Dlaczego na zachodzie duphaston jest zabroniony, a w PL nie

no wlasnie dlaczego? Ja wiem ze w PL to ciaza jak choroba i ciezarne bez lekow nie chca opuscic gabinetow lekarskich...ale truc pacjentki?

wiesz czym jest duphaston??? wiesz czym jest zbyt niski poziom progesteronu i jakie są tego konsekwencje??? chyba nie, bo w przeciwnym razie nie pisałabyś bzdur

Nie pisze bzdur, tylko taka prawde, ze na zachodzie jest zabroniony w niektorych krajach, a z wielu wycofany....jak juz jest naprawde, ale to naprawde potrzeba to istneje luteina...ale dziwne jest tez to ze chyba 90% polek przyjmuje te "leki" podczas gdy na zachodzie moze 10% przyjmuje....

Duphasto to jest to samo co luteina

jak będziesz miała problem z zajściem w ciążę, a potem jej utrzymaniem, z powodu niedoboru progesteronu to będziesz inaczej śpiewała, a "na zachodzie" nie uznaje i nie ratuje się ciąży do 12 tygodnia, więc dlatego nie podaje się tego typu leków, dodam jeszcze że to Holendrzy są producentami duphastonu dostępnego na rynku

mozna go stosowac jako pomoc dla jajnikow przy zajciu, ale po 10 ty g juz niepowinno sie go stosowac gdyz nadużywanie progesteronu może prowadzić do licznych skutków ubocznych, w tym śmierć płodu i poronienie ( maskulinizację żeńskiego płodu, wady wrodzone u dzieci, takich jak rozszczep podniebienia i serca wad.... Ot, cala prawda...jesli masz poronic w 12 tyg, to i tak poronisz i duphaston tu nie pomoze, a przynajmniej nie pomoze utrzymac tej cizay...

nie pisz bzdur dobrze, po raz kolejny Cie o to proszę, jeżeli płód jest uszkodzony, to żaden lek nie pomoże, ale jeżeli wina leży po stronie niedoboru progesteronu, to ten lek zdziała cuda i generalnie w nosie mam to, co na ten temat piszesz, nie chcesz, to go nie bierz, ja wiem, że dzięki niemu zostanę matką

Nie, to nie jest to samo co luteina...duphaston to syntetyk....doucz sie...

jednak nie to samo wystarczy poczytać ulotkę dupastonu, skutki ubocznejka np zwiększenie się guzów, jak równięz długotrwałe przyjmowanie przycznia się do powstania raka piersi

No przejdz na luteine!!!!

tak to jest, bronią Polki tej trucizny, więc jej nie wycofują. Do czasu, wycofają na pewno jak fenoterol

ja akurat będę używała tego, co uznam za stosowne, a nie tego, co mi jakaś nawiedzona laska na forum napisze, mam swoje zdanie na temat duphastonu i nie zmienię go wyłącznie dlatego, ze Ty masz z tym problem

Duphaston nie jest cudownym lekiem na zajście w ciążę jedynie w Polsce faszeruje się nimi kobiety. Trzeba być niezłym tepakiem by wierzyć że to pomaga utrzymać ciążę.

Ja tez proponuje wrzucic w google duphaston a wady plodu. No niestety przy zarzywaniu po 10 tyg jest duze prawdopodbienstwo wystapienia wad, zwlaszcza serca.... Jesli masz niedobor progesteronu, to tez proponuje luteine.

a ja proponuję Ci przewertowanie słownika ortograficznego- przyda się

Ja sobie tego z palca nie wyssalam. Nie chcesz wierzyc "lasce z forum" to poczytaj chociaz na internecie. Tyle chyba jestes w stanie zrobic?

dobra, kończę z Tobą dyskusję, bo to nie ma sensu, a to, ze jesteś jedną osoba nie ulega wszelkiej wątpliwości

Innych argumentow brak?

nie jestem małolatą, która nie ma własnego rozumu, o ciążę walczyłam długo, jedną straciłam właśnie przez progesteron, a ulotki i wszelkie informacje na temat tego leku przerobiłam, zanim Ty nawet się o nim dowiedziałaś, więc mnie ani nie zaskoczysz,ani nie doinformujesz, żegnam

alez dla mnie to ty mozesz i cale opakowanie zjesc do obiadu....na ulotce to ty mozesz przeczytac o skutkach ubocznych u siebie, a nie u plodu...tylko zebys pozniej nie plakala, ze moglas brac luteine...

dla staraczki nic się nie liczy, chce mieć dzieciaka. Właśnie z tego powodu jak ktoś nie może mieć dzieci, ginekolog nie powinien walczyć za wszelką cenę. Bo dzisiaj dzieciak, a jutro nowotwór. Staraczka jest zbyt ograniczona by to zrozumieć

nie byłam , jak to pięknie określasz "staraczką", no ale jak ktoś jest ograniczony, to juz nie mój problem, a o skutkach ubocznych dla płodu też jest na ulotce, chyba jednak nie czytałaś jej zbyt dokładnie :D

DUPASTON wystarczy poczytać ulotkę żeby się przestraszyć, luteina tez ma skutki uboczne ale nie ąz tak straszne, jest naturalnym progesteronem i jeśli kobieta ma utrzymać ciążę to pomoże luteina, a dopustom może pomóc ale może i zaszkodzić

dla płodu o skutkach ubocznych jest napisane że mogą powodować wystąpienia spodziectwa(wrodzona wada cewki moczowej u chłopców) na temat wad serca nic nie ma

no oczywiscie, ze w pl nie ma, zeby nie wystraszyc ludzi, ale wystarczy wrzucuc w google i wszystko bedziesz miala napisane...Dlaczego niby w USA jest zabroniony?

Ja przejmowałam duphaston do 15 tc, pomógł utrzymać mi ciążę, podobnie jak fenoterol, w 16 tc zaczęły mi się skurcze , najpierw podtrzymywali w szpitalu, potem wypuścili mnie do domu z nakazem brania fenoterolu. Bez niego nie miałabym dziś dziecka. Urodziłam zdrowe dziecko.

Nie wiem jaki sens ma zakladanie takiego tematu. Zestresowanie ciezarnych przyjmujacych ten lek? Maja teraz plakac nad ,monitorem,ze urodza chore dzieci?Wiadomo,ze jest syntetyczny. Oraz,ze w cizzy najlepiej nie przyjmowac zadnych lekow,ale niestety czasem trzeba. Na zachodzie nie walczy sie o ciaze mlodsze niz 12tygodni. A argument: wrzuc sobie w google jest smieszny :) Wikipedia i inne strony maja byc skarbnica wiedzy lepsza niz lekarz? Czasem wiecej szkody moze zrobic nie przyjmowanie tego leku niz przyjmowanie. Zgadzam sie tylko z jednym- w PL przepisuje sie ten lek bardzo czesto profilaktycznie nawet przy zdrowej ciazy.

Ja poprzednią ciążę poroniłam, w tej na samym początku lekarz wykrył u mnie krwiak na macicy, który stwarzał niebezpieczeństwo dla dziecka i brałam Duphaston po to by ten krwiak się wchłonął i bardzo pomógł. Wybrałam jedno opakowanie, później do 16 tc przyjmowałam Luteinę.

jak jest krwawienie lub silne plamienie, to na początku lekarz przepisuje dupaston, bo lepiej organizm go przyswaja , a potem można przejść na luteinę

ja dzieki tym tabletka mam synka,bo prawie bym go straciła