Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego na ERO siedzą ciągle te same osoby?

Polecane posty

Gość gość
stała kobieto ero,a ty gdzieś pracujesz,czy tylko tutaj siedzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dla mnie pewne doświadczenie społeczne, zawodowe. Jestem tu prawie trzecią godzinę, staram się pisać regularnie z gośćmi. Czas płynie bardzo szybko. Z późnego popołudnia zrobił się wieczór. dużo czasu zajmuje mi "opieka"nad tym tematem. Gdybym była w domu lub miała teraz pilna pracę nie wiem jakbym to ogarnęła. Raczej nie pogodziłabym obowiązków w realu z tymi tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się:) nie każdy może mieć podzielną uwagę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie tez jest porazka ale całe to ERO, ataki, awantury, nie da się popisać, na innych działach owszem, mozna. Oczywiscie znajdzie się jakiś trol ale to co dzieje się na ERO to na zadnym innym dziale nie ma miejsca. na żadnym innym dziale nie ma ludzi tak wciągniętych w pisanine niż tu, są jakies głupawe projekty, ale wszyscy je raczej ignorują. A tu? Szoker. Do niedawna za najbardziej uzależniające uchodziły narkotyki i alkohol. Teraz do listy groźnych uzależnień dołączył internet, który wciąga coraz więcej ludzi. Jest równie niebezpieczny! Uzależnienie od internetu jest zjawiskiem nowym, ale dotyka już miliony ludzi na świecie. Typowy poranek Krzysztofa: "Rano świdrujący dźwięk budzika. Włączam laptop, sprawdzam obydwa konta pocztowe – w ciągu nocy mogły napłynąć ważne wiadomości, potem portal społecznościowy – komentuję wpisy znajomych i sprawdzam, kto odpowiedział na moje. Jednocześnie mam otwarty serwis informacyjny – muszę być na bieżąco. Szybko zerkam na opisy znajomych na komunikatorze, większość osób jest już dostępna, no i jeszcze gra – dla relaksu przed pracą." Po przyjeździe do biura znów jest on- line, znów komentuje, sprawdza. A pierwszą rzeczą, którą robi po powrocie z pracy, jest włączenie komputera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stała kobieta ero
Ja pracuję naprawdę w sklepie od 10 do 18 dlatego bywam tu z rana i całe wieczory :P Czasami w ciągu dnia z telefonu. Wyspowiadałam się i uciekam. 🖐️ Nie chcę być poznana, ale lżej po wyznaniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako autorka tematu właśnie dlatego go stworzyłam. Takim ciekawym doświadczeniem byłoby zadanie sobie pytania- Ile czasu spędzam dziennie na ERO? Ile czasu jestem w stanie nie spędzać na ERO (godzin, dni, tygodni)? Ile razy w ciągu dnia myślę co tu się wydarzyło, kto napisał na moim temacie? Ile czasu poświęcam rodzinie, przyjaciołom, partnerowi jeśli go mamy, a ile wirtualnemu światu? I puenta- czy jestem w stanie porzucić ten świat dla rzeczywistości? Czy to dla mnie zabawa czy już nałóg? A nałogi bywają przyjemne- w tym ich siła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kusza-szacun! :D mohery nie mogą uwierzyć w znak czasu:) gniotą bereciki... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdź czy jesteś uzależniony Czy czujesz się zaabsorbowany internetem do tego stopnia, że ciągle rozmyślasz o o***tych sesjach internetowych i/lub nie możesz doczekać się kolejnych? Czy odczuwasz potrzebę zwiększenia ilości czasu spędzanego w internecie, aby uzyskać większe zadowolenie (mieć więcej satysfakcji)? Czy podejmowałeś wielokrotnie nieudane próby kontrolowania, ograniczania lub zaprzestania korzystania z internetu? Czy odczuwałeś wewnętrzny niepokój, miałeś nastrój depresyjny albo byłeś rozdrażniony wówczas, kiedy próbowałeś ograniczać lub przerwać korzystanie z internetu? Czy zdarza ci się spędzać w internecie więcej czasu, niż początkowo zaplanowałeś? Czy kiedykolwiek ryzykowałeś utratę kontaktu z bliską osobą, ważnych relacji z innymi ludźmi, pracy, nauki albo kariery zawodowej w związku ze spędzaniem zbyt dużej ilości czasu w internecie? Czy kiedykolwiek skłamałeś swoim bliskim, terapeutom albo komuś innemu w celu ukrycia własnego nadmiernego zainteresowania internetem? Czy używasz internetu w celu ucieczki od problemów albo uniknięcia nieprzyjemnych uczuć (np. poczucia bezradności, poczucia winy, niepokoju lub depresji)? Jeśli na 5 z powyższych pytań twoja odpowiedź brzmi „tak”, oznacza to, że prawdopodobnie masz problem z uzależnieniem. PS. Kuszo i do gościu od berecików -Typowe bagatelizowanie i próba wysmiania tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kusza. Dlaczego życie w realu nie jest fajne? Bo jest prawdziwe? Bo tutaj możesz napisać to czego nie możesz powiedzieć w realu? A może czujesz się tu atrakcyjniejsza/szy- przepraszam nie wiem jakiej płci jesteś. Czy krytyka to bycie zacofanym. To internet i Kafeteria jest dla ludzi czy ludzi dla internetu? A jeśli internet jest dla ludzi to jest z nim jak z innymi używkami. Wszystko jest dla ludzi, ale w odpowiedniej dawce. Wchodź tu, komentuj, ale nie żyj tym. Choć akurat nie wiem czy to ciebie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobne przypadki siecioholizmu przydarzają się na całym świecie i jest to dowód, a zarazem przestroga, że internet może być zagrożeniem nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych. Niektórzy badacze uważają, że większość uzależnionych to osoby wykształcone w wieku ok. 30 lat. Z internetem jest jak z każdym innym uzależnieniem, alkoholizmem czy narkomanią. Najczęściej jego ofiarą padają ludzie z problemami emocjonalnymi, osoby zamknięte w sobie, mające problemy w kontaktach z otoczeniem. Ale w siecioholizm mogą popaść także ci, którzy w wirtualnym świecie szukają ucieczki od rzeczywistości – podkreśla dr Woronowicz. W sieci osoby nieśmiałe mają szansę na akceptację, znalezienie znajomych, którzy podzielą ich zainteresowania i zrozumieją ich problemy. W kontaktach online zanika bariera nieśmiałości, internauta może wykreować się na zupełnie inną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako autorka jeszcze raz chciałabym napisać, ze nie chcę krytykować ludzi piszących na forum. Każdy ma do tego prawo. Jedynie to, że komuś pomyliło się życie z internetem jest bardzo nie fajne. Godziny, wieczory i dni takie osoby tracą na wirtualny projekt, a nic nie zastąpi tego co oferuje nam prawdziwe życie. Co jest lepsze: uśmiech mojego syna, jego ciepłe rączki na mojej szyi i szept kocham cię mamo czy stukanie w klawiaturę, szczerze, nawet nie wiedząc naprawdę z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu wyżej, zgadzam się z tobą. To poważny problem, bagatelizowany przez ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można tu wpaść , popisać, ale niektórzy piszą tu tak często , ze to naprawde bywa aż dziwne. Wabikiem pisania na takich forach jest świadomość że wpisy sa czytane przez innych, tego nie daje mail, gg, skype itd. Tu jest cały haczyk na tych ludzi. Nawet seks chat jest miedzy dwoma osobami, a tutaj ma sie iluzje bycia " rozpoznawalnym", nawet jak nic nie jest prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świstak trojański. Nie wiem ile czasu tu spędzasz. Może akurat u ciebie to zwykła rozrywka. Nie oceniam cię. Ja sama naprawdę czytuję te forum tylko w pracy, o wielu rzeczach nie wiem i znam tylko te nicki, które z uporem maniaka pokazują się na pierwszej stronie tablicy. Nie chce tych osób obrażać, ale pomyślałam. No nie, dlaczego np. jakaś sympatycznie pisząca dziewczyna spędza tu całe wieczory? co jest nie tak? Poza tym nie oszukujmy się, że duży odsetek piszących tu ludzi w pewien sposób dowartościowuje się swoją anonimowością. W ilu przypadkach jesteś w stanie stwierdzić, że piszesz z osobą, która jest ta za którą się podaje? Ludzie całe miesiące, a nawet lata poświęcają wirtualnym znajomością i romansom, które w większości okazują się fałszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze raz chciałam zaznaczyć, że wszystko jest dla ludzi. Można wypić, można zapalić ie tylko papierosa, można pójść do łóżka z przypadkowym facetem czy kobietą i może być to wszystko fajne. Ale jeżeli popadamy w skrajność, trzeba umieć się do tego przyznać. Inaczej to już uzależnienie. Dlatego nie krytykuję ludzi piszących tu nieraz, dla zabicia czasu, dla hecy, ale osoby, którym życie tutaj pomieszało się z życiem na zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś spędzałem tu więcej czasu, niż powinienem, choć nigdy aż tyle, żeby wpadać w schizy. Teraz ok. dwóch - trzech godzin tygodniowo. Czy nagminne przesiadywanie na kafe jest niebezpieczne? Tak. Odkształca naszą psychikę, jak każda forma ucieczki, jak gry komputerowe. Odrywa nas od codzienności, sprawia, że zawalamy sprawy, odpuszczamy inne sfery życia. Myślę, że ta forma budowania relacji z innymi ludźmi pozwala nam przekonać się, że nie jesteśmy sami we wszechświecie. Zatracamy powoli zdolność komunikowania się przy piwie, kawiarnianym stoliku, czy na ławce w parku i patrzenia sobie w oczy. Tak jest łatwiej, szybciej, bezpieczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I właśnie o to chodzi. Kilka godzin w tygodniu jest ok. To ma być zabawa. Kilka lub kilkanaście godzin dziennie to już powinno wzmocnić naszą czujność. Zgadzam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem ciekawa, dlaczego zawsze Wadera podawana jest za przyklad? "Wadera rozwalila temat sw" "Wadera to" "Wadera tamto" Dlaczego nie piszecie o innych, majacych duzo wiecej postow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wszystko bardzo ładnie, niektórzy nawet mogliby się nabrać że ten temat jest założony z prawdziwej troski o dobro innych ludzi, a nie w celu podbudowania swojego ego udowadniając innym jak to są gorsi i marnują swoje życie, podczas gdy nam synek szepce do ucha "kocham cię mamo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kusza. Mylisz się. Dlaczego nie przyjmiesz mojego pytania w prostej postaci? Ja nie nawracam. Ja po prostu chciałabym żeby ktoś pomógł mi zrozumieć ten mechanizm, który sprawił, że ktoś zatracił się w takim życiu? Bo tego nie rozumiem, nie kupuję. Przyjmij, że mam dyżur w szpitalu psychiatrycznym i to część mojej pracy :) Tu nie ma wstydu. A ja poświęciłam na to już kolejną godzinę, którą mogłam spędzić np na czytaniu książki, gotowaniu kolacji, piciu drinka w fajnym towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę wnikać w to, jakie cele realizują inni forumowicze. Ja mam swoje własne. Kafe to wymarzona rozrywka, dla żyjących w biegu, szukających wytchnienia od codzienności, zwyczajnie samotnych wśród ludzi. Zdaję sobie sprawę z tego, że niektóre kafeteryjne przypadki kwalifikują się do leczenia, ale lepiej niech siedzą tu, zamiast zostawać seryjnymi mordercami w realu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czego nie ma odwagi napisac Kusza pisze Świstak, jej alter ego - to jest niebezpieczne. Podbada bod rozdwojenie jaźni . I wisi mi to w jaki sposób wysmiejecie mój post. Pa Miłej soboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt tu nie próbuje podbudować swojego ego. Przyznałam ile mam lat, nie jestem nikim wyjątkowo pięknym, inteligentnym, seksownym. Jestem zwykłą kobietą.Mam zwykłe życie. Dlaczego Wadera? Bardzo przepraszam Waderę, ale kiedy czytałam forum ona i pan wilk bywali statystycznie codziennie na tematach. Może są inne przykłady,. Mój błąd,że spersonalizowałam,ale tak wyszło. Za to przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozdwojenie jaźni? Tak, pewnie zdarzają się i takie przypadki. Nawet roztrojenie i rozczworzenie, rozpiącienie. Kafe nie zna tych ograniczeń, jakie obowiązują choroby psychiczne w realu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycie w realu też może być patologiczne. Możesz być pijakiem, możesz być narkomanem. Napiszesz wtedy. Co w tym złego, ze spędzam całe dnie na ERO? Nikogo nie krzywdzę. To moje życie. Zgoda. Nawet morderca może mieć linię obrony. Nawet dewot zabije i powie, ze w imię Boga. To ludzki odruch. Ale sztuką jest zadać sobie pytanie czy to ja panuję nad swoimi demonami czy one nade mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×