ciągłego szukania akceptacji i uczucia, to jeszcze jej szkodzisz. I co myślałaś? że ja rzuci w ciąży i przyleci do ciebie??? Faktycznie durna jesteś. Zajmij się sobą i tym co robisz źle a nie śledź znajomym którym się powiodło.

Odpuść sobie, daj spokój gdyż te złe emocje blokują Twoje szczęście. Życz koleżance szczęścia a i do Ciebie ono przyjdzie :) to takie proste a tak wielu tego nie rozumie...

"ja mimo,ze jestem wartosciowa osoba,nie moge nikogo znalezc. " x x Wartościową? :D Hahahaha Mam nadzieję, że to prowo :o

To nie prowo. Studia skonczyla z trudem,bo byla zbyt zajeta paleniem zielska,puszczaniem sie i imprezowaniem. Aaaa no i oczywiscie silownia. Wszystko pozniej fuksem, we wrzesniu albo anwet w nastepnym roku gdzie i tak nie znala powagi sytuacji i olewala do samego konca. Nie zaznala nigdy trudu pracy,bo nie musiała. Kasa sie "sama" przelewała. Do rodzinnego miasta,bo mieszkala prawie 400 km od miasta w ktorym studiowalysmy latala samolotem,"bo szybciej". Oczywiscie "nic" nie zawdzieczając rodzicom lub wprost przyznając,ze by zginela ze swoim nieogarnieciem bez ich finansowego wsparcia. Kompletna niedojda. Nie przepracowala dnia w swoim zyciu,nie liczac epizodu,ze dala doopy za pieniadze. Nie musiala. STlukla perfumy za 500zl i wiedziala,ze rodzice nie kupia jej nowych,wiec sprzedala co umiala najlepiej. Brzydka,pomarszczona d***** przed 30stka.

Kompletna niedojda. x czekaj, a ty wartosciowa niunia wchodzisz na forum i wylewasz frustracje??? tak, masz racje, swiat jest niesprawiedliwy :-)

pewnie jest atrakcyjna. calosci nie czytalam bo nie mam czasu ale wiedz ze wyglad ma z tym niewiele wspolnego. jesli emanuje pewnoscia siebie to wytwarza taka aure ze podoba sie facetom w tym mezowi, nawet jesli wie to przymyka na to oko. Pieprz wartosci i rob co chcesz. Lepiej na tym wyjdziesz niz na byciu uczciwa, sama sie o tym przekonalam nie raz;)

zazdrościsz jej zagranicznego faceta a sama na polaka nawet nie spojrzysz. zresztą nikt nie uwierzy dziś, że jakaś kobieta nie jest puszczalska więc pewnie też masz sporo za uszami tylko, że tobie nie udało się kogoś zatrzymać na stałe.

tak sie zdarza ...

czy przenioslam sie w lata 50-te… nie - to polska wspolczesna bo zniszczony przez komunizm kraj musi nadrobic jakies 60 lat 333 www.youtube.com/watch?v=aNC-LLh2dn4

zeby bylo jasne, to oczywiscie prowo

Wartościowe kobiety chodzą na siłownię i dbają o wygląd - to podstawa.

Nie ma to jak ból 4 liter. Życie, bywa. Zajmij się sobą, a nie upadaj tak nisko jak pisanie do jej męża z zawiści i zazdrości. Żałosne.

mlodosc ma swoje prawa hehe;) a skad wiesz ze teraz sie.nie zmienila. co z tego ze sie puszczala, moze teraz jest dobra zoną, matką, jest wierna i jest idealem dla swojego meza. a moze on woe o tym wszystkim od niej, sam moze tak robil. skoro sa szczesliwli to najwazniejsze a ty autorko masz cos z glowa. mieszac sie do cudzego malzenstwa, tym bardziej ze maja dzieci. po e ba na jestes i tyle. zal c***ewnie ze sama nie szalalas na studiach a h u ja z tego masz. ja tez szalalam i imprezowalam ale nikogo nie ranilam nie zdradzalam. teraz tez.mam super rodzine. i teraz mam beke z tych swietoszek ze studiow ktore sa o wszystko zazdrosne haha:)

Nie,nie jest pewna siebie. Jest bardzo zakompleksiona. Bylysmy sobie bliskie,mowila mi wszystko i wiem,ze ona ma o sobie bardzo zle zdanie. Stad ta silownia,solarium etc. Nie ma 30stki a juz potworne zmarszczki wokol ust

Obiektywnie oceniając sytuacje stwierdzam, że ta dziewczyna miała rację. Powinnaś udać sie do psychologa. Każdy ma prawo do szczęścia i poprawy życia na lepsze, zarówno ona jak i Ty. Jej się udało, teraz Ty musisz popracować nad sobą bo taka zawiść Cie niszczy.

to tym bardziej jestes świnia,jesli bylyscie sobie bliskie i ona ci się zwierzała. Nic dziwnego,ze skoro zwierzala sie wlasnie tobie i ktos nagle pisze o jej sekretach to sie kapnela,ze to ty. Na jej mijescu bym ci tego kaprawego ryja obila to bys miala nauczkę. Pewnie jakbys ja spotkala na ulicy to bys s*******ala z predkoscia swiatla,bo bys sie bala jej spojrzenia.

gość dziś Nie,nie jest pewna siebie. Jest bardzo zakompleksiona. Bylysmy sobie bliskie,mowila mi wszystko i wiem,ze ona ma o sobie bardzo zle zdanie. Stad ta silownia,solarium etc. Nie ma 30stki a juz potworne zmarszczki wokol ust xxxx no to masz powod dla ktorego uznalas za stosowne powiekszyc jej kompleksy Po tej akcji wyrzucilam ja ze znajomych na fb,urwalam kontakt, namowilam do tego nasza druga kolezanke, xxx jednym slowem ty porzadna panno czujesz jedynie ze cie macica swierzbi

Witam Widzę, że jesteś w potrzebie i to właśnie ja mógłbym ci pomóc. Uwielbiam porządne dziewczyny a ty taką jesteś. Dzisiaj nie jest łatwo o porządną dziewczynę. Ale do rzeczy. Jestem posiadaczem niezłego sprzetu i umiem się nim posługiwać. Chętnie bym z tobą kopulował, tyle razy ile byś pragneła. Tak żebyś mogła się pozbyć wszelkiej zazdości o facetów i męża koleżanki, który ją przedmuchali. Kuracja ta w przyjemny sposób usuwa objawy zespołu Kehrera na który niestety cierpisz. Dotyka on dużo mocno porządnych kobiet. Na szczęście jest to uleczalne i ja chętnie przeprowadzę kurację. Nie obrażaj się o moją bezpośredniość ale mam w tej kwesti doświadczenie a porządne dziewczyny, którym pomogłem są mi do dzisiaj wdzięczne.

Witaj. Po pierwsze rozumiem, że tak naprawdę nie znasz jej męża, bo mieszka z nim za granicą. Więc właściwie nie wiesz, czy jest on super mężem. Po drugie, koleżanki jednak należy żałować, skoro jej matka jej nienawidziła. Może to jej nie usprawiedliwia... ale pomaga zrozumieć. A po trzecie, Ty sama nie jesteś idealna - pisanie o jej przeszłości do jej męża, tylko po to by pogorszyć ich stosunki, jest nie fair

"poznala faceta, obcokrajowca,mieszka z nim za granica,ma jedno dziecko, z drugim jest w ciazy" "poglebily jej sie zmarszczki, wyglada starzej mimo mlodego wieku" " Byla w stanie zrobic wszystko za namiastke milosci, stad to puszczalstwo. Jej wlasna matka jej nienawidzila" nie rozumiem CZEGO ty jej zazdrościsz? tej kobiecie raczej współczuć trzeba. miała trudne życie, za granicą też pewnie nie jest jej łatwo - bariera językowa, zawsze będzie "obca" itp. życie ją ciężko doświadczyło, a taka flądra jak ty jeszcze jej dowala. zajmij się swoim nudnym życiem

o matyldo, ale kosmos :) Też miałam taką "znajomą" na studiach, która uważała, że wszystko za łatwo mi w życiu przychodzi bom z "bogatego domu" :) weź sie ogarnij kobito, bo sama za chwilę zmarszczek dostaniesz z tej zawisci!

mam nadzieje ze to prowo :-( choc patrzac na niektorych zawistnych polaczkow to moze to byc niestety prawda :-(

Szkoda, że autorce się znudziło ciągnąć provo. Niezły początek był.

Dlaczego nie fair? bo jej sie wiedzie a Tobie nie? Moze zamiast snuc intryg zastanow sie dlaczego da jest? Z iloma spala/co palila to nie jest Twoja sprawa. Poza tym jesli sama pszesz ze owa dziewczyna pochodzi z patologicznego srodowiska i ze jej wlasna matka nienawidzi to moze wlasnie dobrze ze jej ie udalo?

Bo widzisz autorko, w życiu tak już jest że aby trafić na odpowiednią osobę i miłość swojego życia, na ogół trzeba jej poszukać, a to wiąże się z częstą zmianą partnerów. Mało kto za pierwszym razem trafia na tą właściwą osobę.