Jakim cudem moja koleżanka jest w ciązy

ma 39 lat, jej zycie to byla jedna wielka balanga,palaczka zagorzała, woda co tydzien, ale niepotrafila nic ugotowac, wiec nie odzywiala sie porzadnie, gotwca wrzucila do mikrofali i tyle, zadnych owocow, warzyw, ale chipsy i slodycze, byla bardzo zdesperowana z powodu braku dziecka i faceta, wiec lykala wszystkie mozliwe tabletki na uspokojenie, plus troche innych, miala nerwice, co jakis czas aplikowali jej magnez dozylnie bo wtedy lepiej dziala, jest nadpobudliwa non stop sie wywraca, cos jej leci z rak, albo sama siebie rani, i poznala faceta jakiegos dnia ktory ja traktowal jak smietnik przez rok czasu, ale w koncu wrocil i ona szybko sie postarala zajsc z nim w ciaze, bo mowila ze wiecej moze sie taka okazja nie zdarzyc, a dziecko chciala z byle kim, i jest chyba w 6 miesiacu, ja nie moge zajsc od roku a jestem jej przeciwienstwem, poza tym mam ulozone porzadnie zycie, co jest z moim organizmem juz sama nie wiem:(

nie patrz na innych, nie porównuj się, nie zazdrość, to cię wyniszcza.

natura wie co robi.może nie nadajesz się na matkę?ot to:) pzdr

Nie ma zasady- ja się przepracowywałam i zaszłam w ciąże a rok wcześniej bardzo się starałam i co prawda poroniłam ale chodzi o przykład

Raczej tu chodzi o luz ktory ona ma i nie jest nakręcona na zajście w ciążę

Kobity co chca zajsc vblokuja sie psychicznie. Ja tak Z mężem uznałam a zróbmy sobie dziecko. Palenia nie rzucilam, bylam na wakacjach wiec drinkowalam. Miesiąc przed sexem bez zabezpieczenia zaczęliśmy brać kwas ja on androvit. Nie wiem czy to pomoglo. Uprawiają sex nie myślałam o dziecku tylko o mężu i za pierwszym razem sie udalo. A nie należę do wiatropylnych bo w swoim zyciu kilka razy zdarzyl mi sie sex bez zabezpieczeń i nie zaszlam. Srednio wiedziałam jakie mam cykle, tak na oko uprawialam sex kilka dni po okresie. Tez nie odrzywialam sie super zdrowo i jeszcze mam lekka nadwaga. No jak juz wiem ze jestem w ciąży nie pale nie pije jrm warzywa i owoce a wyniki krwi mam bardzo dobre i jak narazie dziecko tez zdrowe. Pije dużo wody, soki warzywne. Ja wychodzę z założenia ze warto wyjechać upić sie porządnie i dać sie ponieść:)

ale wlasnie ja sie nie stresuje, nigdy nie byla zdesperowana bo nie mam dzieci, ale jakis czas temu pogadalismy z mezem ze przestajemy sie zabezpieczac i juz, natomiast ona byla wlasnie zdesperowana, bo nawet mi powiedziala ze chce dziecko z byle kim byle juz i teraz, to jest dziwne, ja nie zazdroszcze nikomu bo nie jestem z natury zazdrosna i nigdy sie nie nastawialam specjalnie na to zeby miec dzieci, wiec sie nie spinalam, no ale tak czy inaczej dziwna jest czasem natura, a co do bycia matka juz na temat tej kolezanki nie bede sie wypowiadac czy ona sie nadaje czy nie

Natura,jak piszesz,bywa nieprzewidywalna...Natomiast twoja kolezanka jest w ciazy bez cudu ;)

Ta co napisała, że najlepiej porządnie się upić i zajść w ciążę: to bzdura! Ponoć jest ryzyko, że dziecko będzie upośledzone, jak zrobi się je po pijaku.

tylko ci się tak wydaje, tak sobie tłumaczysz, że się nie przejmujesz, nie napinasz, jak sie rok starasz to nie ma opcji żebyś się tym nie przejmowała...samo to że tu piszesz o tym świadczy...dobra rada sprawdzona, nie wchodź na żądne fora, nic nie kalkuluj, żądnych testów owulacyjnych i innych tego typu cudów...znajdź zajmujące myśli i ręce hobby i spokojnie działajcie :)

no nie ma w tym temacie zasady...przecież bywa tak że 20 latka nie może zajść, a prawie 40 latka bez problemu...nic tu się nie da przewidzieć i nie raz teorie nijak się mają do rzeczywistości...nie przejmuje się i nie myśl za mocno o tym.