Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż pieniądze kłótnie potrzebuje obiektywnej opinii

Polecane posty

Gość gość

13lat razem, to ja kobieta zarządzam kasą to zn myśle o opłatach kupowaniu żywności i całej reszczie związanej z kasą typu kupno ubrań dla dziecka nas itp.oboje pracujemy ja zarabiam ok 2tys on też od niedawna ok 2tys (wcześniej mniej ale to nie najważniejsze) to ja martwię się jak brakuje pod koniec miesiąca mimo dochodu mamy dużo zobowiązań bo usiłujemy budować dom, był taki moment kiedy dał mi kartę i tak zostało bo to ja pobieram kasę bo ja opłacam na drobne wydatki daje mu zawsze 300zł( dla siebie nie mam kieszonkowego")bo nie starcza a ten jeszcze ma do mnie pretensje bo on chce więcej bo to bo tamto, z perspektywy czasu myślę że zrobiłam mu wygodę bo nie myśli o niczym ma wszystko w du.. i jeszcze jemu więcej bo to do auta chce bo tamto i odgraża się że kartę mi zabierze, mam tego dość łaskę mi kuźwa robi no, coraz częściej mam ochote rzucić to wszystko wyjść i nie wracać tego nie robię bo dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddaj mu karte, ze swojej pensji zostaw sobie poltpora tysiaca na waciki i niech on sie martwi o wszystkoi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokaż mu rachunki i zapytaj skąd masz mu dać więcej. Jak chce, to niech dorobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wyjedź na weekend z kumpela:) poza tym to zarządzać to on se może swoim fletem jak mu nie stanie. A tobie kartę zabrać to może tylko złodziej jak ci ukradnie a nie on. Kolejny dupowaty facet co miał wszystko na tacy podane i mu się w d***e przewraca. Niestety moja droga ale tak jak sama piszesz, za dużo go wręczyłaś przez te 13 lat i teraz nie masz żadnej pomocy a tylko zrzede w chacie zyskałaś bez jaj. Sorry Ale ja nie rozumiemttakich kobiet, taka buła też moją matka do ojca gnoja. Ja taka nigdy nie będę. Może jeszcze napisz ze codziennie wstajesz i mu śniadanie szykujesz bo bidok sam nie wie gdzie co jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zrób z tym cycem porządek, bądź bardziej konsekwentna i zaproponuj mu zamianę ról ale nie wiem czy to się dobrzeddla Was skończy jak on wojuje o kieszonkowe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no kuźwa pokazuje wie że na życie jak to się mówi czyli na żarcie chemie i ciuchy mamy ok1500 tyle zostaje,jakby nie to że dziecko i wstyd przed resztą rodziny ( nie mieszkamy) sami to uwierzcie że pierdzielnełabym to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arecki446
weź sobie te 300 kieszonkowego i niech on porządzi kasą. Za miesiąc, lub dwa sam ci odda kartę i ładnie przeprosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonazzz
nazwałam się jakoś bo muszę pogadać wygadać się gościu z 9 :50 masz rację zupełną a to moje zarządzanie wynika jeszcze z dzieciństwa tu ma korzenie bo mając 12 lat musiałam myśleć o rachunkach itp. sytuacja zmusiła mnie do tego bo rodzic kaleka 1grupą i to ja chodziłam robić zakupy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonazzz
ej naprawdę coraz częściej zaczynam myśleć z kim ja jestem, kogo pokochałam, widzę go zupełnie inaczej, nawet nie wiem czy jeszcze kocham ,źle mi z tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Arecki446 dziś weź sobie te 300 kieszonkowego i niech on porządzi kasą. Za miesiąc, lub dwa sam ci odda kartę i ładnie przeprosi. szanując innych-szanujesz siebie, xxxx za miesiac dwa lub trzy tego zwiazku juz dziecko nie bedzie bo zwiazek z materialistycznym egoista jest z gory skazany na niepowodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 lat domowego księgowania, to masz niemałą wiedzę, jeśli do tej pory robiłas wszystko samodzielnie, to nie kłóć się i nie tłumacz, zostaw sobie na swoje wydatki, resztę daj z uśmiechem meżowi razem z jego kartą i niech się rządzi, miesiąc takiego eksperymentu wytrzymasz nawet dwa. Osobiście jadę tak już od lipca i przekonałam się że nic nie muszę. Dzieci już duże radzą sobie, tatuś im na pizze daje, lodówka standardowo pusta, ja jem poza domem, rano wychodzę wieczorem wracam, mąż włosy z głowy wyrywa jak rachunki przychodzą, widzę że pęka ,ale jeszcze go ambicja trzyma, a ja olewam klasycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd ja to znam ? Wyszłyśmy za mąż za nieodpowiedzialne dzieci . Traktują nas jak mame a nie partnerke .To na nas spoczwa odpowiedzialność ogarnięcia wszystkiego . Ja przez to krnąbrne DZIECKO dorobiłam się nerwicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha! A ja myślę, że on się poczuł paniskiem, bo od niedawna zarabia te 2. Jego myślenie jest takie: Zarabiałem 1800, miałem 200 dla siebie i jakoś na życie wystarczało, to teraz jak zarabiam 2100 to z jakiej racji nie mam mieć 500 dla siebie? On by tak dalej chciał oddawać do budżetu domowego te 1800, tylko nie bierze pod uwagę, że wszystko drożeje, a mały zapas gotówki też trzeba mieć, choćby w razie większej awarii samochodu. Zostaw go ze dwa miesiące na zakupach rachunkach itd, to zobaczy ile co kosztuje. Bo on ma wrażenie, że tych pięniędzy macie dużo, skoro wystarcza, a nie wie jak ty się musisz nagimnastykować z tym 1500, co wam zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10.01. Dziecko. Dawno mnie nikt tak nie nazwał. Więc dziecko, powiem ci, że stażu małżeńskiego mam więcej niż niejedno z was tutaj ma lat. A na temat wydatków też swoje wiem. Tylko, że u nas, to obydwoje decydujemy o wydatkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonazzz
ja nie mówię że nie ma w tym mojej winy wiem że jest bo dzięki mnie on ma to gdzieś ale przecież często razem jeździmy na zakupy powinien zrozumieć przecież widzi ile płacimy przy kasie, staram się mu tłumaczyć że ato lekrz a to co inne zawsze dodatkowe jakieś koszty też wychodzą , a zbrzydło mi to już obserwuje obserwuje i myślę czy to ma sens czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ci gadam autorko, że on wychodzi z założenia, że jak zarabiał mniej i wystarczało, to jak zarabia więcej i urwie z tego tą "nadwyżkę" to nic się nie stanie. Bo przecież wtedy wystarczało, to jak on sobie swoją podwyżkę pensji zabierze dla siebie, to też wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonazz
gościu z 10;16 nawet to usłyszałam że kiedyś miał mniej i jakoś było i co ja niby robię z tymi pieniędzmi to on nie wie ja wiem najlepiej będzie zamienić role tylko że boję się boję się bo nie chcę żeby dziecku czegoś zabrakło , poza tym wstyd mi przed rodziną, poza tym on nawet niewiedziałby co trzeba zapłacić boże i pomyśleć że do tego doprowadziłam, ale nie wykluczam że tak zrobię bo już nie wytrzymuję i jeszcze ta jego mamusia że trza oszczędzać ble ble ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonazzz
już nie wiem jak mam z nim rozmawiać może jakieś pomysły oprócz zamiany ról, bo to najwcześniej w styczniu, bo strach pomyśleć o świętach, a jeszcze jedno jak jesteśmy na zakupach to lubi podrzucać niepotrzebne pierdoły a potem jest że co ja robię z tymi pieniędzmi piszę to i zastanawiam się z kim ja jestem, prawdziwa miłośc jest przereklamowana dochodze do wniosku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Arecki446 dziś 10.01. Dziecko. Dawno mnie nikt tak nie nazwał. Więc dziecko, powiem ci, że stażu małżeńskiego mam więcej niż niejedno z was tutaj ma lat. A na temat wydatków też swoje wiem. Tylko, że u nas, to obydwoje decydujemy o wydatkach. szanując innych-szanujesz siebie, xxx to przyjmij gratulacje i uprzejmie zwroc uwage ze jest znaczna roznica miedzy decydowaniem we dwoje a zabawa z kims kto ogranicza twoja role do pewnych zachowan jakie mu w danym momencie odpowiadaja najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko! Ty go uświadom kurde że facet który zarabia 2 tys to jest nic na dzisiejsze czasy? Ja pierdziele. Jakby mój mąż zarabiał tyle i się rzucał o kieszonkowe to bym powiedziała mu że śmiechem żeby zaczął zarabiać jak porządny facet. U nas jest tak że ja zarabiam ok 2500 na rękę a mąż ok 4500. Nigdy nie było, że ktoś coś sobie i takie tam. Nie ma czegoś takiego w małżeństwie?? Skoro twój mąż to taki cham i jak gowniarz się zachowuje to na takie traktowanie zasługuje z twojej strony. Ja bym nie zamieniala jednak tychrról jak radzą niektóre tutaj panie. Bo zabraknie wam w ogóle kasy jak macie takie tragiczne zarobki a z jego myśleniem to słabo to wyjdzie. Musisz być twarda i nieugieta. Jak będzie się rzucał to mu powiedz żeby se poszukał lepszej pracy a nie marudzil jak pipa. Bo zarabia jak pipa no sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"weź sobie te 300 kieszonkowego i niech on porządzi kasą. Za miesiąc, lub dwa sam ci odda kartę i ładnie przeprosi. " x ale zanim odda jest kartę, to około 15. skończą mu się pieniądze - czyli odda pustą kartę wraz z problemem skąd wziąć do końca miesiąca? x skąd to wiem? przerabiałam to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna zarabiac jak pipa i zyc jak czlowiek, ale mozna zarabiac jak pipa i miec pretensje do bycia paniskiem kosztem dowolnym nie kazdy ma mozliwosc i aspiracje do zarabiania wiecej i wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10.45. Oczywiście, że zwracam na to uwagę. Zwracam, i widzę w tym błąd autorki. Odpowiedzialność za wydatki wzieła na siebie, a tym samym nie nauczyła męża zarządzania zasobami. No i teraz jej to się odbija czkawką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonazzz
dzięki że poświęciliście mi czas, dzięki za rady bo już zaczynałam sobie wmawiać że źle gospodaruje , ale co mam nie kupić dziecku butów czy leków na alergię, tak macie rację w dużej mierze to jest tak że on myśli że zawojował świat bo ma 2tys a nie 1400 jak wcześniej, tylko nie kumam jego rozumowania chciałby żeby mu tysiąc dawać i żeby mi starczało i żeby jeszcze zaoszczędzić z czego się pytam, choć mi ulżyło jak się wygadałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś nie ma aspiracji do zarabiania więcej to nie powiem żądać i to jeszcze od drugiej strony, żeby z niczego dostać coś?? Jeśli chce kasę dla siebie no to sorry musi nabyć więcej aspiracji i wykazać się większą twórczością życiową :) w dzisiejszym świecie nie jest to łatwe ale jest możliwe. Trzeba mieć tylko trochę dobrej woli i zacietosci. To w naszym kraju jest łatwiejsze niż w innych które z nami granicza. Dlatego tak leje z wiary która wyrzeka i emigruje a tam żyje na skraju ubóstwa i wraca z niczym :) zmarnowany czas i aspiracje właśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale jakie jemu i jakie tobie?? Macie dziecko i tworzycie rodzinę to co ten pierdziel gada tylko o sobie??? Ty się martwisz o was a on tylko o siebie?? No coś nie tak jest chyba z tym twoim mężem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Arecki446 dziś 10.45. Oczywiście, że zwracam na to uwagę. Zwracam, i widzę w tym błąd autorki. Odpowiedzialność za wydatki wzieła na siebie, a tym samym nie nauczyła męża zarządzania zasobami. No i teraz jej to się odbija czkawką. szanując innych-szanujesz siebie, xxxxx ja to widze nieco inaczej - nauczyc kogos mozna tylko wtedy gdy ten ktos CHCE sie nauczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy są tu osoby co mają podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka myślę że powinna postawić sprawę jasno albo wreszcie zrozumiesz albo odchodzę bo nerwicy się dorobi w taki sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×