Dlaczego nazwanie kobiety "słonicą" traktujecie jako obrazę?

Jeśli jest ktos gruby,to jak inaczej go nazwać?

Bo jestes glupim cepem?

Nazywanie rzeczy po imieniu,jest lepsze niz nazywanie takiej grubaski boginia z kragłosciami.

Oczywiscie. Dlatego spie***laj idioto :)

Boli Cie prawda?

dlaczego nazwanie chamki chamka traktujecie jako obraze? a dlaczego nazwanie malego cwaniaczka malym cwaniaczkiem traktujecie jako obraze? a dlaczego jest tyle anorektyczek i bulimiczek?

Bo to wina facetów ze dziewczyny chorują na anoreksje :).

''a dlaczego jest tyle anorektyczek i bulimiczek?'' Najpewniej przez poprawnosc polityczna. Bo gdyby wszystkie z adekwatna sila wyzwac od slonic i kosciotrupow, opamietalyby sie.

nie to wina takich pytan jak to...

Autor chyba nie czuje sie na silach kontynuowac dyskusje. Co za strata.

Tak?A to ze faceci traktuja lepiej zgrabne dziewczyny to nie jest powód?Że faceci na ulicy wytykaja na ulicy kobiety,bo nie wygladaja jak modelki?

''Tak?A to ze faceci traktuja lepiej zgrabne dziewczyny to nie jest powód?Że faceci na ulicy wytykaja na ulicy kobiety,bo nie wygladaja jak modelki?'' Nie. Normalna dziewczyna przez cos takiego nie wpadnie w chorobe, niestabilna psychicznie, owszem, ale za to winilabym wychowanie predzej niz 'facetow'.

Oczywiscie faceci nie sa nic winni,ale potem jak nien maja czego roochac to pierwsza lepsza słonice zkomplementują.

Ja nie widze w tym nic złego.

bo to obraźliwe! mówiąc na zwierzę które jest słoniem OKI przecież jest to samo określenie tylko że to samica czyli słonica, z samiec słoń to spoko ale po kiego to na ludzi przenosić czy kórva nie ma innych słów? można przecież powiedzieć grubsza,przy sobie,większa,puszysta,jest więcej do kochania nie trzeba j*ebać tym jadem na około chyba że jesteś chamem i prostakiem to spoko jak się wyrażasz tak cie bdą traktować

Mnie kilka razy tak nazwali,nawet przy 60 kilo,i jakos fochów nie stroiłam przynajmniej mnie nazwali po imieniu.Puszysta czy więcej do kochania to jest fałszywe słodzenie,jak ktos jest gruby to sie mówi że jest gruby i autor ma rację.

To ze ciebie nie rusza ze cie wyzywaja (prawidlowo!) nie znaczy, ze wyzywanie jest ok. Takim tokiem myslenia wszystkie aborcje, przestepstwa i narkotyki bylyby w porzadku, bo komus tam gdzies to nie przeszkadza.

Kiedys mnie ruszało,ale teraz zrozumiałam ze jak inaczej mieli mnie nazywać?Słodzic mi jak super wygladam?Ale mozna takie rzeczy jednak przemilczeć.

Od kiedy "słonica" jest wyzwiskiem?K... dz.... szm.... tak,ale słonica?Słonie są słodkie :).

''Ale mozna takie rzeczy jednak przemilczeć.'' Najlepiej jakby cie nazywali glupim debilem, bo piszesz bez sensu i co chwila zmieniasz zdanie. Rzadko kiedy w rozmowie potrzeba nawiazywac do tuszy drugiej osoby, a jak juz sie czepiamy, ze 'puszysta' to falszywe slodzenie, uznajmy analogicznie, ze 'slonica' to biologicznie niepoprawne i rozmawiajmy neutralnie o osobach z nadwaga. Ze tez ja musze takie rzeczy tlumaczyc doroslym ludziom.

Puszysta to takie słodzenie,zeby nie nazwac kogos po imieniu czyli grubym.

Ok puszysta jest prawidłowe,ale więcej do kochania to juz jest fałszywe.

Doedukuj sie, wiecej do kochania to eufemizm, i jako eufemizm jest raczej infantylnym zwrotem. Ale jesli spojrzec na to logicznie ma i tak wiecej sensu niz nazwanie kobiety slonica, przynajmniej dna sie zgadza.

Ale który facet ucieszy się ze jest wiecej do kochania :P?To trochę fałszywe takie okreslenie.

zapraszam http://www.youtube.com/watch?v=UJi1r9Xbs5c

Sa i tacy, okreslenie wcale nie jest falszywe, bo tylko stwierdza fakt: skoro ja kocha, to im jest wieksza, tym wiecej ma do kochania. I zadnego w tym falszu nie ma, bo wcale nie chodzi o to, ze grubsze sie kocha bardziej, tylko ze maja one wiecej materii, wiec juz sobie dajcie spokoj i pozwolcie ludziom mowic jak maja ochote.

no 2 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c940fd51c2bbe319.html

Przeciez miłosci,jak te kobiety przytyja 15 kilo to nagle się skonczy big love.Ale dobra niech Ci bedzie,że o miłosc chodzi.

Taa więcej do kochania,i tak sie potem za szczupłymi ogladaja jak kobieta przytyje i je gorzej traktuja niż jak była szczuplejsza.

A jak ktoś nazwałby cię, autorze topiku, prostakiem, to nie poczułbyś się urażony? Wszak to też "nazywanie rzeczy po imieniu".