2 lata 3 rozstania

W ciągu 2 lat przeżyłam trzy rozstania. Nie dawałam po sobie poznać, że mam depresję, ukrywałam ją za uśmiechem. Jestem bardzo ładną kobietą, skończyłam prestiżowy kierunek, mam dobrą pracę, w której świetnie sobie radzę. Mimo to, nie potrafię ułożyć sobie życia prywatnego. Każde niepowodzenie w związku, zdrada, czy odejście bez słowa jest dla mnie nie do pokonania.

jestem facetem i mam to samo, po prostu kobiety nie chcą ze mną być a ja się przy nich źle czuję. Nie wem , jestem skrępowany i nie do końca szczęśliwy bo boje się zę wszystko się zawali.

czesc wspolna rysowaliscie kiedys w przedszkolu takie rysunki? dwie figury nachodzace na siebie i pokoloruj czesc wspolna... ile ma wspolnego ciemnosc ze swiatlem a ile wspolnego milosc z nienawiscia? a ile wspolnego przyjazn ze zrozumieniem? a ile wspolnego chec z ucieczka?

To chyba jest złe podejście od razu zakładać, że coś nie wyjdzie, ale jak widać bardzo opłacalne, przynajmniej w moim przypadku. Powinnam na samym początku nie angażować się w związek, nie miałabym problemu z późniejszymi rozczarowaniami.

Chyba jednak nie bardzo przeżywałaś te rozstania, skoro w ciągu 2 lat po jednym był drugi, a potem trzeci. Wiele osób które naprawdę kochały, po porzuceniu ma dość relacji damsko-męskich na kilka lat i nie szukają zaraz nowej relacji, bo wiadomo że to nie ma prawa się udać.

skad wiadomo? Duch Swiety objawia?

Stąd że takie przeskoczenie z kwiatka na kwiatek, po niby tak wielkiej rozpaczy, to nic innego jak strach przed samotnością, chęć znalezienia pocieszenia, poczucia się kimś ważnym, a w takich sytuacjach często wiążemy z pierwszą osobą, która okaże nam sympatię i zainteresowanie i jako tako ta osoba będzie się nam podobać. Żeby zacząć nowy związek, trzeba całkowicie zapomnieć o poprzednim.

Byłam 4 lata w związku, który rozpadł się dwa lata temu. Po roku od rozstania poznałam chłopaka, który był w podobnej sytuacji co ja. Miał za sobą długi związek, długo nie mógł się otrząsnąć. Jednak po pół roku naszej relacji odszedł bez słowa. Byłam załamana. Przyjaciele zapoznali mnie ze swoim znajomym, a moim jak okazało się potem kolegą z jednej pracy. Zaczęliśmy się spotykać, od dwóch miesięcy jesteśmy, a właściwie byliśmy razem aż do wczoraj, gdy z przyjaciółką wyszłam do kawiarni i spotkałam tam mojego partnera z jego nową znajomą.