Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martaxxxxxxx

Problem z domem. Pomocy!

Polecane posty

Gość Martaxxxxxxx

Od razu bardzo proszę o kreatywne i konstruktywne odpowiedzi, bo sama wiem, że źle zrobiliśmy, ale cóż czasu nie cofnę... Sprawa wygląda tak: Razem z mężem chcieliśmy wybudować dom, ale niestety nie było nas stać na zakup działki, więc teściowie zaproponowali, że możemy przekształcić ich budynek gospodarczy na mieszkalny. W międzyczasie teściowie przepisali praktycznie cały majątek na siostrę mojego męża, która wzięła kredyt hipoteczny pod zastaw całości i zaczęła rozbudowę ich domu rodzinnego. Z uwagi na to nie mogliśmy przepisać od razu tej działki na nas (tak przynajmniej nam powiedziano!) i spisaliśmy tylko umowę użyczenia gruntu na czas nieoznaczony. W 2008 roku oddaliśmy dom do użytku i od tego czasu zaczynają się schody. Teść zmarł jeszcze w 2008r., teściowa twierdzi, że ona nie ma nic do gadania, bo to nie jej, a siostra męża stawia nam coraz to inne wymagania i warunki, żeby łaskawie zechciała nam to przepisać. Jesteśmy inwestorami budynku i mamy większość faktur na siebie, jednak kilka (dość wysokich m.in. na pustaki) jest na siostrę męża, ponieważ powiedziała, że jako właściciel może odliczyć podatek od budowy i obiecała, że nam go odda w całości. Oczywiście żadnego zwrotu nie dostaliśmy i już wtedy było dla nas jasne, że coś kombinuje. Niestety mąż wierzył, że to jego rodzina i że na pewno nie chcą nas oszukać. Niestety teraz wie, że jest inaczej. Wyszło na jaw, że planowali nas ze sobą rozdzielić, dokładniej robili wszystko, żeby mąż mnie zostawił i żeby im oddał ten dom. Oni sami mają dorastające dzieci, a z majątku po rodzicach prawie nic im nie zostało, bo wszystko już wysprzedali. Mąż całe szczęście w porę się opamiętał, ale było to już na tyle późno, że ja zdążyłam się wyprowadzić z dziećmi i przepisać córkę do innej szkoły. Dlatego teraz nie chcemy tam wracać i chcemy jakoś rozwiązać sytuacje z działką. Próbowaliśmy już kilkunastokrotnie dotrzeć do siostry męża i jej rodziny, ale to na nic. Ona uważa, że ona rządzi, bo wszystko jest na nią, a to, że niszczy nas ja nic nie obchodzi, a nawet chyba cieszy. Nie chce nam tego przepisać, a jeśli już miałaby się na to zgodzić to wg niej mamy zamurować część okien(wychodzących w ich stronę) oraz wybudować nową studnię, bo z obecnej idą instalacje po ich terenie. Do tego przepisze to tylko na córkę, która ma dopiero 5 lat, żeby czasem nie można było tego sprzedać ani ruszyć w żaden inny sposób. A najlepiej, żebyśmy im to odsprzedali, ale za 80 tys zł!!! I nie ważne, że tyle to gołe mury są warte. Nie ma z nimi żadnej rozmowy, przy każdej okazji zwalają całą winę na mnie i twierdzą, że możemy tu wrócić, ale na ich warunkach to może za 2-3 lata się zastanowią czy przepisać czy co.... Poradźcie proszę co możemy w takiej sytuacji zrobić, jak to ugryźć... Dodam, że w sądzie możemy uzyskać nakaz przepisania tej działki, ale za odpłatnością z naszej strony albo zwrot nakładów, ale to potrwa latami, a poza tym nikt nie zwróci nam pracy i czasu jakie włożyliśmy w ten dom. Pomóżcie! Dziękuję, Marta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Martusiu kotku, streść to teraz słoneczko w jednym zdaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martaxxxxxxx
Przepraszam:) wybudowaliśmy dom na działce siostry męża, teraz ona, pomimo innych ustaleń nie chce tego na nas przepisać i liczy, że jej to oddamy za marne grosze albo odpuścimy w ogóle. I proszę o pomoc co teraz zrobić, bo nasze pomysły już się wyczerpały:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad niby ludzie mają to wiedzieć. Tutaj szukasz pomocy? masz ty wszystkich w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie zrobisz prócz sądzenia się a wynik jest niepewny, za to na pewno kupę kasy pójdzie w błoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martaxxxxxxx
To niestety wiem:( Nie ukrywam, że sami sobie jesteśmy winni, ale byliśmy młodzi i głupi, więc wierzyliśmy w uczciwość własnej rodziny! A teraz takie cyrki:( Nawet na ambicję nie da się im wpłynąć, bo jej po prostu nie mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli działka jest na siostre męża to nieruchomość na niej jest też jej ,niestety takie jest prawo...może są jakieś sposoby żeby to zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palikarp
temat dla Elżbiety Jaworowicz, która zna kilka kancelarii prawniczych i współpracuje z prawnikami , temat trudny ale ciekawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu przejdz sie do prawnika po porade. Wydasz pare groszy a bedziesz miała jasny obraz sytuacji co dalej robic. Ale chcecie tam w ogóle mieszkac ook nich czy chcecie tylko pieniadze odzyskac? Moim zdaniem to trzeba by wycenic ten wasz dom i sądownie uzyskac od nich spłate jesgo wartosci skoro chca go zatrzymac, ale odzyskacie wtedy tylko to co macie na fakturach prawdopodobnie. Skoro włascicielem działki jest siostra to i dom tez jest na nia zapisany? ten wasz? tzn wszystkie dokumenty pozwolenia itd, kto jest formalnym inwestorem? pewnie niestety wszystkie pozwolenia na budwe macie na nią, bop tylko własciciel moze sie o nie ubiegac. Czyli lipa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tesciowa nadal zyje i pozwala na takie okradanie syna? naprawde gratuluje rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Moja rada.Napisz do telewizji Program 1 Redaktor P. Elzbieta Jaworowicz.Podobne sprawy sa rozwiazywane na zywo w telewizji. Sa tam obecni rózni mądrzy ludzie, prawnicy, eksperci itp. Tutaj nikt Ci nie pomoze i nie udzieli mądrych rad.Za daleko to doszło.Pozdrawiam serdecznie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martaxxxxxxx
Inwestorem jestem ja, czyli cala dokumentacja jest na mnie. Myślałam już wcześniej o opisaniu sprawy w jakiejś gazecie, ale o p. Jaworowicz nie pomyślałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw sie inaczej załatwia takie sprawy a nie od razu do telewizji, zreszta mysle ze to jeszcze nie jest historia ktora tv by sie zainteresowało, bo przeciez jeszcze nic formalnie nie próbowaliście zrobic. Tak sie zastanawiam jak to mozliwe ze na was sa dokumenty i pozwolenia skoro nie jestescie włascicielem działki. Ze to przeszło w urzedach jakos, przeciez to nie takie proste. Chyba ze ta umowa uzyczenia jest tu wazna. Idz koniecznie do prawnika po porade ze zwszystkimi dokumentami które macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martaxxxxxxx
Ale byliśmy już u prawnika. Generalnie możemy się z nimi polubownie dogadać, co niestety jak widać jest trudne. Albo iśc do sądu i starać się o przepisanie tej działki na nas za opłatą lub wnosić o odzyskanie swojego nakładu... Umowa użyczenia jest tu kluczowa, bo na jej podstawie dostaliśmy wszystkie zgody i pozwolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na to wychodzi, że siostra męża jest właścicielem. Prawników, którzy ci obiecają, że jest to do załatwienia znajdziesz wszędzie. Wyrwą od ciebie ile się da, a potem powiedzą.. No trudno. Nie udało się. Ileż to już takich sytuacji było? I każdy o tym wie. Tylko myśli nie dopuszcza, że w jego rodzinie coś podobnego może się wydarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martaxxxxxxx
Arecki coś w tym jest. Dlatego muszę to jakoś inaczej rozwiązać.... I tu liczyłam na waszą kreatywność i realne pomysły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×