Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam napady śmiechu. Wtedy wyję jak pies !!!

Polecane posty

Gość gość

Czy ze mną jest wszystko w porządku ? Chodzi o to, że jak coś mnie rozśmieszy to nic mnie nie powstrzyma od śmiechu. Nie ważne gdzie jestem, czy wypada czy nie to ja i tak się śmieję i to nie tak jak normalni ludzie tylko na początku tak cicho aż cały czerwony się zrobię a za chwilę parskam śmiechem a później to już jadę po całości, wyję jak pies ! Dziś kierownik w pracy zdecydował że trzeba umyć halę. Jeździł maszyną do mycia a ja trzymałem mu kabel. On jest taki bardzo dokładny we wszystkim i musi każdy kąt umyć. Wjeżdżał w każdą alejkę. Nagle wjechał w taką ciasną i na końcu musiał w miejscu zawrócić a nie dookoła tak jak w innych. Próbuje i nie daje rady. Zaczął się wkur/wiać :D Trzęsie tą maszyną, zaklinowała się. Ja już czerwony, trzęsę się. Wyglądało to naprawdę komicznie. Za chwilę zaczął kląć : kur/wa, jedź żesz ty kur/wo itd. A to starszy gościu który jakieś psychotropy bierze bo ogólnie to strasznie nerwowy jest. Zmagał się ze 30 sekund. Ja w pewnym momencie już zacząłem wyć. Zgiąłem się w pół i wyłem. Usłyszał to, obejrzał się. Zaczął na mnie kląć. A ja jeszcze bardziej wyję, myślałem że zejdę. Zapowietrzyłem się wręcz chyba. Wkur/wił się i powiedział że mam sam umyć. MYłem sam, z czasem mi przeszło. Za godzinę przyszedł a gdy go tylko zobaczyłem to ja znowu w śmiech. MYślałem że mi przypier/doli. Powiedział mi że jak wróci szef to pogadam z nim. Czemu ja tak mam ? Ktoś jeszcze może ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzewy rozane
lepiej zeby cie napadl smiech niz g****iciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×