Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

bardzo wazne pytanie

Polecane posty

Gość gość

Poznalam go 2 lata temu. Mega chemia od pierwszego spotkania,mysle ze byl zakochany na 99% Przez rok mielismy super kontakt Na dzien dzisiejszy widujemy sie b.czesto Z tego uczucia nie moglo nic wiecej byc Ja jestem w nim zakochana,ale nie wiem czy on tez.. Minelo tyle czasu,rozmawiamy jak gdyby nic miedzy nami sie nie wydarzylo. Nie bylo rozmowy ktora dalaby mi jasno do zrozumienia ze to koniec ze nic z tego Ja wariuje. Pomozcie mi chociaz troche ogarnac sie.Czy to mozliwe ze on tak jak ja udaje chlod to ze juz zapomnial?? Czy faceci zakoc***a sie i potrafia z dnia na dzien zapomniec???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to jest pogrzebany ten 1% ;) he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byl na 100% :) Wiem to. To sie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myl zakochania z prawdziwym kochaniem, bo to dwie zupełnie inne rzeczy, zakochanie to etap przejściowy, fascynacja i albo przerodzi się w prawdziwe uczucie, albo minie. Tu widocznie minęło... i powiem więcej, częściej to kobiety odkochują się z dnia na dzień niż faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli moze ja ..kocham? To juz 2 lata A on zapomnial.. Mysle ze potrafilabym zmienic swoje zycie dla niego. To takie niesprawiedliwe! Po co go poznalam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ogół zawsze tak jest że jedna strona kocha bardziej, tym razem padło na ciebie, albo cię tylko uprzedził, bo nie wiadomo czy za rok, to ty byś się nie odkochała ;) Takie życie i tyle, trzeba to zaakceptować, nie można nikogo zmusić do miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak przestac myslec? Jak mam przestac? On jest 24/h w mojej glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas, słonko, czas zrobi swoje... za miesiąc, dwa, trzy będzie lepiej. Na razie odpuściłbym sobie z nim kontakt i tym bardziej spotkania (o ile nadal się z nim widujesz), może jak cię na chwilę straci, to zrozumie co stracił i podejmie decyzję. Dużo winy jest po twojej stronie, byliście w jakiejś dziwnej relacji gdzie nikt nikomu nic nie obiecywał i nic nie mówił, w momencie jak zaczęłaś się zakochiwać, trzeba było zapytać jak on sobie wyobraża waszą relację, czy szuka w ogóle dziewczyny, czy może tylko zależy mu na relacji przyjacielskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×